tag:blogger.com,1999:blog-80892893102884918432024-02-19T11:22:25.550+01:00Hint of Tint. hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.comBlogger74125tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-18547293395936157152015-03-31T16:06:00.001+02:002015-03-31T16:06:34.803+02:00Zapraszam na nowego bloga!!!<div style="text-align: center;">
Uwaga, uwaga!!!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Dłuuuugo nosiłam się z zamiarem założenia nowego bloga - od początku do końca mojego. </div>
<div style="text-align: center;">
Nie to, że Hint of Tint nie był mój, ale zbyt mocno ewoluował od początku istnienia. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zatem, wszystkich chętnych podążać ze mną moimi parentingowo - lifestylowymi ścieżkami, </div>
<div style="text-align: center;">
zapraszam na mój nowy blog:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: x-large;"> <a href="http://www.szefowagangu.blogspot.com/">Szefowa Gangu</a></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8mCqMAmeUDxjrCJOmhSidceaMykxw0poYp9RBIdxw5e1yuOE3IlTIlSKf2AeAhMqp0KDBzafeoW0OB2RP0mTOB6gU59ejpTmSENdcQCVE-NHGoS935Nt8h_g8EdQOLM_3NyHbJt4QOpY/s1600/LOGO1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8mCqMAmeUDxjrCJOmhSidceaMykxw0poYp9RBIdxw5e1yuOE3IlTIlSKf2AeAhMqp0KDBzafeoW0OB2RP0mTOB6gU59ejpTmSENdcQCVE-NHGoS935Nt8h_g8EdQOLM_3NyHbJt4QOpY/s1600/LOGO1.png" height="160" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Zapraszam również do obserwowania poczynań Szefowej Gangu </div>
<div style="text-align: center;">
na facebooku ---> <a href="https://www.facebook.com/pages/Szefowa-Gangu/754843897963257">KLIK!</a> </div>
<div style="text-align: center;">
na instagramie ---> <a href="https://instagram.com/szefowagangu/">KLIK!</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br />Bloga Hint of Tint nie usunę - jestem sentymentalna.</div>
<div style="text-align: center;">
Może jeszcze kiedyś mnie najdzie na nakładanie tapety ;) </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam :)</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-11395829056352322132015-03-20T01:01:00.001+01:002015-03-20T01:01:26.339+01:00Blogi Weekend - 13-15 marca 2015. Pałac i Folwark Galiny.Długo czekałam na to wydarzenie. Na samą myśl przebierałam nóżkami jak mała dziewczynka ciesząca się z nowej zabawki. Czemu? Nie często mam okazję łączyć przyjemne z pożytecznym. A tak było właśnie z Blogim Weekendem - wydarzeniem, które miało miejsce w zeszły weekend. Nie dość, że mogliśmy całą czwórką wyjechać do tak fantastycznego miejsca jakim jest <a href="http://www.palac-galiny.pl/" target="_blank">Pałac i Folwark Galiny</a>, odpocząć i się zrelaksować, to jeszcze miałam okazję poznać grupę fantastycznych blogerek i blogerów, którzy również przybyli tam wraz ze swoimi rodzinami. Dzieci było co niemiara, dzięki czemu moje pociechy nie nudziły się. Zosia zawarła tam nowe przyjaźnie, a ja mogłam porozmawiać z ludźmi, których znałam dotychczas jedynie w rzeczywistości wirtualnej, poczytując ich blogi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoeEhisMPufBNPxZlfYyIk4qpaEDAROqYOptxpBKO0ZOkH3Vqy7PTCebhLP4uRfpgYykAvngrm5tZUp4c-5rTiz1lpvESUCfzYePKX3sElzqgLArMD0ScWyttRMO5I9kZxZdWPz36XpOM/s1600/20150319_121451.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoeEhisMPufBNPxZlfYyIk4qpaEDAROqYOptxpBKO0ZOkH3Vqy7PTCebhLP4uRfpgYykAvngrm5tZUp4c-5rTiz1lpvESUCfzYePKX3sElzqgLArMD0ScWyttRMO5I9kZxZdWPz36XpOM/s1600/20150319_121451.jpg" height="640" width="360" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b>PARĘ SŁÓW O WYDARZENIU</b><br />
<br />
O organizację Blogiego Weekendu pokusiły się początkowo dwie blogerki - Klaudyna (<a href="http://tymoszko.pl/" target="_blank">Tymoszko.pl</a> i <a href="http://tulanki.pl/" target="_blank">Tulanki.pl)</a> oraz Kasia (<a href="http://www.blacksmokey.pl/" target="_blank">Black Smokey</a>). Ostatecznie jednak to Klaudyna pozostała główną organizatorką. Celem spotkania miała być integracja blogerów i ich rodzin, połączona z wieloma atrakcjami. No ale może od początku.<br />
Pierwsze atrakcje czekały na uczestników już w piątek. Po przyjeździe i zakwaterowaniu się, zgłodniali blogerzy mieli możliwość ukoić swój głód kiełbaską własnoręcznie upieczoną nad ogniskiem. Nas ta atrakcja ominęła ponieważ na miejsce dotarliśmy później niż pozostali uczestnicy. Nasze dzieci zdążyły się trochę pobawić, a potem kąpiel i spanie. Zaznaczam, że moje gagatki nie chodzą spać o godz. 20.00 czy 21.00. Ogrom wrażeń spowodował, że tego wieczoru nie wyszliśmy już z pokoju. Staś nie mógł długo zasnąć, a jak już zasnął to przez pierwsze 2 czy 3 godziny budził się kilka razy - wpływ nowego miejsca. Na tych, którym udało się położyć dzieci wcześniej, czekał seans filmowy, pogaduchy i pizza.<br />
<br />
Sobota była dniem bardzo aktywnym. Zaraz po śniadaniu zostaliśmy podzieleni na 2 grupy. Jedni brali udział w warsztatach szycia, inni słuchali wykładu Marcina Wójcika. Po 1,5 godziny nastąpiła zamiana. Klaudyna pokazała nam, jak uszyć torbę na zakupy. Nauczyłam się szycia szwem francuskim.<br />
Marcin Wójcik, na swoim wykładzie, przedstawił istotę funkcjonowania i wykorzystywania mediów społecznych w blogowaniu. Bardzo ciekawa i inspirująca pogadanka. W tym czasie tatusiowie i ich pociechy wybrali się na wycieczkę na farmę miniaturowych zwierząt. Po powrocie zebrali się w bawialni, w której tatusiowie i dzieci własnoręcznie wypychali i ozdabiali maskotki przygotowane przez Klaudynę. Po obiedzie przyszedł czas na rozrywkę dla panów. Był paintball i strzelanie z łuku. Pozostałe osoby mogły w tym czasie wybrać się na przejażdżkę powozem. Bardzo chciałam wziąć w tym udział, ale szyki nam popsuła podwyższona temperatura u Zosi. Oczywiście matka przezorna to matka przygotowana na każdą okoliczność. Poszedł w ruch termometr. Prawie 38,5 stopnia zatrzymało nas w hotelowym pokoju. Najważniejsze, że tatuś wrócił zadowolony. Po kolacji dzieci się mogły jeszcze trochę wyszaleć, choć gorączka dawała Zosi o sobie znać. Poszłam usypiać dzieci, a w tym czasie mój mąż uskuteczniał integrację :) Po nierównej walce ze snem dzieciaki w końcu zasnęły, a ja mogłam przyłączyć się do grupy integrującej się.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-vbEcpjDwb5CAfd4BTdI9KcHNuSVl6r4DvFHRyI4Z9iu328Bsj3KifjMwpUDJbXiOqoJhGqeBG45NWJ-xBZUFFBQq3jzdBjGAhq6HX7E4H8ev_aC14F60GpPC1AnYEUtlUs14Z1iX54g/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-vbEcpjDwb5CAfd4BTdI9KcHNuSVl6r4DvFHRyI4Z9iu328Bsj3KifjMwpUDJbXiOqoJhGqeBG45NWJ-xBZUFFBQq3jzdBjGAhq6HX7E4H8ev_aC14F60GpPC1AnYEUtlUs14Z1iX54g/s1600/3.jpg" height="400" width="265" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYVjkQOzGUhR7MrSrnlplGFLlizIW8vN5eLI_Go_g4W6DzGREvwiIiTCgCMFdcOw_SWv8NriT754vyf_O0CnoTUA575cSK8cEXVQF_G-OAyI6jorbj0rgRQNGQs1Vnn3PWtlMrLWby6OA/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYVjkQOzGUhR7MrSrnlplGFLlizIW8vN5eLI_Go_g4W6DzGREvwiIiTCgCMFdcOw_SWv8NriT754vyf_O0CnoTUA575cSK8cEXVQF_G-OAyI6jorbj0rgRQNGQs1Vnn3PWtlMrLWby6OA/s1600/1.jpg" height="400" width="265" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJVZuNLS1vW4PNrU0P5NF5EFx560leI_SoN6mSGBUf611yfe8SGipGby0zCzzNNTorXMnnsHY15aBWmhUKoXbsOh2UOPxOnep8I_CdyeFDZbxn_uGqFJjVEyY08ikciMwTQ39tCDhm-O8/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJVZuNLS1vW4PNrU0P5NF5EFx560leI_SoN6mSGBUf611yfe8SGipGby0zCzzNNTorXMnnsHY15aBWmhUKoXbsOh2UOPxOnep8I_CdyeFDZbxn_uGqFJjVEyY08ikciMwTQ39tCDhm-O8/s1600/14.jpg" height="400" width="265" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLi5mlYoNeA7u0QIKmA0g_GIQj0IIzRBdIKbq0eR3dPuvd8Cs2X07boeXlKFa82YbgLY0Stt2gJvOY4GnxHgaFdqSGX9_chqWnIzAKkaX_QWanIRyGmho16e0IXc4wpFSqYWrz0byXB1c/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLi5mlYoNeA7u0QIKmA0g_GIQj0IIzRBdIKbq0eR3dPuvd8Cs2X07boeXlKFa82YbgLY0Stt2gJvOY4GnxHgaFdqSGX9_chqWnIzAKkaX_QWanIRyGmho16e0IXc4wpFSqYWrz0byXB1c/s1600/5.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ-ivIKPsd4myIA7-tT1uiqWwLhINb-6Ngzkttb1wL3Q9gUrNekb972QUbIStSWjoammv3_4jbDmavPBHpEhrKKMucdHenQuM43nfc2IP7jEUqSVGivS7bN9Z9QRJlnVbMqIInlF4YEgE/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ-ivIKPsd4myIA7-tT1uiqWwLhINb-6Ngzkttb1wL3Q9gUrNekb972QUbIStSWjoammv3_4jbDmavPBHpEhrKKMucdHenQuM43nfc2IP7jEUqSVGivS7bN9Z9QRJlnVbMqIInlF4YEgE/s1600/6.jpg" height="352" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZs8LrPCxp9FRhJjgw1dcZdjxzm9ujbhl0EVG9f-TH4-k76qXGu3wRqFPehP4rpB8SDoXau2CwhBexn5t5nXo5wGJy2x0wX2bWbXSuksw3RXv-_A7E7U2IMeLIzo_64fDHN6IR5FsJIbE/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZs8LrPCxp9FRhJjgw1dcZdjxzm9ujbhl0EVG9f-TH4-k76qXGu3wRqFPehP4rpB8SDoXau2CwhBexn5t5nXo5wGJy2x0wX2bWbXSuksw3RXv-_A7E7U2IMeLIzo_64fDHN6IR5FsJIbE/s1600/7.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1RSxup6uG6KCNQWIVhZcwFZrskCczkPrnO27RZ-1OqNzi-BAFq26STIh21xNy3JVkEfNnFAbrC7SigYOLgpZEXeLajBex7mwOWMCj7_8PckRncRbePMze7KQ36ZVYMm2JeJxgmkGMpCU/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1RSxup6uG6KCNQWIVhZcwFZrskCczkPrnO27RZ-1OqNzi-BAFq26STIh21xNy3JVkEfNnFAbrC7SigYOLgpZEXeLajBex7mwOWMCj7_8PckRncRbePMze7KQ36ZVYMm2JeJxgmkGMpCU/s1600/8.jpg" height="400" width="321" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXOLHWL_ecKyTWk5m32LFOQjtucx0UXsdcL3DZFTpYLWgxb9_Z3K9K71J0wjLOCggyXf3Kc9jCYyfK6v7_MDkwd7v8PdazXy3b3NVY4bq_OTX-rtEkkvIyJIpF6Ew5DO8VsVi8cnpf7Ac/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXOLHWL_ecKyTWk5m32LFOQjtucx0UXsdcL3DZFTpYLWgxb9_Z3K9K71J0wjLOCggyXf3Kc9jCYyfK6v7_MDkwd7v8PdazXy3b3NVY4bq_OTX-rtEkkvIyJIpF6Ew5DO8VsVi8cnpf7Ac/s1600/9.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFGtdatQ0-_v45nzZVJlYYL7AbTZiJ6xjMnSOhDLuDzjt1hyxAzXIlbF2MQIuEg3I2vbtYuvn85nSQgVVDnlCdkPcwKwgyOe1hejfSbDU8WITg2pnY2tOibTOjTH45I7uICkLGXM7_wvc/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFGtdatQ0-_v45nzZVJlYYL7AbTZiJ6xjMnSOhDLuDzjt1hyxAzXIlbF2MQIuEg3I2vbtYuvn85nSQgVVDnlCdkPcwKwgyOe1hejfSbDU8WITg2pnY2tOibTOjTH45I7uICkLGXM7_wvc/s1600/10.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn8xBYE-7sUy7bdT1lzz4EjxkrSDrWcXD_KmxHyBhaM5wlU2OlBUC-Wkp9YRhM64FxgFMGgztU3PhdVhKw9vctr1Rjs6-Bd5lu8RcVTXtzsBLg7ZAAuZG8oI5o-XB5gDivsXVIE_xpYho/s1600/20150314_102928.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn8xBYE-7sUy7bdT1lzz4EjxkrSDrWcXD_KmxHyBhaM5wlU2OlBUC-Wkp9YRhM64FxgFMGgztU3PhdVhKw9vctr1Rjs6-Bd5lu8RcVTXtzsBLg7ZAAuZG8oI5o-XB5gDivsXVIE_xpYho/s1600/20150314_102928.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi79RLQW1n1QS0pKyZCMbsSRqMbz7ORLoYNnrwVnen_kURdnBHjQFZPo-yhdQDcYCUfXID7o4ojA6uSnDUmaNPc4DkNtbald37SLHNOgn2qVnPJCQFfGprOMAjUt23_Zgq5vt4F-jU-ZKA/s1600/20150314_113122.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi79RLQW1n1QS0pKyZCMbsSRqMbz7ORLoYNnrwVnen_kURdnBHjQFZPo-yhdQDcYCUfXID7o4ojA6uSnDUmaNPc4DkNtbald37SLHNOgn2qVnPJCQFfGprOMAjUt23_Zgq5vt4F-jU-ZKA/s1600/20150314_113122.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibz86PKyqW3nZpup9wF8cArtfwk_xPtFY8a5QV4MEetgK1XBWq5jZ-08X3HVsEa3dl7FLuY2MAJ-cauJhhx2rVWtntFIlMgJy1b6wt3bSlOV5ASbH1M7msqcQidCANodnL-Kw6KVu8V58/s1600/20150314_195427.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibz86PKyqW3nZpup9wF8cArtfwk_xPtFY8a5QV4MEetgK1XBWq5jZ-08X3HVsEa3dl7FLuY2MAJ-cauJhhx2rVWtntFIlMgJy1b6wt3bSlOV5ASbH1M7msqcQidCANodnL-Kw6KVu8V58/s1600/20150314_195427.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrqSGUE1mPGNjvU_PPmiscXHnP-cVS67Yw1R_vDP8n9aSwRwr476JipvcBI1qgEnEIcSEn3a_A_MbCG1T4APg_MWAi9smVYRTvDrVlrRgCujusojO8vD5w8Ji-eQ9fzeZbQ-tC0IL7iwY/s1600/35.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrqSGUE1mPGNjvU_PPmiscXHnP-cVS67Yw1R_vDP8n9aSwRwr476JipvcBI1qgEnEIcSEn3a_A_MbCG1T4APg_MWAi9smVYRTvDrVlrRgCujusojO8vD5w8Ji-eQ9fzeZbQ-tC0IL7iwY/s1600/35.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnq2IleclYlmAbDEASFeAYswx1MTyUFw-zgLsGylVfBXiGAI3Z3HBbA9Un3172rNzcUOME3NI5BDTkM1TGqrYWLdgCK9gi6Fc_EntmQNB2WvE75YMVnI2GG9rfa7k95lYwV0YJOTEhuh0/s1600/20150314_192950.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnq2IleclYlmAbDEASFeAYswx1MTyUFw-zgLsGylVfBXiGAI3Z3HBbA9Un3172rNzcUOME3NI5BDTkM1TGqrYWLdgCK9gi6Fc_EntmQNB2WvE75YMVnI2GG9rfa7k95lYwV0YJOTEhuh0/s1600/20150314_192950.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYcA7eGuidx8jd_ItA4NIIzY0DgJRAw97iCmXJjzzGg6Nm1rPqpVGPH3t5OlAnW3JNuWnQQzFdizernrw3GnL4FjnIrdDz0dOk67KbaYfbjar6LyVnACAxd_EtaeBOU6zm_ETr5df6dis/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYcA7eGuidx8jd_ItA4NIIzY0DgJRAw97iCmXJjzzGg6Nm1rPqpVGPH3t5OlAnW3JNuWnQQzFdizernrw3GnL4FjnIrdDz0dOk67KbaYfbjar6LyVnACAxd_EtaeBOU6zm_ETr5df6dis/s1600/4.jpg" height="400" width="243" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTPeb5PcULjl2ToHloerVB7MXREW-N2xK984WZXueLHI1sMU-PjuAovUFmJYNl0CHK4bW5yohoGKg_B09WQTH-tgw8YBihoif-73wH93kYQ42SBB4IaUB5qOf8vaIis9GJLPlEQxme1_g/s1600/29.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTPeb5PcULjl2ToHloerVB7MXREW-N2xK984WZXueLHI1sMU-PjuAovUFmJYNl0CHK4bW5yohoGKg_B09WQTH-tgw8YBihoif-73wH93kYQ42SBB4IaUB5qOf8vaIis9GJLPlEQxme1_g/s1600/29.jpg" height="262" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPr4X7P-9AJ_MfzfsA2MLvA3zffynlVy-dfVgsg_xAxh9-TOZ6zOkujlWk5_uVxt1JuhmfvLjxuwoTxrQcqIR2sLc2NkdyMc_i0R0yYB_Y6R6ubqPJQY7lTYUxwI0uhcNG7Z4EtBtLypU/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPr4X7P-9AJ_MfzfsA2MLvA3zffynlVy-dfVgsg_xAxh9-TOZ6zOkujlWk5_uVxt1JuhmfvLjxuwoTxrQcqIR2sLc2NkdyMc_i0R0yYB_Y6R6ubqPJQY7lTYUxwI0uhcNG7Z4EtBtLypU/s1600/13.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<br />
Niedziela, ostatni dzień pobytu. Zaczęliśmy od pysznego śniadania, po którym chętne osoby mogły wziąć udział w spacerze po pobliskim lesie. Wsadziłam Stasia do wózka i wybrałam się z resztą uczestników na wycieczkę. (Tatuś został z chorą Zosią - odezwało się zapalenie krtani) Wycieczce przewodził pan leśniczy. Zaprowadził nas w miejsce, w którym czekało na nas rozpalone ognisko, kosz kiełbasek i bułek. Była gorąca herbata oraz kawa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJR1479KPAcUHZnLC0i9Daa6OEpHJIymYerh9_76sKocq-Wi-ScLpsOdtfRI84n12tCvYAGSmCHxfgqOTfnekGnq5cuhuHgsfT91TfNOANnGtJNFJh5aREbzdkwIu8RrXo3K_lHBq8jxk/s1600/11076837_1553110544968785_7366339613344716715_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJR1479KPAcUHZnLC0i9Daa6OEpHJIymYerh9_76sKocq-Wi-ScLpsOdtfRI84n12tCvYAGSmCHxfgqOTfnekGnq5cuhuHgsfT91TfNOANnGtJNFJh5aREbzdkwIu8RrXo3K_lHBq8jxk/s1600/11076837_1553110544968785_7366339613344716715_o.jpg" height="263" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrI2rBKC4TVAhvuf3Cpn9ukGCJ1DvYhZSFuzkBMd_x6A3C0eccyJrKAXxDHBaxYbohTAWWw3-PZZUAnJdrjjT2iPV0N1ApHOf_jz-SRIctafgQbZbSkeLhmxgHIXzCXbsL7x3meZOmlhY/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrI2rBKC4TVAhvuf3Cpn9ukGCJ1DvYhZSFuzkBMd_x6A3C0eccyJrKAXxDHBaxYbohTAWWw3-PZZUAnJdrjjT2iPV0N1ApHOf_jz-SRIctafgQbZbSkeLhmxgHIXzCXbsL7x3meZOmlhY/s1600/11.jpg" height="400" width="302" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHFon87qG3oYSNjnACJFzgV5D7GRtT73-CNtX_m_tcgwTmShvMznkbdJZ36DqdpIvM2mBUiHuZOrJECMFq8Y-DGrzTd5-IuBvWI4CswD8XKcpief3U9UTh-dtIlP_Rv4S7sLoWyey3EoU/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHFon87qG3oYSNjnACJFzgV5D7GRtT73-CNtX_m_tcgwTmShvMznkbdJZ36DqdpIvM2mBUiHuZOrJECMFq8Y-DGrzTd5-IuBvWI4CswD8XKcpief3U9UTh-dtIlP_Rv4S7sLoWyey3EoU/s1600/12.jpg" height="400" width="377" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWQxYGRMN61y84lxATd_kEmaGNviiLIik1xxT-ozaODcRr6h0aAETBIIQlvFf0JY_pffu0-s4oXtcTDEmKxdX5tj3Ly_zddMjwcVd9q5_Nf4Vy-Rf6q8rkc_a3Gn5hsZ5ot4B5TMP3084/s1600/19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWQxYGRMN61y84lxATd_kEmaGNviiLIik1xxT-ozaODcRr6h0aAETBIIQlvFf0JY_pffu0-s4oXtcTDEmKxdX5tj3Ly_zddMjwcVd9q5_Nf4Vy-Rf6q8rkc_a3Gn5hsZ5ot4B5TMP3084/s1600/19.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBStyCkuziaez8vx9unT5aTlpUPDqLAiq9EwkX-e7bVyz0p1vOjuqQ4AKwjQ6_XotrQ7kNwPS2temVXPLCMbx8le3r_gVAYHvGzKuAwXiQt-NNoNTYCCcTHxMyHzkGQf_hDK_JcKAUIos/s1600/20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBStyCkuziaez8vx9unT5aTlpUPDqLAiq9EwkX-e7bVyz0p1vOjuqQ4AKwjQ6_XotrQ7kNwPS2temVXPLCMbx8le3r_gVAYHvGzKuAwXiQt-NNoNTYCCcTHxMyHzkGQf_hDK_JcKAUIos/s1600/20.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh0meAPVBfLjdFXM45groezZ3iTuWYbATmppcuW422JEGzjgZB1yzdWIu2-SM_gbMycjCvJ-ktNmdgoIs-yC2X7BfvJoe8w_Xipoqp8MvPuJYmCoZG-JynT2OkL_QEb7KogK8Qmj74Ivs/s1600/24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh0meAPVBfLjdFXM45groezZ3iTuWYbATmppcuW422JEGzjgZB1yzdWIu2-SM_gbMycjCvJ-ktNmdgoIs-yC2X7BfvJoe8w_Xipoqp8MvPuJYmCoZG-JynT2OkL_QEb7KogK8Qmj74Ivs/s1600/24.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_xex09uMaYqBKUFc3XAs-Xi3oo5T_Tp1L1WtjxU29FkxuJKRhJ7jpC6eMJaDR3byjhoX659YXXrPhpZ61At5c3zJfZGG_6D8bSP_n4evqpH7d-P_y2dRMu9aqhyphenhyphenhDcami4YzcCsuEMhM/s1600/25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_xex09uMaYqBKUFc3XAs-Xi3oo5T_Tp1L1WtjxU29FkxuJKRhJ7jpC6eMJaDR3byjhoX659YXXrPhpZ61At5c3zJfZGG_6D8bSP_n4evqpH7d-P_y2dRMu9aqhyphenhyphenhDcami4YzcCsuEMhM/s1600/25.jpg" height="400" width="265" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTh8FmwPksIo2kq3qBatWurHNW5beBnMo0SDGcByRV1Swf48YUuy1kIBGUmqRnNXLs-MseHU5i2tg-xzihE1cvaLlg2BTwPbGcune5C2BsM0Kd4smyV_AQCBxwQQyr93RjWb97jnXhrL0/s1600/33.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTh8FmwPksIo2kq3qBatWurHNW5beBnMo0SDGcByRV1Swf48YUuy1kIBGUmqRnNXLs-MseHU5i2tg-xzihE1cvaLlg2BTwPbGcune5C2BsM0Kd4smyV_AQCBxwQQyr93RjWb97jnXhrL0/s1600/33.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo0TNfr9qPmZlDxHvguSfwI3NiXToBeGyCcRxkUoBRF0FO0lmzmrBLKmR7wc4wGb2wKJlZO2j8qNbDQ-7pFPXTFmBE4UIJLOqEc_DwJxA7ru2Qjjnma2v6HA5Ppx11z8qtt80WGv3WrNU/s1600/27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo0TNfr9qPmZlDxHvguSfwI3NiXToBeGyCcRxkUoBRF0FO0lmzmrBLKmR7wc4wGb2wKJlZO2j8qNbDQ-7pFPXTFmBE4UIJLOqEc_DwJxA7ru2Qjjnma2v6HA5Ppx11z8qtt80WGv3WrNU/s1600/27.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3Ic07DnFNMAisGKVPOilIwc9HfltuUZAyRWL7Ub5LgD0Y3AyK9xhuMvLoQ_7pLu2TOl6e2vWpavUFYp9zC0crLl4MMtGAS84q5YnT2vWouV-W5ChumwPa6jpd_biuyb0qvzSHt2VZgtA/s1600/26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3Ic07DnFNMAisGKVPOilIwc9HfltuUZAyRWL7Ub5LgD0Y3AyK9xhuMvLoQ_7pLu2TOl6e2vWpavUFYp9zC0crLl4MMtGAS84q5YnT2vWouV-W5ChumwPa6jpd_biuyb0qvzSHt2VZgtA/s1600/26.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqMgEJaZTSxzIPaqVFdTXbcyXr0yG890_wU3NBr4I6_1-jeEVh5GCx7m46mQgV-G-m1n_TGk5sPf6pLUKR17h3CxsXYR6MrPhKZptkeoGOqrNukz7AeAOOceSi25_00kHv6pI4yEhJL8E/s1600/20150315_105629.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqMgEJaZTSxzIPaqVFdTXbcyXr0yG890_wU3NBr4I6_1-jeEVh5GCx7m46mQgV-G-m1n_TGk5sPf6pLUKR17h3CxsXYR6MrPhKZptkeoGOqrNukz7AeAOOceSi25_00kHv6pI4yEhJL8E/s1600/20150315_105629.jpg" height="640" width="360" /></a></div>
Po powrocie z lasu odbyło się błyskawiczne pakowanie. Nie wiem jak to jest, ale zawsze mam wrażenie, że nie pomieszczę rzeczy z powrotem w walizce :) Tuż przed odjazdem poszliśmy jeszcze obejrzeć konie w pobliskiej stajni oraz zwierzaki mieszkające na niewielkiej farmie. Pogoda niestety nie sprzyjała dłuższym spacerom. Galiny opuszczaliśmy z wielkim żalem, ale jednocześnie z uczuciem ogromnej satysfakcji, że tak cudownie spędziliśmy weekend.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTMB_KJOKrL2bw2HoT3Xxqlg3AZ-5v629CyfISKRvgci1_TAxgoyGPRSVoo3wyVeV3EppkUk_TpShDy5d8Z8fIcePAQHF3t7TZ0VHNP773yuwfCb3-b2w5xRIcW0ER1bdTiDDjcrWStVs/s1600/21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTMB_KJOKrL2bw2HoT3Xxqlg3AZ-5v629CyfISKRvgci1_TAxgoyGPRSVoo3wyVeV3EppkUk_TpShDy5d8Z8fIcePAQHF3t7TZ0VHNP773yuwfCb3-b2w5xRIcW0ER1bdTiDDjcrWStVs/s1600/21.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFcvghGjvQAliqm_g5KzE7Gj3f-w3E2MSFa-1Z5POJy1822HsPmRwZEn4lvX3ho4VZQ27ccmkqGOwOf5hltKtnqT85knoz360b7w4vYO8nj1oR_OddJiVkiboNzHbphh_bepRg3jSzOaY/s1600/22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFcvghGjvQAliqm_g5KzE7Gj3f-w3E2MSFa-1Z5POJy1822HsPmRwZEn4lvX3ho4VZQ27ccmkqGOwOf5hltKtnqT85knoz360b7w4vYO8nj1oR_OddJiVkiboNzHbphh_bepRg3jSzOaY/s1600/22.jpg" height="400" width="247" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCcUfmlEpkbFYZpefgFCqEMKQ2L8fskxdFuav_hyphenhyphen4HPL719A_BMNmo8_TIJ_-c_gejomlaLprWI-3DXe1noD6_j-RhguJFnpDjsepSayufMKSexm0PyRIUzHN_vDDRdancJE3JiNR55RU/s1600/37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCcUfmlEpkbFYZpefgFCqEMKQ2L8fskxdFuav_hyphenhyphen4HPL719A_BMNmo8_TIJ_-c_gejomlaLprWI-3DXe1noD6_j-RhguJFnpDjsepSayufMKSexm0PyRIUzHN_vDDRdancJE3JiNR55RU/s1600/37.jpg" height="400" width="265" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZxjzA45lzG0bFPEDXfSvQDgQWwt7vBS8aXDt9BUdrJc_KFgWXFg7y4mdZ2TqJ9s0fojxCPdH3mgCoNI-7hIBnax5eF85irKoAca14W8KwdbrCBRCc0-Yb4Nee1OBzuLoL8WHE53LAZKs/s1600/38.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZxjzA45lzG0bFPEDXfSvQDgQWwt7vBS8aXDt9BUdrJc_KFgWXFg7y4mdZ2TqJ9s0fojxCPdH3mgCoNI-7hIBnax5eF85irKoAca14W8KwdbrCBRCc0-Yb4Nee1OBzuLoL8WHE53LAZKs/s1600/38.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4L-mrvdDDQr7vH04crZjP2kEzBWU5yrn3fYv606LCupDZGuN-e0JRWa9Av6xN-LNckUV8UKQiG3Sx9low9QHLqSWmv4gHgWdcGx6Wpbu1tc1EdrBTUBSOSUlRFUvC2mWEqZro8DElxys/s1600/20150315_130326.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4L-mrvdDDQr7vH04crZjP2kEzBWU5yrn3fYv606LCupDZGuN-e0JRWa9Av6xN-LNckUV8UKQiG3Sx9low9QHLqSWmv4gHgWdcGx6Wpbu1tc1EdrBTUBSOSUlRFUvC2mWEqZro8DElxys/s1600/20150315_130326.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitK3lvwVxwTdrg12NC-Zz8uRrp-FwOgkUEP47UDhAaYADU7ys670mQEpdZvkiBSu7Me27yO6xuVmve9Z0-lFyouCT4ctUlKweGaxh6g9p6mH8BJg92mNWE_-hWmvKrBXHT0wM08O2PKGc/s1600/20150315_130333.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitK3lvwVxwTdrg12NC-Zz8uRrp-FwOgkUEP47UDhAaYADU7ys670mQEpdZvkiBSu7Me27yO6xuVmve9Z0-lFyouCT4ctUlKweGaxh6g9p6mH8BJg92mNWE_-hWmvKrBXHT0wM08O2PKGc/s1600/20150315_130333.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkDksa-tt_BFnrEn2cW3pcDrj-PV0xcCOIBFVxFpBN3I_Xg4fndrdXZ6smjtPBqZKFcdAkLXCA3rdVoA_7PGfCf8axAe8-UQY54dDIEoRaiDliuO0vgUt444hnfub0MijDPvGrVhZ0S7A/s1600/20150315_130350.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkDksa-tt_BFnrEn2cW3pcDrj-PV0xcCOIBFVxFpBN3I_Xg4fndrdXZ6smjtPBqZKFcdAkLXCA3rdVoA_7PGfCf8axAe8-UQY54dDIEoRaiDliuO0vgUt444hnfub0MijDPvGrVhZ0S7A/s1600/20150315_130350.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiouwh_O_9tq-yGywIpkckHAB77RBh55L1j73vXw_BYruIpLStJjMLxXWOpCqdEvXONsg_ecRwucSOcOkEzV2jsqmtlWX_WKN1w3FY_BF2erBnoI-YjSLqdxRbMcvldtiqNpaw1asBMTdM/s1600/20150315_130522.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiouwh_O_9tq-yGywIpkckHAB77RBh55L1j73vXw_BYruIpLStJjMLxXWOpCqdEvXONsg_ecRwucSOcOkEzV2jsqmtlWX_WKN1w3FY_BF2erBnoI-YjSLqdxRbMcvldtiqNpaw1asBMTdM/s1600/20150315_130522.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirWtHFppVUrJQHjjA6fhLrNXfWP8lMbpZ9NG71KP1hcwoJq2eRi8hv3izFlbQ1JIazybNbkKm76_9GouYO-AqVvLlbcmVt42roYRMctAqm6yp53Yv-BeP6sIigdDbH8FlB3Uab92Pu0qo/s1600/20150315_131049.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirWtHFppVUrJQHjjA6fhLrNXfWP8lMbpZ9NG71KP1hcwoJq2eRi8hv3izFlbQ1JIazybNbkKm76_9GouYO-AqVvLlbcmVt42roYRMctAqm6yp53Yv-BeP6sIigdDbH8FlB3Uab92Pu0qo/s1600/20150315_131049.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg89J4eHWoGaoen_j8irJ3BoXPf9ZdKYXc4LJa14j29phCPOvrXr5OIty8hJPozPL521IE8elmE6rqDj3mfYGAG2yt9JVAJDIds5yxWMNRDUcjH-XjnCLdW24lhz2Gwcbm9nAGJCKzJeBw/s1600/20150315_131433.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg89J4eHWoGaoen_j8irJ3BoXPf9ZdKYXc4LJa14j29phCPOvrXr5OIty8hJPozPL521IE8elmE6rqDj3mfYGAG2yt9JVAJDIds5yxWMNRDUcjH-XjnCLdW24lhz2Gwcbm9nAGJCKzJeBw/s1600/20150315_131433.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFmDIOvAeLydBhe-s3iwE22hpIGqfvUzAXXiFgGeTVN2Xat_P5cw5X4lLx-XMtpPYWeot0olNgwq-TmlWlstAXsSo0J8bXJngagcBaN8TeobMl0Wpv6nXBRquij8qPecOy4Lp_ebqfgFQ/s1600/20150315_140516.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFmDIOvAeLydBhe-s3iwE22hpIGqfvUzAXXiFgGeTVN2Xat_P5cw5X4lLx-XMtpPYWeot0olNgwq-TmlWlstAXsSo0J8bXJngagcBaN8TeobMl0Wpv6nXBRquij8qPecOy4Lp_ebqfgFQ/s1600/20150315_140516.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<b>PARĘ SŁÓW O MIEJSCU</b> <br />
<br />
Miejsce piękne, urokliwe, idealne dla kogoś, kto chce odpocząć i zupełnie odciąć się od pędu życia codziennego. Między innymi dzięki słabemu zasięgowi. Pokoje utrzymane we wspaniałym wiejskim klimacie. Standard bardzo wysoki. W budynku folwarku oprócz pokoi znajduje się również bar i restauracja serwująca fantastyczne jedzenie. Warto tu zajechać chociażby po to, by skosztować pysznej kuchni i spróbować lokalnego piwa.Udogodnieniem dla rodziców jest bawialnia zlokalizowana w pomieszczeniu przy barze. Rodzice mogą spokojnie wypić kawkę, podczas gdy dzieciaki bawią się w najlepsze.<br />
<br />
Na terenie całego kompleksu znajduje się również stadnina koni. Można nauczyć się jazdy konno lub przejechać wozem po okolicy. Atrakcją dla wszystkich, a zwłaszcza dla dzieci, jest niewątpliwie farma miniaturowych zwierząt. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o samym miejscu i jego ofercie, odsyłam na stronę <a href="http://www.palac-galiny.pl/" target="_blank">www.palac-galiny.pl/</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFf6j-2tZF5Y9zdEqmgfBGzzh7PvuZLLIaIKuWZpLf-eJ5XjGYN365kcBtsBsTlsfl7XRAK631CZaKP8BWnlDVYrB6elbssN-EcQit7s5tPDkuFrKfcOd0ejNg41y-QnyHWkB4iEZqRP8/s1600/28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFf6j-2tZF5Y9zdEqmgfBGzzh7PvuZLLIaIKuWZpLf-eJ5XjGYN365kcBtsBsTlsfl7XRAK631CZaKP8BWnlDVYrB6elbssN-EcQit7s5tPDkuFrKfcOd0ejNg41y-QnyHWkB4iEZqRP8/s1600/28.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj22RF78n3Y-LldBGCUddzVQ-0Y7miFhhE2y31RJUDrphdcWoUMMp7qREKNqrEPmQtadFFQHJA7msxf0P1GQ4TTykXt7hn9crNg0aiM6gITQosABRu1zvGu4twtvL8bfdqoRqzSqDxblXs/s1600/23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj22RF78n3Y-LldBGCUddzVQ-0Y7miFhhE2y31RJUDrphdcWoUMMp7qREKNqrEPmQtadFFQHJA7msxf0P1GQ4TTykXt7hn9crNg0aiM6gITQosABRu1zvGu4twtvL8bfdqoRqzSqDxblXs/s1600/23.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB6BAn_rPjsItvzH5vx-PshppuNYaqpreNqRX7XC5OeIXnK2a_-9gEZ-zUotvUmdk2f0znONdOsOIdx7fdE1lsYhgyQr7n5hsgf4h8qgdHcXZXRiM3IHupPbPFwgMQ-nXre4ocKbZN48U/s1600/31.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB6BAn_rPjsItvzH5vx-PshppuNYaqpreNqRX7XC5OeIXnK2a_-9gEZ-zUotvUmdk2f0znONdOsOIdx7fdE1lsYhgyQr7n5hsgf4h8qgdHcXZXRiM3IHupPbPFwgMQ-nXre4ocKbZN48U/s1600/31.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN7JWK_X0R4BVuIX8gFZWYufBXNdhqe5mrFzI-holUWwEbQa0zzHXqEP9daE2PdcVyqohzLKzXVZ_HQPh15sH1YYjikQBRy9KJx7gNYk4PUF-gpAQzRWFihjoHDtYhS6J9vBOhmR3gqkg/s1600/30.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN7JWK_X0R4BVuIX8gFZWYufBXNdhqe5mrFzI-holUWwEbQa0zzHXqEP9daE2PdcVyqohzLKzXVZ_HQPh15sH1YYjikQBRy9KJx7gNYk4PUF-gpAQzRWFihjoHDtYhS6J9vBOhmR3gqkg/s1600/30.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwICin7ratVcaR_NEeoEwz3D23bmPqpb2Td8_2C-w2QVHBsI_X0F-Qr8UqGqD0O6vkW41_1vjFsuMwqNiDlD3msmrzvVHce06tqZC5YSM8gT7Hksc3WlDPI-rIEJUkGMjrW7gqlBlnHQk/s1600/32.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwICin7ratVcaR_NEeoEwz3D23bmPqpb2Td8_2C-w2QVHBsI_X0F-Qr8UqGqD0O6vkW41_1vjFsuMwqNiDlD3msmrzvVHce06tqZC5YSM8gT7Hksc3WlDPI-rIEJUkGMjrW7gqlBlnHQk/s1600/32.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyZkRpWZYyAj8iZ7HbNiAQVa-PR84HKSw08ynN9R1TOadNUfFlVpwkMV04PiHES6tWQQQ_AVYYQhRffgFvEmsZHRckmfFO907yMxFEprXOspMFWNCiG_Ug7hVNydEKYFBtSg5Iwhnhxpo/s1600/20150315_102025.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyZkRpWZYyAj8iZ7HbNiAQVa-PR84HKSw08ynN9R1TOadNUfFlVpwkMV04PiHES6tWQQQ_AVYYQhRffgFvEmsZHRckmfFO907yMxFEprXOspMFWNCiG_Ug7hVNydEKYFBtSg5Iwhnhxpo/s1600/20150315_102025.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRzCHkEAfKy0Kxy_5P_thiEHyBEzHHAJPtUYsGJxUS-x-1N7lMjbaIHJddXALpOCwf8EsPLCtQtsvCrw10yPEKCUtBefzxhKc_B4pVVDTCgEAW5hECjZkegFk_txG3a1h80fysTPk35jQ/s1600/18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRzCHkEAfKy0Kxy_5P_thiEHyBEzHHAJPtUYsGJxUS-x-1N7lMjbaIHJddXALpOCwf8EsPLCtQtsvCrw10yPEKCUtBefzxhKc_B4pVVDTCgEAW5hECjZkegFk_txG3a1h80fysTPk35jQ/s1600/18.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSPXHQbMXl-8QdtHnvpBmOOVgew5Noyr4AX-xPyVO4m3sVZJyfNjantZdmGd4CcuGtbw06fEw5jAIC2Rjjs2NxSak3JpuDbzofoBEQUBoHVv0JOcrRhysk6iQgXJmc_4JXxq7XlFJPaj4/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSPXHQbMXl-8QdtHnvpBmOOVgew5Noyr4AX-xPyVO4m3sVZJyfNjantZdmGd4CcuGtbw06fEw5jAIC2Rjjs2NxSak3JpuDbzofoBEQUBoHVv0JOcrRhysk6iQgXJmc_4JXxq7XlFJPaj4/s1600/16.jpg" height="307" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOslIglmiWEDf3qbIJuUaPQn70h6XNuyPOuZQIqySyMPBpk0G3irINkCuSNy5KRdi_3tl5Ne1Qc3sG6xnd5acl06qHe_oHFU8E8cnFmUOjE6-0rVg-B1Pkqd8UbVqNPIvPZE9N37O0JCA/s1600/17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOslIglmiWEDf3qbIJuUaPQn70h6XNuyPOuZQIqySyMPBpk0G3irINkCuSNy5KRdi_3tl5Ne1Qc3sG6xnd5acl06qHe_oHFU8E8cnFmUOjE6-0rVg-B1Pkqd8UbVqNPIvPZE9N37O0JCA/s1600/17.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwHyp4Hh7ho7R_9huydyVWlPRyta72wmggPrjH9eiZUbR5Rb_gpMXTOfUM2XZtx7NMLQXmr9d5ODMiCQDuFO2yGBmwEko612mFXBW5il-efMvL0wDJvXqdSa_reUzYBVw57PawHOtxHf4/s1600/20150315_131310.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwHyp4Hh7ho7R_9huydyVWlPRyta72wmggPrjH9eiZUbR5Rb_gpMXTOfUM2XZtx7NMLQXmr9d5ODMiCQDuFO2yGBmwEko612mFXBW5il-efMvL0wDJvXqdSa_reUzYBVw57PawHOtxHf4/s1600/20150315_131310.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Bsc65gM-AAcvc1vtPLN14iZKM-0Q5fwMkcGha5iwFUvSJr4AASsRUrXwf0rYZzrhjlIlgFkzH3TugSyiJiztW5EtxGeOs_cS6YaRfQ0pFZimvu7cFM8gxW0xlLdKLCyw4DC8kflb81U/s1600/20150315_132024.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Bsc65gM-AAcvc1vtPLN14iZKM-0Q5fwMkcGha5iwFUvSJr4AASsRUrXwf0rYZzrhjlIlgFkzH3TugSyiJiztW5EtxGeOs_cS6YaRfQ0pFZimvu7cFM8gxW0xlLdKLCyw4DC8kflb81U/s1600/20150315_132024.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<b><br /></b>
<b>NA KONIEC...</b><br />
<br />
Podsumowując wszystko, chciałabym bardzo podziękować organizatorom za umożliwienie mi wzięcia udziału w Blogim Weekendzie. Poznałam bardzo fajnych ludzi, cudownie się bawiłam i odpoczęłam, a wraz ze mną moja rodzinka. Dziękuję również sponsorom. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała możliwość doświadczyć czegoś podobnego.<br />
<br />
<br />
Zapraszam również na blogi pozostałych uczestników. Znajdziecie tam ich opinie, więcej zdjęć.<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://tymoszko.pl/">Tymoszko.pl</a></span></span>
</div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://julkaijejmiejscenaziemi.blogspot.com/">julkaijejmiejscenaziemi.blogspot.com</a></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://pelenzlew.blogspot.com/">pelenzlew.blogspot.com</a></span></span><br /><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://bryndalskiswiat.blogspot.com/">bryndalskiswiat.blogspot.com</a></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://4-us-only.blogspot.com/">4-us-only.blogspot.com</a></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://themomentsoflife.blogspot.com/">themomentsoflife.blogspot.com</a></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://ugotowani.tv/">ugotowani.tv</a></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://tosinkowo.pl/">tosinkowo.pl</a></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://skomplikowane.pl/">skomplikowane.pl</a></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://mama-trojki.pl/">mama-trojki.pl</a></span></span><br /><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://panirolnik.blogspot.com/" target="_blank">panirolnik.blogspot.com</a> </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://lesia-rekodzielo.blogspot.com/">lesia-rekodzielo.blogspot.com </a></span></span><span style="color: black;"><a href="http://sajkofankasmaku.blogspot.com/" target="_blank"><br /></a></span>
<span style="color: black;"><a href="http://sajkofankasmaku.blogspot.com/" target="_blank">sajkofankasmaku.blogspot.com</a></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdTFLw9nm23yYfGgdvDN2nlouziHxNKeT_PipX5Wuw8ddOZen3gQb0LmQrbQiymZK6eeVrh9hVJAA68VbRbDv7IEvt5z2dVQlwWHyIYzOMQcmP5NgD3nFaSKIpCqTOJb7rZseK-U7TvnA/s1600/961798_10152923144094678_385790405_n(1).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdTFLw9nm23yYfGgdvDN2nlouziHxNKeT_PipX5Wuw8ddOZen3gQb0LmQrbQiymZK6eeVrh9hVJAA68VbRbDv7IEvt5z2dVQlwWHyIYzOMQcmP5NgD3nFaSKIpCqTOJb7rZseK-U7TvnA/s1600/961798_10152923144094678_385790405_n(1).jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.palac-galiny.pl/" target="_blank">Pałac Galiny</a> </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://bartbo-parkrozrywki.pl/" target="_blank">Bartbo - Park Rozrywki Aktywnej</a> <a href="http://koziolkuj.pl/" target="_blank">Koziolkuj.pl</a> <a href="https://www.facebook.com/tulanki" target="_blank">Tulanki</a> <a href="http://www.olsztyn.lasy.gov.pl/" target="_blank">Lasy Państwowe <span style="background-color: #f6f7f8; color: #373e4d; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 12.222222328186035px; line-height: 17.066667556762695px; white-space: pre-wrap;"></span></a><a href="http://vitwoman.pl/" target="_blank">Portal dla kobiet VitWoman</a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.pepsi.pl/" target="_blank">PEPSI</a> <a href="http://www.pepsicopoland.com/" target="_blank">PEPSICO</a> <a href="http://cottonbee.pl/" target="_blank">CottonBee</a> <a href="https://www.facebook.com/buziakstyle?fref=ts" target="_blank">BuziakStyle</a> <a href="http://www.mama-trojki.pl/" target="_blank">Mama3</a> <a href="http://instadruk.pl/" target="_blank">Instadruk.pl</a> <a href="http://www.coricamo.pl/" target="_blank">Coricamo</a> <a href="https://www.facebook.com/pages/BIRKO-czapki-dla-dzieci/237421793055533?fref=ts" target="_blank">Birko</a> <a href="http://www.zakamarki.pl/" target="_blank">Zakamarki</a> <a href="https://www.facebook.com/MamaMniejZapracowana?fref=ts" target="_blank">Mama Mniej Zapracowana</a> <a href="https://www.facebook.com/pages/Babie-Wianki/543557189080241?fref=ts" target="_blank">Babie Wianki</a> <a href="https://www.facebook.com/pages/Per-Voi-R%C4%99kodzie%C5%82o-Justyny-Kraszewskiej/416853278381818?fref=ts" target="_blank">Per Voi</a> <a href="http://www.joannaorlikowska.pl/" target="_blank">Joanna Orlikowska</a> <a href="https://www.facebook.com/simpapa.kids?fref=ts" target="_blank">Simpapa</a> <a href="https://www.facebook.com/pages/%C5%81asica-podusie-i-przytulaki/166467890214251?fref=ts" target="_blank">Łasica</a> <a href="https://www.facebook.com/womar1989?fref=ts" target="_blank">Womar</a></div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-16144017014531214062015-02-27T14:45:00.000+01:002015-02-27T14:45:49.230+01:00Matka na zwolnieniu lekarskim<div style="text-align: center;">
W zeszłym tygodniu mieliśmy w domu istny szpital - Zosia z jednostronnym zapaleniem płuc, Staś z zapaleniem oskrzeli i ja - z infekcją od zatok, przez gardło i krtań, aż po oskrzela. Wydawałoby się, że nastąpił koniec świata. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak chorowałam. Przez 4 dni męczyła mnie gorączka - nawet 40 stopni. Do tego antybiotyk. No trudno. Nadszedł czas, by powiedzieć "pass". Matka też musi się czasem rzucić pod kołdrę i wyleżeć to cholerstwo. No, ale co z dziećmi? Co z domem? Jak żyć, no jak?</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIAGdZtUyaXRAJLcRl1LcnXFVVSmzNA0qUSYHC07JXMnmr8h-J0Mfw8CNW0Pe6ZEOJj6r4Uv_cwhnwcYymr0y_Wy08f_Yc8-3geZ7aSc-c-1ajEc_gmf8-qGgjHHJrVdOqwppIPrBnETY/s1600/grypa3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIAGdZtUyaXRAJLcRl1LcnXFVVSmzNA0qUSYHC07JXMnmr8h-J0Mfw8CNW0Pe6ZEOJj6r4Uv_cwhnwcYymr0y_Wy08f_Yc8-3geZ7aSc-c-1ajEc_gmf8-qGgjHHJrVdOqwppIPrBnETY/s1600/grypa3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;"> Źródło: http://mwp.biz.pl/content/33-10-rzeczy-ktorych-byc-moze-nie-wiesz-o-grypie</span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Będąc u lekarza spytałam, czy mój mąż może wziąć na mnie zwolnienie. Usłyszałam: "Pani Karolinko, no jasne, że może. Tylko po co? Zapłacą 80%, a i tak Pani będzie latała w domu przy wszystkim."</div>
<div style="text-align: center;">
Pomyślałam: "O NIE!!!!!". </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Mąż został zmuszony (nie przeze mnie, a przez zaistniałą sytuację) wziąć kilka dni urlopu. Widział, że jest ze mną naprawdę źle. Muszę go tu oficjalnie pochwalić. Zajął się wszystkim, a ja mogłam spokojnie poleżeć przez kilka dni w łóżku. Oczywiście nie obyło się bez moich instrukcji dotyczących wszystkiego - od podawania leków dzieciakom po tłumaczenie gdzie co jest i co z czym się je. No cóż taka męska natura, albo raczej taka natura mojego Małża :) Poradził sobie, a to najważniejsze.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEYBlKuSMz6D8hYVmESV5FzdPAsdB2KNV4ET5B88O8t4OXCYa4L1rui2Rqw30t1HB3r98gZls3lmg0XyWc6-KZKLDpKkw71EbRzxd99uTB9JElK9ByGItcx1SD7fSTNTLR9ov8sO8o7Y0/s1600/waa004000035.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEYBlKuSMz6D8hYVmESV5FzdPAsdB2KNV4ET5B88O8t4OXCYa4L1rui2Rqw30t1HB3r98gZls3lmg0XyWc6-KZKLDpKkw71EbRzxd99uTB9JElK9ByGItcx1SD7fSTNTLR9ov8sO8o7Y0/s1600/waa004000035.jpg" height="320" width="307" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Dziś ostatni dzień mojego antybiotyku. Dzieciaki też już tylko łykają leki na doleczenie. Ja nie mogę się doczekać lata, bo przynajmniej wtedy wszyscy zdrowi :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
U Was też taka epidemia? </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-8343929066290133992015-02-10T22:59:00.001+01:002015-02-10T22:59:39.057+01:00Dieta alergika - placuszki z kaszy manny - bez jajek i bez mleka<div style="text-align: center;">
Mam w domu małego alergika. Kilka miesięcy temu Zosia miała przeprowadzone skórne testy alergiczne, po których okazało się, że moje dziecko ma uczulenie na jaja, mleko i (w niewielkim stopniu) orzechy ziemne. Obecność dwóch pierwszych alergenów w dotychczasowej diecie Zosi stała u podstaw jej atopowego zapalenia skóry, skoncentrowanego głównie na dłoniach i przedramionach. </div>
<div style="text-align: center;">
W związku z powyższym jestem zmuszona ograniczać jajka i mleko do minimum. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Dziś mam dla Was przepis na placuszki z kaszy manny, bez użycia jaj, oraz z mlekiem kokosowym zamiast zwykłego mleka. Moim zdaniem bardzo smaczne. Idealne na śniadanie lub kolację. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikkET5YR3krEg_hckfgfDb1jWX4IrqBV8WglBFAnPnS0Xqsq8T-kIzDK-y65n50rOZwtXsoVngXqrtd4cEzWpHFGdE9eTHzfX7GoSZenXYnTRHw9tuZsP_AAiYAyy9C2_itkgaSaeOucA/s1600/2015-02-10+20.00.48.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikkET5YR3krEg_hckfgfDb1jWX4IrqBV8WglBFAnPnS0Xqsq8T-kIzDK-y65n50rOZwtXsoVngXqrtd4cEzWpHFGdE9eTHzfX7GoSZenXYnTRHw9tuZsP_AAiYAyy9C2_itkgaSaeOucA/s1600/2015-02-10+20.00.48.jpg" height="396" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Składniki:</b></div>
<div style="text-align: center;">
niepełna szklanka kaszy manny</div>
<div style="text-align: center;">
0,5 szklanki mleka kokosowego</div>
<div style="text-align: center;">
0,5 szklanki ciepłej wody</div>
<div style="text-align: center;">
2 czubate łyżki mielonego siemienia lnianego</div>
<div style="text-align: center;">
7 łyżek wrzątku </div>
<div style="text-align: center;">
1 mocno dojrzały banan</div>
<div style="text-align: center;">
3 łyżeczki płynnego miodu (lub wedle uznania)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Sposób przygotowania:</b></div>
<div style="text-align: center;">
Mleko kokosowe łączymy z ciepłą wodą i zalewamy powstałą mieszanką kaszę mannę. Mieszamy dokładnie i odstawiamy na ok. 20 - 30 min.</div>
<div style="text-align: center;">
Siemię lniane zalewamy wrzątkiem i dokładnie mieszamy aż masa stanie się jednolita. Dodajemy do kaszy. Do tego wrzucamy jeszcze banana oraz miód. Wszystko miksujemy na gładką masę.</div>
<div style="text-align: center;">
Smażymy niewielkie placuszki na rozgrzanej suchej patelni, aż się lekko zarumienią z każdej strony. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ja dodatkowo oprószyłam gotowe placuszki odrobiną cukru-pudru z dodatkiem cynamonu.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Mojej córci smakowały bardzo.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL83ulIFklBI2Nknv2Cos7IPYzjz5SLkDiV1UzSegJAbwBzwF8Zew2Z5qVagmnv9gkAzMtiBlmKKTtHj8rJuH1nUz0F5MJYU7CmeMj_9jeaVKZ65wUNZ8PMmZASiAFqB13Y-NYnF07-QQ/s1600/2015-02-10+19.53.14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRFUiTcxOEsOUUU5S7ax_62JhmxDGu0VNvBpWAhdq9hnlVGQAfraSKxshVnm7GOqEYKsfDPc6bcXF2R-tR060gXjfNXC3-yzuVMnKkJ5J4lP5J2IRGYx9hSW4VIK7QZ59wegTobTaPpJY/s1600/2015-02-10+19.55.33.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRFUiTcxOEsOUUU5S7ax_62JhmxDGu0VNvBpWAhdq9hnlVGQAfraSKxshVnm7GOqEYKsfDPc6bcXF2R-tR060gXjfNXC3-yzuVMnKkJ5J4lP5J2IRGYx9hSW4VIK7QZ59wegTobTaPpJY/s1600/2015-02-10+19.55.33.jpg" height="400" width="271" /></a><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL83ulIFklBI2Nknv2Cos7IPYzjz5SLkDiV1UzSegJAbwBzwF8Zew2Z5qVagmnv9gkAzMtiBlmKKTtHj8rJuH1nUz0F5MJYU7CmeMj_9jeaVKZ65wUNZ8PMmZASiAFqB13Y-NYnF07-QQ/s1600/2015-02-10+19.53.14.jpg" height="400" width="225" /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Jeśli Wasze dzieci nie cierpią na alergie pokarmowe zastąpcie mleko kokosowe wymieszane z wodą jedną szklanką mleka, a papkę z siemienia lnianego 2 jajkami (należy dodać 2 żółtka, a białka przed dodaniem ubić na pianę). </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam :)</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-2977189120768321392015-01-23T19:41:00.001+01:002015-01-23T19:41:35.910+01:00(Czasem) bywam zołzą.Ostatnio bywam kłębkiem nerwów - taką chodzącą wiedźmą. Wkurzam się o byle co, wrzeszczę, tupię nogami. Najchętniej wyszłabym, trzasnęła drzwiami i zostawiła ten harmider za sobą, chociaż na pół godziny. Niech mąż sobie radzi, a co?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicMzKE-5MwPgss7e9mliBo-LVjlSlqoyxZ_rTzYve2NW0lBIHAY7GBGVE1OApB0vhMEi6TFUrKVB7OodCnWZxArebpj-WwSR6AWzjVGSS5WLanVo4C8zkbFo37Y9X7qMUU0jW753_lSiA/s1600/zo%C5%82za.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicMzKE-5MwPgss7e9mliBo-LVjlSlqoyxZ_rTzYve2NW0lBIHAY7GBGVE1OApB0vhMEi6TFUrKVB7OodCnWZxArebpj-WwSR6AWzjVGSS5WLanVo4C8zkbFo37Y9X7qMUU0jW753_lSiA/s1600/zo%C5%82za.png" height="298" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: Internet</span></div>
<br />
Tylko dlaczego tak się dzieje? Chyba ta matczyna wielozadaniowość powoli zaczyna męczyć. Na co dzień wydaje się taka naturalna, ale od czasu do czasu powoduje przegrzanie układu nerwowego. Wielozadaniowość = większość na mojej głowie. Nie mogę powiedzieć, że mój mąż nie pomaga. Jest wspaniałym tatą. Ale... Dzieci chore - nie śpi mama. Do lekarza wiezie mama. Witaminy, szczepienia, badania - pamiętać musi mama. Obiadki, deserki przygotowuje mama. Pranie, prasowanie robi mama. Wielogodzinne usypianie - zadanie mamy. Wszelkie smutki i żale - lekarstwem jest mama. "Mamo, boli paluszek." "Mamo, uderzyłam się." "Nie chcę tego." "Nie chcę tamtego." Ciągły płacz w stereo, efekty 3D, plus jeszcze wrażenia zapachowe. Full wypas. Ehhh... Głowa czasem paruje. Puszczają mi nerwy i wyłazi ze mnie zołza. Wrzeszcząca, roztrzęsiona zołza. I nic wspólnego z tym nie ma fakt, że dodatkowo pojawiają się wtedy te najgorsze dni w miesiącu i zespół napięcia z nimi związany.<br />
<br />
Wiem, że nie jestem jedyna. Pewnie stwierdzicie, że większość z Was przez to przechodzi.
Przyznajcie jednak, że targają Wami podobne uczucia. A macie wyrzuty
sumienia? Ja mam. Zwłaszcza w nocy, kiedy dzieci już śpią. Patrzę wtedy
na Zosię (bo to głównie ona podnosi moje ciśnienie) i myślę, że nie
zasłużyła sobie na matkę zołzę. Tulę ją i w myślach przepraszam.<br />
<br />
<br />
Mężowi też się czasem dostanie. Tylko jak tu się nie wku..., yyy tzn. zestresować, kiedy wysyłam męża do sklepu po kilka rzeczy dla dzieci, a on wraca tylko z połową tego, co miał kupić, ale za to w torbie brzęczy mu obowiązkowe weekendowe piwko. Idzie zatłuc normalnie. Pytam: "A obiadek w słoiczku kupiłeś?" (Potrzebowałam na gwałt bo dzień był napięty i nie zdążyłam ugotować) Uwaga, cytuję: "Oooooooo, kurwa!!! XYZ mnie zagadał i zapomniałem." Koniec cytatu. Nawet teraz, kiedy to piszę, czuję wzrost mojego (na szczęście niskiego) ciśnienia tętniczego. <br />
<br />
Nie chcę być zołzą. Nie chcę!!! Tylko jak? Słodyczy też nie chcę jeść, a i tak jem. Nałóg. No, ale warto próbować i mogę przyjąć, że to postanowienie na ten rok. Styczeń mogę spisać na straty, ale od lutego biorę się za siebie. A jak jest u Was?<br />
<br />
Pozdrawiam.<br />
<br />
<br />hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-72202911712017501452015-01-18T13:12:00.000+01:002015-01-18T13:12:12.635+01:00Chłopiec czy dziewczynka? Wszystko jedno? Mój syn ma już 8,5 miesiąca. Całkiem spory z niego kawaler :) (Nawet nie wiem kiedy ten czas tak przemija.) Zaczynam dostrzegać już kształtujące i zaostrzające się cechy charakteru. Zaczynam też, chcąc nie chcąc, porównywać go i jego zachowania do mojej córki i tego, jak ona się rozwijała i zachowywała w jego wieku. Nie wiem czy są to różnice wynikające tylko z charakteru, czy może też z płci. Może Wy mi powiecie z Waszego doświadczenia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGrzROJMe2C3dIeRD9812cAYdHPWEPm42IUhzIJlSHhLhO4LcMuijbGPoWf6uz8bxi2Xb-I7jxRSGZrUnPA_AA5Vk0dM65cy3KOSmT6Xau6Zgcw_p6vTPOX5s_BKasYVCtcl5s2xKHwZY/s1600/2014-12-12+21.40.28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGrzROJMe2C3dIeRD9812cAYdHPWEPm42IUhzIJlSHhLhO4LcMuijbGPoWf6uz8bxi2Xb-I7jxRSGZrUnPA_AA5Vk0dM65cy3KOSmT6Xau6Zgcw_p6vTPOX5s_BKasYVCtcl5s2xKHwZY/s1600/2014-12-12+21.40.28.jpg" height="320" width="243" /></a></div>
<br />
Parę słów o Zosi...<br />
W pierwszym roku życia Zosia nauczyła się bardzo wielu rzeczy. Mając 3,5 miesiąca zaczęła wołać "MAMA", robiła to świadomie, np. kiedy wychodziłam z pokoju lub gdy coś jej dolegało i płakała. Niedługo po tym zaczęła też wołać tatusia, a potem babcię i dziadka. Mając 9 miesięcy pokazywała nosek, oczko i buzię. Oczywiście robiła papa i kosi kosi łapki (choć u nas w domu mówi się koci koci łapki). Mając niecały rok potrafiła dokańczać śpiewane przeze mnie proste pioseneczki, np. "Lubię ciasteczka, są.... MNIAM, MNIAM. Pięć różnych kształtów, każdy w sobie... MAM." Jej rozwój fizyczny nie był jakiś wyjątkowy, raczej w normie - mając ok. 7 m-cy siedziała, raczkować zaczęła dość późno, bo mając ok. 11 miesięcy, a pierwsze kroczki poczyniła skończywszy 13 miesięcy. Czyli raczej w normie. Jeśli chodzi o jej zachowania to była raczej spokojna. Nie interesowały ją kable, kontakty, szuflady. Wystarczyło powiedzieć raz lub najwyżej dwa razy, że nie wolno dotykać, a ona już "wędrowała" w drugą stronę, np. w stronę zabawek. Potrafiła spokojnie siedzieć i bawić się sama przez dłuższą chwilę.<br />
<br />
Jaki jest Staś? Tak jak mała Zosia, bardzo pogodny i wiecznie uśmiechnięty (pomijam tu oczywiście sytuacje, gdy chce cycusia lub jest bardzo śpiący). Fizycznie wyprzedził Zosię. Usiadł mając 6 miesięcy. Raczkuje od niecałych 3 tygodni, a od tygodnia wstaje na nóżki przytrzymując się mebli. W kwestii mowy, siostra go zdecydowanie wyprzedzała. Zaczął od słowa TATA, ale miał ok. 5 miesięcy. Mnie początkowo nazywał NANA, później NENE, aż w końcu, kiedy skończył 7 miesięcy wypowiedział to długo oczekiwane magiczne MAMA, ku mojej wielkiej radości oczywiście :) Jakiś miesiąc temu nauczył się bić brawo i robić kosi kosi łapki. ALE... jeśli chodzi o jego zainteresowania, to są typowo techniczne i męskie :) Kable i wszelkiego rodzaju przewody (od słuchawek, gitar męża i innych sprzętów) są na pierwszym miejscu. Szuflad i szafek też musimy strzec przed jego ciekawskimi rączkami. Piloty i telefony smakują najlepiej :) No i ciągle jest w ruchu, raczkuje jak oszalały. Ostatnio, z racji wstawania na nóżki, a co za ty idzie, upadania, ciągle nabija sobie jakieś guzy.<br />
<br />
Z niecierpliwością czekam na kolejne miesiące ponieważ obserwowanie tych różnic jest iście pasjonujące :)<br />
<br />
Dziś jestem szczęśliwa, że mam możliwość doświadczyć wychowywania i córki i syna. Kocha się tak samo, to kwestia bezdyskusyjna, jak dla mnie, ale gdzieś tam głęboko, przełączam się z trybu "dziewczynka" na tryb "chłopiec" i na odwrót, w zależności z kim spędzam czas :) To samo obserwuję u mojego męża.<br />
<br />
A jak jest u Was? Kto jest spokojny, a kto broi?<br />
<br />
Pozdrawiam :)hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-90174522611038628842015-01-17T15:51:00.000+01:002015-01-17T15:51:47.419+01:00Jak Shrek pomógł mi przemycić to i owo...<br />
<div style="text-align: center;">
Wow, wieki mnie tu nie było. No cóż, nie mam co się tu nad tym rozpisywać. Nowy rok i nowe posty - takie postanowienie :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zacznę krótkim postem kulinarnym.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Która z Was ma dzieciaczki chętnie jedzące owoce, warzywa, nie mówiąc już o zieleninie? Pewnie jest Was niewiele. Ja również muszę włożyć dużo wysiłku, żeby zachęcić córkę. Synek, na szczęście, czy chce czy nie, takie smakołyki zjada - cycuś to potęga :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Z uwagi na panującą ostatnio modę na zielone koktajle, postanowiłam spróbować ich sama, przy okazji zachęcając do tego samego resztę mojego gangu :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7sTwUKdciYO0QfachLdG3x7wLVnOL6H3trscgvnrIhla1Q_teTuov6NmqORr7Ot1nSIIXqo_ORO5CDo0XKX3DNTGt8gTqGA2NENn8b4zjw9wMjBNe5UFSR9GztfthB-OTD-fKRf8tyzU/s1600/20150115_192131.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7sTwUKdciYO0QfachLdG3x7wLVnOL6H3trscgvnrIhla1Q_teTuov6NmqORr7Ot1nSIIXqo_ORO5CDo0XKX3DNTGt8gTqGA2NENn8b4zjw9wMjBNe5UFSR9GztfthB-OTD-fKRf8tyzU/s1600/20150115_192131.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Nie sugerowałam się żadnym konkretnym przepisem. Przejrzałam te dostępne w sieci, zerknęłam do lodówki i zmiksowałam swoją własną mieszankę.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
UŻYŁAM (ilość dla 3 osób - dwóch dorosłych i dziecka):</div>
<div style="text-align: center;">
- pęczku natki pietruszki</div>
<div style="text-align: center;">
- 2 garści szpinaku (użyłam świeżego szpinaku baby)</div>
<div style="text-align: center;">
- 1 banana </div>
<div style="text-align: center;">
- 1 kiwi (najlepiej dojrzałego i słodkiego)</div>
<div style="text-align: center;">
- 1 jabłka</div>
<div style="text-align: center;">
- 1 gruszki</div>
<div style="text-align: center;">
- soku wyciśniętego z 2 sporych pomarańczy</div>
<div style="text-align: center;">
- 1 łyżki miodu (najlepiej płynnego lub dość miękkiego) </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Użyłam tradycyjnego blendera. Do dzbanka wrzuciłam najpierw natkę i szpinak oraz wlałam ok. 1/2 uzyskanego soku. Wszystko porządnie zmiksowałam na jednolitą masę, następnie dodałam wszystkie owoce, które wcześniej obrałam i pokroiłam (no chyba że ktoś lubi skórkę od banana :P ), dodałam miód i resztę soku. Wszystko ponownie zmiksowałam. I już. Było gotowe i czekało na test. Wlałam do szklanek, zaniosłam gromadzie i czekałam na reakcję.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Mąż od razu spróbował i się wprost zachwycił, ale moja córka spojrzała na szklankę z miną niepewną, wręcz kwaśną i spytała: "Mamooooo, co toooooo?". Musiałam naprędce rzucić jakieś zachęcające hasło. "To Shrekowy sok" :) Moją odpowiedzią trafiłam w dziesiątkę. Zosia spojrzała na szklankę bardziej łaskawie, a po kilku minutach, ku mojemu zdziwieniu i zachwytowi, oznajmiła, że szklanka jest pusta. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Takim sposobem Shrek po raz kolejny (o Shrekowej zupie napiszę innym razem) okazał się pomocny. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ja osobiście pokochałam zielone koktajle. Polecam Wam spróbować. A jeśli Shrek nie pomoże, to może któraś z Waszych pociech jest fanem zielonego Hulka. Można też zawsze powiedzieć, że to kosmiczny marsjański sok :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam :) </div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-76756677682248334782014-07-06T11:31:00.000+02:002014-07-21T02:02:31.383+02:00Smoczek czy paluszek? Hmmm..... Oto jest pytanie...<div style="text-align: center;">
Kiedy urodziłam Zosię, postanowiłam, że nie będę sięgać po smoka. Nie było łatwo...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Postanowienie to zostało jednak złamane, choć dopiero gdy Zosia miała ok. 2 miesięcy. Życie samo wymusiło na mnie te kroki. No cóż - każda mama pragnie czasem chwili spokoju, zwłaszcza, gdy piersi są obolałe od ciągłego ich ciągania. Na szczęście czy nieszczęście moja córa nie została jakąś wielką fanką smoka. Były nawet sytuacje, w których próba wciśnięcia smoczka do jej drącej się buźki kończyła się jeszcze większym płaczem, a smok lądował kilkadziesiąt centymetrów dalej, wystrzelony jak z procy. Dobrze, że sytuacji, w których korzystałam z jego pomocy było niewiele - Zosia nie miała kolek, a jej ząbkowanie przeszło bez ekscesów. Tak więc niechęć Zosi do "uspokajacza" mnie nie martwiła, wręcz cieszyłam się myśląc, że będę miała z głowy późniejszy problem z odzwyczajaniem jej od ssania.<br />
<br />
Tymczasem, jak każde kilkumiesięczne dziecko, Zosia ciągle pakowała piąstki do buzi, głośno przy tym cmokając. Pewnego pięknego dnia, podczas maltretowania swoich rączek, celnie trafiła kciukiem do buźki i, o zgrozo, popadła w stan istnej ekstazy. Początkowo śmieszyło to nas. Jednak paluszek coraz częściej lądował w jej buzi i tak mając jakieś 5 miesięcy Zosia miała nowego wiernego przyjaciela. Za każdym razem kiedy wyjmowałam jej rączkę z buzi ona wracała tam jak bumerang. Najczęściej zdarzało się to, kiedy była zmęczona lub też bez jakiejkolwiek przyczyny - może z nudów lub zwyczajnie sprawiało jej to przyjemność. W końcu to jedna z najbardziej naturalnych czynności. Uspokaja i relaksuje nasze dziecko. Już w łonie matki kciuk jest obiektem zainteresowania nienarodzonego jeszcze gagatka.<br />
Zaczynałam się jednak powoli zastanawiać, co tu zrobić, żeby ta "przyjaźń" nie przerodziła się w silne uzależnienie.<br />
<br />
W międzyczasie poznałam też osobę, która przez wiele lat ssała kciuk i miałam okazję zobaczyć, jaką krzywdę ten nałóg wyrządził jej zębom i zgryzowi. W internecie również można "podziwiać" tego typu obrazy - są przerażające.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX2RGoJC4rTWrsA-6FDlkZkY_dZYb0XTwYqmUR05xXjytAXTLMWh0Dy6Lnn4hNdGzfKwNzqRq2vwiM0haWZEHSd8aHStUgUENd2hxXTcOcBg-iJBshdbMC9amoUnHZYv4aidrTE8gQ_sE/s1600/thumb-sucking-damage.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX2RGoJC4rTWrsA-6FDlkZkY_dZYb0XTwYqmUR05xXjytAXTLMWh0Dy6Lnn4hNdGzfKwNzqRq2vwiM0haWZEHSd8aHStUgUENd2hxXTcOcBg-iJBshdbMC9amoUnHZYv4aidrTE8gQ_sE/s1600/thumb-sucking-damage.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: tguard.com</span></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pewnego dnia, będąc na zakupach, zauważyłam, że Zosi (która miała wówczas z 8-9 miesięcy) przygląda się kobieta w wieku mojej mamy. Ogólnie byłam do tego przyzwyczajona - Zosia była prześlicznym i przesłodkim niemowlakiem (powiem nieskromnie) i wszyscy jej się stale przyglądali. Pani ta jednak, po chwili zawahania, podeszła do mnie i zaczęła rozmowę. Powiedziała, że zauważyła, że moje dziecko z ogromnym zamiłowaniem ssie kciuk. Wspomniała, że miała podobny problem ze swoją córką, u której w porę nie zareagowała, na skutek czego, dziewczynka popadła w nałóg, który skończył się u niej silną wadę zgryzu i wymowy - górne ząbki wykrzywiły się do przodu, a dolne nieco cofnęły. Poradziła mi żebym poszła do apteki i spytała o specjalny gorzki preparat. Podziękowałam kobiecie za radę i jeszcze tego samego dnia zakupiłam płyn o nazwie "Paluszek". Miał on formę rzadkiej substancji zamkniętej w małym szklanym pojemniczku z pędzelkiem przytwierdzonym do zakrętki - tak jak w lakierach do paznokci. Szczerze powiem, że posmarowałam Zosi paluszki może ze 3-4 razy i po dwóch dniach problem skończył się na zawsze. Nie mieliśmy przy tym żadnych problemów - nie było płaczu, nerwów czy niepokoju. Cieszę się, że poszło nam tak łatwo. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRxX_rxY4lX6shANIjsc0Gdwo7123s1UwbfTGl7Y-SD72IusvGX3eNKu2GV5qrIF0dqEZpGfloD563Oi2NXd6kKCFm6Xunycg_GE-22X_pxEXbm-78UsiT6keEHYavYj8A1wkt7FYt5f8/s1600/5343b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRxX_rxY4lX6shANIjsc0Gdwo7123s1UwbfTGl7Y-SD72IusvGX3eNKu2GV5qrIF0dqEZpGfloD563Oi2NXd6kKCFm6Xunycg_GE-22X_pxEXbm-78UsiT6keEHYavYj8A1wkt7FYt5f8/s1600/5343b.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-size: xx-small;">Źródło: www.farmalek.pl</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Staś ma już skończone 2 miesiące i czasem podaję mu smoczek. Najczęściej, w sytuacjach, kiedy widzę, że jest zmęczony i marudny, a przystawianie go do piersi kończy się jeszcze gorszym nastrojem, a niekiedy i nerwowym płaczem. Pozwala mu to spokojnie zasnąć. Póki co, zaraz po zaśnięciu smoczek wypluwa. Muszę przyznać, że musiałam wypróbować smoczki o różnych kształtach, różnych firm - Tommee Tippee, Avent, Nuk czy Canpol. Żaden nie przypadł Stasiowi do gustu. W końcu trafiłam na dynamiczny smoczek uspokajający Lovi. Najlepiej się sprawdził i nadal sprawdza. Mamy te z wąsikami - są przesłodkie i niedrogie. Na allegro zapłaciłam za 2 sztuki ok. 17 zł. Sprzedawane są w praktycznym plastikowym pudełeczku i mają specjalne osłonki, chroniące przed zabrudzeniem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz8gywI_lmWmlarvZp94WmRcx-uKI55kLlxcrbB4LVOL_EENRXIw6E3KJ6qSr0GHrdHTSgP2DClblVe_XR-4RlaqGuwF5o40KgRjQ4C6CmKHjzu5N2c-KDsxjppSDaF-ED2CiHYMya5Wc/s1600/art00144.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz8gywI_lmWmlarvZp94WmRcx-uKI55kLlxcrbB4LVOL_EENRXIw6E3KJ6qSr0GHrdHTSgP2DClblVe_XR-4RlaqGuwF5o40KgRjQ4C6CmKHjzu5N2c-KDsxjppSDaF-ED2CiHYMya5Wc/s1600/art00144.jpg" height="118" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4LlV2O8cS14NP1anMKJfZTEyBNph2dngkgyAZo13q9N5a01lGcjnU7YJybLmfHy6pmr9so1Q-atOK83dhpblMi55M72wa7aCg-tKmbtQPBE57pebfTLh9aSrQFh8hHHl2w436SFlUD_Y/s1600/std0000701.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4LlV2O8cS14NP1anMKJfZTEyBNph2dngkgyAZo13q9N5a01lGcjnU7YJybLmfHy6pmr9so1Q-atOK83dhpblMi55M72wa7aCg-tKmbtQPBE57pebfTLh9aSrQFh8hHHl2w436SFlUD_Y/s1600/std0000701.jpg" height="307" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-size: xx-small;"> Źródło: www.lovi.pl</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Muszę jednak przyznać (i tu uśmiecham się), że mój synek zaczął od niedawna odkrywać, że oprócz smoczka jest jeszcze KCIUK :) I znów widzę ten obłęd w oczach kiedy, jeszcze nieco nieudolnie, wkłada go sobie do buzi. Taki słodki to widok. Póki co nie stresuję się. Może z tego wyrośnie. W końcu odruch ssania to jedna z najbardziej naturalnych czynności. <br />
<br />
Pozdrawiam.<br />
<br />
Karla. </div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-11952079242752681992014-06-28T23:27:00.000+02:002014-06-28T23:27:54.002+02:00Egzystencjonalne pytania mojej córki.<div style="text-align: center;">
Dziś miało miejsce zdarzenie, które zapamiętam na bardzo długo, a może i na zawsze.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czasem nie spodziewamy się pewnych pytań, a tym bardziej reakcji dziecka na nasze odpowiedzi. I mimo, że wydaje się, że nasza pociecha jest jeszcze małym dzieckiem i nic nie rozumie, może nas bardzo zaskoczyć.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Szykowałam się z dziećmi do wyjazdu do rodziców, jak co weekend. Przypomniało mi się, że muszę jeszcze powiesić pranie i gdy to robiłam podeszła do mnie Zosia.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zosia: Mamo, a jak ty już będziesz stara i umrzesz to ja nie będę miała już mamy?</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ja: No, nie. - odpowiedziałam tak bezmyślnie, odwróciłam się w stronę suszarki na pranie, a po chwili uświadomiłam sobie, co powiedziałam. Nie wiedzieć czemu, ale rozczuliło mnie to, jakże poważnie zadane pytanie i po moich policzkach poleciały łzy wielkie jak grochy. Zosia to zauważyła. Poczułam, że moja odpowiedź była bardzo głupia.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zosia: Mamusiu, ale jak ty pójdziesz do nieba to ja będę bardzo za tobą tęsknić, będę smutna i będę płakać, że ciebie nie ma.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Uklękłam przez nią i z drżącym głosem odpowiedziałam, że zawsze będzie miała mamę, i że zawsze będę blisko niej.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zosia przytuliła mnie mocno. Po chwili poczułam, że nie chce mnie puścić, i że zaczyna szczerze płakać, jak gdyby wzruszyła ją moja odpowiedź. Sama przy tym rozpłakałam się jak bóbr. Tuliłyśmy się tak płacząc przez dłuższą chwilę. Poczułam tę ogromną więź, jaka jest pomiędzy nami.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ja: Zosiu, nie martw się. Mama jest jeszcze bardzo młoda i nie umrze. Zawsze będziemy razem. Obiecuję. Nie płacz już Myszko.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moje dziecko spojrzało na mnie jak gdybym obiecała jej najwspanialszą rzecz. Na jej ślicznej, zapłakanej buźce pojawił się uśmiech od ucha do ucha. Zaczęła mnie całować i przytulać, tak na przemian.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kocham cie mamusiu i nigdy cię nie zostawię. - dodała na koniec i pobiegła do stołu, przy którym jeszcze kilka minut temu coś rysowała, a ja przez chwilę stałam jak wryta, zadziwiona sytuacją, która miała miejsce przed chwilą. Poczułam, że chciałabym żyć wiecznie, żeby móc zawsze być przy moich dzieciach.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
I choć tego samego dnia Zośka doprowadziła mnie do pasji co najmniej ze trzy razy, to kocham ją nad życie i jestem dumna, że mimo, że jest jeszcze małą dziewczynką, jest taka dojrzała i tyle rozumie.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-52991543692974421102014-06-26T14:28:00.000+02:002014-06-26T14:28:02.138+02:00Zdrowe i pyszne śniadanie - owsianko-jaglanka z suszonymi i świeżymi owocami.<div style="text-align: center;">
Ostatnio Zosia choruje przez co siedzi ze mną w domu. Postanowiłam w tym czasie skupić się na tym, aby jadła smaczne i pożywne śniadania. Nie jest to łatwe zadanie, zwłaszcza, że ostatnio moja córka jest na etapie "bleeeee". Dodatkową motywacją dla mnie jest fakt iż postanowiłam zawalczyć o swój wygląd - pozbyć się nadprogramowych kilogramów i poprawić kondycję (ale o tym więcej w oddzielnym poście). </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilmDws8ZBHl7X6RIkGMW4J6YEuaw2iIMbmLAw_OMASTyC9ZgmjPJegOYBLh8cjTtX35_TLawnhCzIZwFDkjKTdJETAlCsUR2el4_FXrCV4e-70T-y9aZ_mgTniFQvYkHBujmYBRYliV30/s1600/fork4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilmDws8ZBHl7X6RIkGMW4J6YEuaw2iIMbmLAw_OMASTyC9ZgmjPJegOYBLh8cjTtX35_TLawnhCzIZwFDkjKTdJETAlCsUR2el4_FXrCV4e-70T-y9aZ_mgTniFQvYkHBujmYBRYliV30/s1600/fork4.png" height="247" width="400" /></a> </div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: http://pl.freepik.com</span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Ogólna idea tego śniadania zaczerpnięta jest z książki "Przepis na sukces Ewy Chodakowskiej" - ja je modyfikuję w zależności od tego na co mam ochotę, albo jakie owoce mam pod ręką. Poniższa porcja to ilość, jaką przygotowuję dla siebie i Zosi, która wcina to aż miło. Dla większej ilości osób należy odpowiednio zwiększyć ilości składników. Przepraszam za brak zdjęć, ale padła mi bateria w aparacie, a kabel od ładowarki gdzieś zaginął.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #a64d79;"><b>Składniki:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
3 łyżki płatków owsianych</div>
<div style="text-align: center;">
3 łyżki kaszy jaglanej</div>
<div style="text-align: center;">
2 szklanki mleka</div>
<div style="text-align: center;">
3 suszone morele (najlepiej bezsiarkowe)</div>
<div style="text-align: center;">
3 suszone śliwki</div>
<div style="text-align: center;">
1 łyżka suszonej żurawiny </div>
<div style="text-align: center;">
3 łyżki jogurtu naturalnego (ja używam greckiego 0% tłuszczu)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #a64d79;">Dodatkowo dziś dodałam:</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
1 duże jabłko</div>
<div style="text-align: center;">
1 łyżeczka łuskanego słonecznika</div>
<div style="text-align: center;">
1 łyżeczka płatków migdałów</div>
<div style="text-align: center;">
szczypta cynamonu</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #a64d79;"><b>Sposób przygotowania:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Mleko wlewam do garnka, wsypuję do niego kaszę i płatki oraz dodaję pokrojone suszone owoce. Wszystko to zagotowuję i gotuję na wolnym ogniu (pod przykryciem) ok 15 - 20 minut, co chwilę mieszając. Kiedy owsianko-jaglanka jest gotowa, odstawiam garnek na bok i czekam kolejne 10 - 15 minut aż nieco przestygnie. Po tym czasie dodaję jogurt naturalny i cynamon. Wszystko miksuję na gładką masę - moja córka łatwiej przyswaja taką formę, nie jest to jednak obowiązkowe. Dodaję jabłko starte na drobnych oczkach tarki, mieszam i przekładam do miseczek. Na koniec posypuję słonecznikiem i migdałami. I to wszystko. Owsianko-jaglanka jest pyszna i słodka. I zauważcie, że nie dodałam ani grama cukru. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Robię również wersję z bananem, malinami, truskawkami lub borówkami. Można też dodać pestki dyni lub wiórki kokosowe. Zamiast jogurtu pasować będzie też mleko kokosowe. Jeśli ktoś lubi mocno słodką wersję, można dosłodzić miodem lub inną substancją słodzącą - wedle uznania.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Uwielbiam takie śniadania, a Wy?</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-45090184761653021142014-06-23T13:40:00.000+02:002014-06-23T13:40:12.850+02:00Bujam bo kocham.<div style="text-align: center;">
Wszystkie kochamy dobre rady, prawda? (Mam nadzieję, że wyczuwacie tu nutę ironii.) Ja też je kocham, choć nie powiem, często ich grzecznie słucham, analizuję, a później i tak wprowadzam w życie te, które uznaję za dobre. Są jednak takie rady, które zwalają mnie z nóg albo, co gorsza, strasznie irytują. Wtedy nie potrafię pozostać obojętna i głośno wyrażam swoją opinię. Tak też było wczoraj...</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwQOQ0nrRP8N0FdqNz9z94f-A_05ZQT5EAwnmAY8VX2-ioN9FTZuul2DYinN8fhiODhPqG35WPd7Iqjj8RucXNhuJmoCInaR1a5RsACX636YPfTV0fWNXN3A7_MgO5a7FX1Rld7Zp8EKo/s1600/1334181231_by_admin_600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwQOQ0nrRP8N0FdqNz9z94f-A_05ZQT5EAwnmAY8VX2-ioN9FTZuul2DYinN8fhiODhPqG35WPd7Iqjj8RucXNhuJmoCInaR1a5RsACX636YPfTV0fWNXN3A7_MgO5a7FX1Rld7Zp8EKo/s1600/1334181231_by_admin_600.jpg" height="352" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: demotywatory.pl</span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
"Co Ty go tak bujasz i bujasz? - rzekła babcia mojego męża, widząc, jak chodzę ze Stasiem na rękach w prawo i lewo po pokoju, bujając go przy tym delikatnie (właśnie sobie zasypiał) - Jeszcze go przyzwyczaisz. Nie bujaj go tak."</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zagotowało się we mnie i nie wytrzymałam: "Bujam bo go kocham, babciu. Bujałam go przez 9 m-cy w moim brzuchu i nadal będę bujać. Zosię też bujałam i krzywdy jej nie zrobiłam. Wręcz odwrotnie, nasze relacje są dzięki temu bardzo bliskie. Poza tym, kiedy mam go bujać, jak nie teraz? To przecież moje dziecko. Za kilka lat go już nie udźwignę, a teraz, póki mogę, chcę mu dać maksimum miłości, choćby kosztem swojej wygody." - Taka była moja odpowiedź. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Babcia się spłoszyła i już nic więcej nie powiedziała. I dobrze. Może ona swoich dzieci nie bujała, ale ja mam już taki odruch - biorę dziecko na ręce i od razu moje biodra idą w ruch. :) Co w tym złego? A jak się Staś "przyzwyczai" i będzie się tego domagał? Trudno, będę bujać. Najwyżej kręgosłup mi padnie, ale to już mój wybór i moja sprawa. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
No dobra, odreagowałam. :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-36300043047266355602014-06-21T19:53:00.000+02:002014-06-21T19:53:19.768+02:00Mężczyzna przy porodzie. Tak czy nie?<div style="text-align: center;">
Do napisania tego postu popchnęły mnie 3 rzeczy: program "Miasto Kobiet, ten oto artykuł -> <a href="http://tatapad.pl/zdrowie/mezczyzna-przy-porodzie/1/" target="_blank">KLIK</a>, oraz moje porody. I w sumie nie wiem od czego zacząć... Może kolejno...</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJm5O_LJMV_Q8ow8yUBgGDJSikqX5egvUmTB0LddbZH-KGCkSH_XXBYBKV6HZsfUDpiMoYZfZEepzADW2futNxnrb1PO1vF3qeyibxXq6LtYBGrra4L66ESs4Imk9fj-Uz7goo4rTMwp0/s1600/hurt-hand.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJm5O_LJMV_Q8ow8yUBgGDJSikqX5egvUmTB0LddbZH-KGCkSH_XXBYBKV6HZsfUDpiMoYZfZEepzADW2futNxnrb1PO1vF3qeyibxXq6LtYBGrra4L66ESs4Imk9fj-Uz7goo4rTMwp0/s1600/hurt-hand.jpg" height="200" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;"> Źródło: http://nuclearfamily.wordpress.com/2007/05/21/have-we-met-beforeyes-its-cartoon-monday/</span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Kilka tygodni temu miałam okazję obejrzeć odcinek "Miasta Kobiet", w którym to dyskutowano na temat obecności mężczyzn przy porodach. Jak to bywa w tego typu programach, swoje poglądy przedstawiały dwie grupy gości (w każdej kobieta i mężczyzna) - jedna będąca za, a druga przeciw. Nawet prowadzące miały różne zdania na ten temat. </div>
<div style="text-align: center;">
Oczywiste dla mnie było to, co mówiła grupa zwolenników. Przysłuchiwałam się raczej tym drugim, myśląc, że może usłyszę coś, co mnie przekona o ich racji. Kobieta ma prawo wyboru i jeśli nie życzy sobie obecności partnera, a on się przy tym nie upiera to ok. Chciałam posłuchać, co powie zaproszony mężczyzna. Jak przekonywał? Mówił o barierze, której żaden mężczyzna nie powinien przekraczać. O tym, że jest wiele innych czynności, przy których kobieta jest sama. Tu za przykład podał wymianę tamponów podczas okresu - myślałam, że padnę, gdy to usłyszałam. Wspomniano również, że kobieta rodząca w obecności swojego mężczyzny obdarta jest z tajemnicy oraz o tym, że może to wpłynąć na późniejsze życie erotyczne czy nawet przyszłość związku. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Później natknęłam się na wspomniany na początku artykuł. Opinie w nim wygłasza mężczyzna. Nie będę tu teraz tego streszczać, zachęcam do przeczytania. Mogę jedynie zacytować ostatnie zdania, które są podsumowaniem: "<em>Czas powrócić do starych, sprawdzonych metod i wywrócić nowoczesną konwencję do góry nogami. Kiedy w grę wchodzi sala porodowa, mężczyźni powinni trzymać się z dala."</em></div>
<div style="text-align: center;">
Czytałam ten artykuł z lekkim uśmiechem politowania i jedną myślą krążącą mi po głowie: "Biedni, nieporadni mężczyźni. Jak mi ich szkoda. Ojeju jeju."</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ja mam za sobą dwa porody. Przy każdym uczestniczył mój mąż. Czy rozmawialiśmy o jego obecności na porodówce zanim wkroczyliśmy do szpitala? Nie. Dla mnie oczywiste było, że w takiej chwili nie mogę być sama. Mój mąż, z racji tego, że ma wykształcenie bliskie medycynie, nie obawiał się tego doświadczenia. Nie mogę jednak powiedzieć, że zniósł to bez jakichkolwiek trudności. Mam tu na myśli towarzyszące temu emocje, stres, zmęczenie i poczucie bezsilności<em>. </em>Jednak nic innego się nie działo. Myślę, że mężczyźni, którzy nie doświadczyli obecności na sali porodowej, mają spaczony obraz porodu. Za dużo amerykańskich filmów, Panowie, za dużo. :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEofdNOYjhC4gncQqldcu6cGtLqcXcxhf4kRMYk-CCQ3l3x-v0JrfqiFIxudcX0cvbdO1Wh74KHd1rbMYbRP98MZFS0q-FGF4ER3BCgLtnox8O3ly5vxfE1Cm3HX5SgHegXdYnnnQfNto/s1600/misiu2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLmkodADcXRgySSyaayPpbxq7KTcC119OepraB04Yct3_5wKhTCwD66tIFrnUwL_8WeE4ewyR03d__GNZspHCJp4HMrXf8_qFRIjX72wQik2S-sF56FskW1DiVXd_swYHX7akT-i_zWh0/s1600/misiu1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLmkodADcXRgySSyaayPpbxq7KTcC119OepraB04Yct3_5wKhTCwD66tIFrnUwL_8WeE4ewyR03d__GNZspHCJp4HMrXf8_qFRIjX72wQik2S-sF56FskW1DiVXd_swYHX7akT-i_zWh0/s1600/misiu1.jpg" height="163" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfp6AbGxmRy1Yisadz7_ER0g6NJICVfBWVGgq_h_Nob7u9DNWHttHY48qYZAuSgi8L5580jjX3JGMkrK6VGqueWnUuWDOpPXOAmrEc94UQh1GTOM_TXZBh4R8EDkHAeR6zeIaod0mvFYo/s1600/misiu2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfp6AbGxmRy1Yisadz7_ER0g6NJICVfBWVGgq_h_Nob7u9DNWHttHY48qYZAuSgi8L5580jjX3JGMkrK6VGqueWnUuWDOpPXOAmrEc94UQh1GTOM_TXZBh4R8EDkHAeR6zeIaod0mvFYo/s1600/misiu2.jpg" height="154" width="200" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i> Dobrze, że na porodówce była kanapa :)</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Z punktu widzenia kobiety, która miała przy sobie męża, stwierdzam, że nie wyobrażam sobie porodu bez niego. On dał mi największe wsparcie, nie tylko tym, że mnie trzymał, przytulał, masował, podawał mi wodę, pomagał wstać i doczłapać się do toalety, że wpuścił wodę do wanny, pomógł mi do niej wejść i z niej wyjść, że pomiędzy skurczami, po prawie 1,5-godzinnym parciu mówił "Dasz radę Kochanie. Jeszcze trochę." Sama jego obecność, to, że otwierałam oczy i widziałam go śpiącego na kanapie, sprawiało, że czułam się bezpieczniej. Jestem mu za to bezgranicznie wdzięczna. A jeszcze jak usłyszałam od innych osób z rodziny, że mówił im po porodzie: "Jaką ja mam cudowną i dzielną żonę", upewniło mnie, że na tym polega związek dwóch kochających się osób - na byciu ze sobą w tych dobrych i złych chwilach. Przyjście dziecka na świat to proces od poczęcia do porodu. Dlaczego mamy być razem jedynie w tym miłych i przyjemnych chwilach? Pomijając ból, nie ma też piękniejszej chwili w życiu niż przyjście dziecka na świat. Gdyby zamienić się rolami, to czy kobiety wymigiwały się od obecności przy porodzie pod pretekstem późniejszych problemów natury psychologicznej? Nie sądzę. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
To kobieta rodzi i to ona cierpi. To ona powinna decydować, czy chce rodzić sama czy z mężem. To jej ma być w tej ciężkiej chwili "dobrze" i "komfortowo". Nie mężczyźnie. Ona ma jedynie wspierać. Nie musi zaglądać między nogi, jeśli boi się, że później popadnie w poporodową depresję. Jeśli kobieta powie "Musisz ze mną tam być", to jest to jego zasranym obowiązkiem - na tym polega bycie razem.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<br />
I tak na koniec kilka słów do mężczyzn, którzy tak optują za tym, by kobiety rodziły same - miejcie jaja, Panowie. Pójdźcie na porodówkę, a dopiero wtedy udowodnicie ile warta jest Wasza męskość. Wasze obawy przed porodem są co najmniej śmieszne. I pamiętajcie - kobieta nie ma wyboru. Nikt jej nie pyta czy chce przez to przejść czy nie. Musi urodzić i koniec. I da radę. Wy też dacie. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A Wy co myślicie?</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F3.bp.blogspot.com%2F-urz92KllhQE%2FU6XEohCRlaI%2FAAAAAAAAB70%2F1ccShU8rn-Y%2Fs1600%2Fmisiu2.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfp6AbGxmRy1Yisadz7_ER0g6NJICVfBWVGgq_h_Nob7u9DNWHttHY48qYZAuSgi8L5580jjX3JGMkrK6VGqueWnUuWDOpPXOAmrEc94UQh1GTOM_TXZBh4R8EDkHAeR6zeIaod0mvFYo/s1600/misiu2.jpg" --><!-- Blogger automated replacement: "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfp6AbGxmRy1Yisadz7_ER0g6NJICVfBWVGgq_h_Nob7u9DNWHttHY48qYZAuSgi8L5580jjX3JGMkrK6VGqueWnUuWDOpPXOAmrEc94UQh1GTOM_TXZBh4R8EDkHAeR6zeIaod0mvFYo/s1600/misiu2.jpg" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfp6AbGxmRy1Yisadz7_ER0g6NJICVfBWVGgq_h_Nob7u9DNWHttHY48qYZAuSgi8L5580jjX3JGMkrK6VGqueWnUuWDOpPXOAmrEc94UQh1GTOM_TXZBh4R8EDkHAeR6zeIaod0mvFYo/s1600/misiu2.jpg" -->hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-54144408756138716462014-05-26T09:39:00.000+02:002014-05-26T09:39:35.607+02:00Kocham Cię mamo!<div style="text-align: center;">
Być mamą to kochać bezgranicznie i bezwarunkowo, starać się, tulić, głaskać, pocieszać, całować, być dumną, martwić się, nie spać po nocach, czuwać, chronić, uczyć, tłumaczyć, bawić się, trzymać za rękę, dodawać otuchy i wiary, pomagać, być cierpliwą, wycierać łzy, być podporą, rozumieć problemy i słuchać. Można by tak wymieniać bez końca. Bycie mamą to najpiękniejsza rzecz, jaka spotkała mnie w życiu - nadała mu prawdziwy sens. Dziś nie wyobrażam sobie życia bez moich dzieci. Dopiero będąc mamą, zrozumiałam, że można aż tak kochać - nieskończenie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguVYIObhzOzfsp7JGDkFnWWY2qxSHfDTrxOaDSho5zGmjFMXU-soKu7IwbtWiRkF-idgc0VtTJB0v8Wymvum0QvNO4IEzA5lzc7KR1KKDMxrpcFJ6EOcGvTujCkni5nsB5FZoWPZKOy84/s1600/il_570xN.347117956.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguVYIObhzOzfsp7JGDkFnWWY2qxSHfDTrxOaDSho5zGmjFMXU-soKu7IwbtWiRkF-idgc0VtTJB0v8Wymvum0QvNO4IEzA5lzc7KR1KKDMxrpcFJ6EOcGvTujCkni5nsB5FZoWPZKOy84/s1600/il_570xN.347117956.jpg" height="400" width="306" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: https://www.etsy.com/listing/102559462/i-love-you-mom-greeting-card-mothers-day</span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Przez większość swojego życia Dzień Matki był dla mnie wyjątkowym dniem - dniem, w którym mogłam, a właściwie chciałam podziękować mojej mamie za wszystko i powiedzieć jej, jak bardzo ją kocham. Nie miałam jednak pojęcia, za co tak naprawdę jej dziękuję. Wydawało mi się, że to, co ona robi na co dzień jest takie oczywiste i przychodzi jej bez najmniejszego trudu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpYoCKYkKLMMHpTLq6MzSG6bl0sGn4TMhbIWhQY8YPK3XmGB7kXHCqEcmjFp1HQQZI0NRWf7NQ6h44ohgAE78WGIszMbq6nzjcsWSJkYmLRIEDGKwNe7-v99rTTc60f1nmUi776kZ9Ezg/s1600/pod24_czarna_kadr-scale-800-800.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Od kiedy sama jestem mamą, widzę wszystko w innym świetle. Fakt, mentalne bycie mamą przyszło mi bardzo naturalnie - moje dzieci były zaplanowane i wyczekiwane. (Staś nawet został zaplanowany na maj i w maju się urodził.) Wiem jednak, ile wysiłku muszę włożyć, żeby czuć, że jestem dobrą mamą (choć z pewnością daleko mi do ideału). Dzięki temu zrozumiałam, za co dotychczas dziękowałam mojej mamie. Zrozumiałam, że dzisiejszy dzień to też moje święto. Jadę więc popołudniu do przedszkola Zosi na występy z okazji Dnia Matki i już duma mnie rozpiera - przez cały tydzień uczyłyśmy się wierszyka na tę okazję :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A tymczasem... Mamo, wszystkiego najlepszego. W dniu Twojego święta chcę Ci podziękować za Twój trud, który wkładałaś, żeby wychować mnie na kobietę, która wierzy w siebie, zna swoją wartość i twardo stąpa po ziemi. Za wszystko, co dla mnie robiłaś i robisz, i za to, że mnie wspierasz i mi pomagasz od kiedy sama jestem mamą. Kocham Cię bardzo!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimZdkJmHEsYVceK54ltMqTPWOCv4371Mt0pu7kGAhk9J-tQoEzjyzPxuxnK02QdOkWaajEfi8cqgvFknf2fSpSOkFBCNK5KCLh4lQIlIo1YLvo0xx2vHgxIAjhRH8SATWoP-TNwFRAQtU/s1600/Happy-Mothers-Day.-I-love-You-Mom-Card.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimZdkJmHEsYVceK54ltMqTPWOCv4371Mt0pu7kGAhk9J-tQoEzjyzPxuxnK02QdOkWaajEfi8cqgvFknf2fSpSOkFBCNK5KCLh4lQIlIo1YLvo0xx2vHgxIAjhRH8SATWoP-TNwFRAQtU/s1600/Happy-Mothers-Day.-I-love-You-Mom-Card.jpg" height="313" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: http://photo.elsoar.com/20-vintage-cards-happy-mothers_day-to-thebest-mom-in-theworld.html</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-28757899783531578722014-05-25T15:14:00.000+02:002014-05-25T15:14:12.322+02:00Samolubny samiec >:(<div style="text-align: center;">
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że post ten nie ma na celu generalizowania i wrzucania wszystkich ojców do jednego worka, bo z pewnością nie wszyscy są tacy sami. Piszę to przez pryzmat sytuacji, która miała ostatnio miejsce w moim domu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJH4BRgixpW4aTIWmdq1mP_J30yd_O-3R3IexWho9y6Oi5Oil2A6K8ImDsEinwXIWaO6EDqZMwT3drAB30IP5o4L_cnUTPKnro33YzGKwwltz7fw4BT9JAgZE4K_kT_z_EktQFGixvNII/s1600/selfish.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJH4BRgixpW4aTIWmdq1mP_J30yd_O-3R3IexWho9y6Oi5Oil2A6K8ImDsEinwXIWaO6EDqZMwT3drAB30IP5o4L_cnUTPKnro33YzGKwwltz7fw4BT9JAgZE4K_kT_z_EktQFGixvNII/s1600/selfish.jpg" height="292" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: http://theblindspot-robert.blogspot.com/2012/01/love-is-selfish-not-sacrificial-on.html</span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Od kiedy mam dzieci pokłady mojej cierpliwości podwoiły albo nawet potroiły się. To chyba naturalny proces stawania się mamą. Mężczyznom przychodzi to chyba trudniej i wkurza to bardzo. Dziecko to dziecko. Czasem płacze i trzeba spróbować wszelkich sposób na uspokojenie. Zwłaszcza na początku, kiedy nie do końca znamy "język" naszego noworodka.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ostatnie kilka dni słonko nieźle przygrzewa przez co w naszym mieszkaniu jest pod koniec dnia bardzo gorąco. Mimo otwartego okna ciężko jest wytrzymać. Dorosły człowiek się denerwuje, trochę poprzeklina i pójdzie spać. A malutkie dziecko? Płacze, płacze i płacze. Aż się je uspokoi na rękach bo niezastąpiony cyc w tym przypadku nie pomaga, wręcz potęguje zdenerwowanie. Matce nie pozostaje nic jak zachować spokój i najzwyczajniej przeczekać. Samiec natomiast się wk..wia i nie ma najmniejszego problemu z wyrażeniem SWOICH emocji. Jakby sam był dzieckiem. Nóż mi się otwiera w kieszeni kiedy słyszę teksty typu: "Czy on musi tak ryczeć?", "Jak mnie to wkurwia", "O kurwa, zaraz nie wytrzymam". Ja w takich sytuacjach reaguję zawsze podobnie - ze stoickim spokojem odpowiadam: "Ojej, biedaku ty mój, jak mi ciebie szkoda. Jak ci to tak przeszkadza i nie możesz sobie z tym emocjonalnie poradzić to od dziś możesz spać na strychu albo korytarzu. Na pewno będziesz miał tam spokój." Zazwyczaj kończy to naszą dyskusję, ale ja nadal czuję niesmak. </div>
<div style="text-align: center;">
Jak można być takim samolubem? Trzeba się urodzić mężczyzną.</div>
<div style="text-align: center;">
Na szczęście są to sporadyczne sytuacje. W innym przypadku musiałabym wprowadzić nową taktykę:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGsMRIPSlSobqqePiSpMCtxQUPnVdQJziFh9SuhEo6bnn8CRPja9dk2-j70qTIa5PZxcEm95yw7E-WtD9iJitk72CqlTeTw7UuGc1XHZnNMDgKext8NSwOsoM4FxtQh38kPV2VPbMaHZw/s1600/1237_118_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGsMRIPSlSobqqePiSpMCtxQUPnVdQJziFh9SuhEo6bnn8CRPja9dk2-j70qTIa5PZxcEm95yw7E-WtD9iJitk72CqlTeTw7UuGc1XHZnNMDgKext8NSwOsoM4FxtQh38kPV2VPbMaHZw/s1600/1237_118_500.jpg" height="378" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-17806152092632966802014-05-11T14:00:00.000+02:002014-05-11T14:08:46.955+02:00Matka-ośmiornica, czyli o tym, że chcieć to móc.<div style="text-align: center;">
Po tygodniu bytowania mojego synka na świecie doszłam do wniosku, że bycie mamą dwojga (i zapewne więcej) dzieci to praca na kilka etatów, nawet przy aktywnej pomocy taty. Staś potrzebuje mnie całą dobę, z przerwami na spanie, na szczęście. Zosia również mnie potrzebuje. Mimo, że ma prawie 3,5 roku i jest bardzo rezolutnym dzieckiem, nadal lubi się pieścić, prosząc mnie na przykład żebym ją troszkę pokarmiła. Teraz, kiedy ma młodszego brata tym bardziej nie potrafię jej odmówić. Nie chcę żeby czuła się odtrącona lub "starsza, czyli taka, co ma sobie już ze wszystkim radzić sama". Ona nadal jest małym dzieckiem.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ostatnio rozmawiałam z moim mężem przy okazji sytuacji, w której musiałam się prawie rozdwoić, tzn. z jednej strony karmić Stasia, a z drugiej czesać Zosię. Stwierdziłam wtedy, że dobrze by było być kobietą-ośmiornicą. Łatwiej byłoby wtedy wszystko ogarnąć.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj63C-o8r_oOCM-ID-GelPG4BnsWyJATNPtvYFiKGbnpvW0vedEgsw62W2B2yGPMZMvE6xvcU3NZZMdtJJsMNOHHIdUQwu7yS4SvFkZh5lB4XN6MM_wendjutHd1uRYz-Itwz44i-RIZPs/s1600/woman-with-octopus-greeting-card-x-4-a137.449047672_95zu-800x800.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj63C-o8r_oOCM-ID-GelPG4BnsWyJATNPtvYFiKGbnpvW0vedEgsw62W2B2yGPMZMvE6xvcU3NZZMdtJJsMNOHHIdUQwu7yS4SvFkZh5lB4XN6MM_wendjutHd1uRYz-Itwz44i-RIZPs/s1600/woman-with-octopus-greeting-card-x-4-a137.449047672_95zu-800x800.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: http://projectbrooklyn.com.au/woman-with-octopus-greeting-card-x-4</span></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Teraz powoli zauważam, że chyba taki twór istnieje. Z każdym dniem człowiek uczy się jak sobie zorganizować czas, żeby starczyło go dla obydwu pociech i męża, ale też na ugotowanie obiadu, zrobienie prania, poprasowanie i posprzątanie w domu. Od razu powiem, że daleko mi do Perfekcyjnej Pani Domu, ale śmiało stwierdzam, że chcieć to móc. Oczywiście bez popadania w jakąś chorą skrajność. Można mieć gorszy dzień od czasu do czasu, ale nie może stać się to wymówką za każdym razem gdy się zwyczajnie ma lenia. Tym bardziej nie zamierzam tego usprawiedliwiać faktem, że mam dziecko. Zwłaszcza, że zawsze twierdziłam, że fakt posiadania dzieci nie ogranicza lecz aktywizuje. Zauważam swoją powolną metamorfozę (codziennie spoglądam w lustro, czy wyrosły mi jakieś dodatkowe macki ;P ) i jestem dumna sama z siebie. Mój mąż chyba też widzi moją przemianę i to dodatkowo mnie motywuje. (Nie powiem ile razy się kłóciliśmy z powodu bałaganu, i to przy jednym dziecku.)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzBxZd5cwi5RR_Dimbee6ArBV0ZLSRvpK2LUIeS17aDtC61yPdzxk44gYULSSAe-Ghm8-VQcxOkSV9ipYi2qfMsDT6gu0ig4joOjdenDUvixGIZivt51me1mqfzpZzQJS7n3IjMabIBCA/s1600/bardot-in-the-city.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzBxZd5cwi5RR_Dimbee6ArBV0ZLSRvpK2LUIeS17aDtC61yPdzxk44gYULSSAe-Ghm8-VQcxOkSV9ipYi2qfMsDT6gu0ig4joOjdenDUvixGIZivt51me1mqfzpZzQJS7n3IjMabIBCA/s1600/bardot-in-the-city.gif" height="400" width="296" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: http://jasoncantoro.com/Octopuss-woman</span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Oczywiście każda mama powinna zawsze pamiętać też o sobie samej i swoich potrzebach. O tym, że wciąż jest kobietą. Powinna czasem walnąć pranie czy prasowanie w kąt i pomalować sobie paznokcie albo nałożyć maseczkę. W końcu robota nie zając, nie ucieknie :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Niemniej jednak, powtarzam, że chcieć to móc. To chyba moje nowe motto, które zastąpiło stare "nic na siłę i wbrew sobie". To drugie do niczego mnie nie zaprowadziło. Kto wie, może teraz znajdę drogę do prawdziwej domowo-rodzinnej harmonii. :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-39664953354803007162014-05-08T10:15:00.000+02:002014-05-08T10:34:38.958+02:00Hello world!<div style="text-align: center;">
Tak, już po wszystkim. Staś zawitał na tym pięknym świecie tydzień temu, w święto pracy (nie wiem, czy to dobrze wróży :)). Jestem przeszczęśliwa, że mam to już za sobą. I jak wracam myślami na porodówkę to mam gęsią skórkę, ale dziś nie o tym.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyLO_Gb7Vh6QGcHbwtrHG0RnGy9AemZkI6C34OhRb0YNJdec2sWWJFmfcGXZ7XQhCpJs83xnRR54WK_XtRMLgt6mJtdQ-ktIMFOMr1HJVA1p4LdIWbvql0iSWYQhc7InPNZ09jvY1ovWc/s1600/DSC_4983.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyLO_Gb7Vh6QGcHbwtrHG0RnGy9AemZkI6C34OhRb0YNJdec2sWWJFmfcGXZ7XQhCpJs83xnRR54WK_XtRMLgt6mJtdQ-ktIMFOMr1HJVA1p4LdIWbvql0iSWYQhc7InPNZ09jvY1ovWc/s1600/DSC_4983.jpg" height="265" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Zatonęłam. Zostałam zalana falą tsunami. Tsunami miłości i niedowierzania, że narodziny dziecka są tak magiczną chwilą. Kocham, kocham, kocham, jak to mawia Kora. Moje szczęście potęguje fakt, że Zosia jest równie zakochana w swoim braciszku jak my.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7gUqy7en70A4tQ_8T5JjJdXQ17MBfqvGih8SKRb5D4R_zQjRjgiZ_8XgUqabPS5RtCtV59zEqjjr3BGzQBmgKQj9WgTc4Y4Kh_BcWleUtc7FAgciON4ar6L8_cP0y_Gu-sxmohA1jDsc/s1600/DSC_4991.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7gUqy7en70A4tQ_8T5JjJdXQ17MBfqvGih8SKRb5D4R_zQjRjgiZ_8XgUqabPS5RtCtV59zEqjjr3BGzQBmgKQj9WgTc4Y4Kh_BcWleUtc7FAgciON4ar6L8_cP0y_Gu-sxmohA1jDsc/s1600/DSC_4991.jpg" height="387" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Póki co, wracam do formy. Muszę wszystko sobie poukładać, przerzucić się na dwu-etatowość - w naszej rodzinie zapanował lekki chaos, pozytywny oczywiście. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
No i otworzyłam nowy biznes - całodobową mleczarnię :) Mam jednego stałego klienta, wiernie korzystającego z moich usług :) Mam nadzieję, że tak pozostanie przynajmniej przez rok.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-47296265019225573092014-04-30T07:12:00.002+02:002014-04-30T07:12:45.813+02:00Prezent od braciszka czyli jak wkupić się w łaski starszej "już nie jedynaczki".<div style="text-align: center;">
Zosia jeszcze jest jedynaczką. Jeszcze. Przynajmniej przez kilka następnych dni (choć nie mam gwarancji czy nie urodzę dziś w nocy). Lada moment jednak jej sytuacja się zmieni. Diametralnie. Nie będzie już w centrum uwagi, będzie musiała podzielić się mamą i tatą z małym braciszkiem. Zrobię wszystko żeby ani przez chwilę nie poczuła się pominiętą czy odtrąconą. Wiem jednak, że będzie to trudne.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz5694e90hmuFWCP66wvwMNvAIyItLbrUDBs86c8xLlrrKnmpDfxCV__j9NcSm2yzdqF8lHHGJ8CSyRJEay21MweXBtn6ydFRQ1pkEO_uj-edDNuZP6SyI94lwc_QqwQvFAdEaTT4R11k/s1600/birthday.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz5694e90hmuFWCP66wvwMNvAIyItLbrUDBs86c8xLlrrKnmpDfxCV__j9NcSm2yzdqF8lHHGJ8CSyRJEay21MweXBtn6ydFRQ1pkEO_uj-edDNuZP6SyI94lwc_QqwQvFAdEaTT4R11k/s1600/birthday.jpg" /></a></div>
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: http://www.nanny.net/blog/10-reasons-to-not-open-birthday-gifts-at-your-childs-party/ </span><br />
<a name='more'></a>Mam nadzieję, że stosunek Zosi do brata po urodzeniu będzie taki dobry jak teraz. Jako siostra jest bardzo czuła. Bardzo często tuli mój brzuch, głaszcze i całuje, a kiedy mały wariuje ona przykłada rączki i śmieje się.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Myśleliśmy cały czas, co tu zrobić, żeby Zosia zawsze widziała w bracie swojego przyjaciela, a nie konkurenta. No i postanowiliśmy sięgnąć po metodę, która na pierwszy rzut oka może wydawać się niepoprawna - przekupstwo. Nie chcemy kupić jej miłości do brata, ani też zastąpić naszą uwagę prezentami, ale chcemy, żeby moment przyjścia braciszka na świat dobrze jej się kojarzył, a wiadomo, że każdy, a zwłaszcza dziecko, lubi dostawać prezenty. Mam wielu znajomych, którzy również wykorzystali ten sposób i sobie chwalą.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
W związku z tym, braciszek, trochę jak Święty Mikołaj, przyniesie Zosi prezent - będzie to pierwszy prawdziwy rower. I tu pojawił się taki dylemat - czy kupić małej typowy dziewczęcy rowerek - różowy i słodki do bólu, czy wybrać coś neutralnego, co za kilka lat posłuży też naszemu synowi? Ja początkowo byłam za tym żeby Zosia dostała taki rowerek, jaki sobie wymarzy. Mój mąż jednak namówił mnie do kupna czegoś bardziej neutralnego. Żeby jednak Zośka zachwyciła się na widok prezentu, postanowiłam go tymczasowo "udziewczęcyć" (co za słowotwórstwo). Zakupiłam już różowy pokrowiec na siodełko z księżniczkami Disneya. Do tego kupiłam atłasowe wstążeczki w różnych odcieniach różu, które zamierzam przyszyć do elastycznej tasiemki i zawiesić po obydwu stronach kierownicy. Do tego wybrałam też specjalne naklejki na rower - serduszka, kwiatki i gwiazdki, którymi upiększę rower. Muszę jeszcze zamówić kask. Oczywiście też w 100% dziewczęcy. Mam nadzieję, że spodoba się to Zosi, a kiedy ona z roweru wyrośnie, ja sprytnie pozdejmuję wszystkie ozdoby i będzie rower jak się patrzy dla małego.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jak wszystko będzie już gotowe, pochwalę się efektami przed i po metamorfozie nowego pojazdu mojej córki. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A co Wy myślicie o prezentach od nowonarodzonego rodzeństwa? </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-39352740785734525892014-04-29T04:36:00.000+02:002014-04-29T04:36:09.473+02:00I po co komu ta choroba? Krótki post pisany na nocnej zmianie.<div style="text-align: center;">
No tak. Za dnia dziecko biega po podwórku, bawi się, ma pełno energii. O 3:00 w nocy przypełza do maminego łóżka i kładzie się obok, a matka z przerażeniem stwierdza, że dziecko jest rozpalone. Takie niespodzianki są najlepsze :/ Od razu pełno myśli - może przewiało, może niepotrzebnie zjadło loda, a może przyniosło coś z przedszkola? W ruch idzie termometr - taki tradycyjny, rtęciowy i po kilkuminutowym pomiarze pokazuje prawie 39 stopni gorączki. Dziecko oczywiście popłakuje i postękuje, że boli główka, bolą nóżki iinne części ciała. Dawka leku przeciwgorączkowego i chłodne okłady przynoszą ulgę. Po 20 minutach temperatura jest już niższa. Po kolejnych 20 minutach dziecko spokojnie usypia, a matka łapie za laptopa - tak, bezsenność, choć oczy zmęczone. Za oknem jakby jaśniej. Już 4:30. A co z ojcem? Pochrapuje tylko, jakby nigdy nic. No przecież on rano wstaje do pracy, a matka jest na zwolnieniu. Matka jednak dałaby sobie uciąć rękę, że gdyby nadal pracowała to i tak by swoją nocną chorobową robotę zrobiła. Bo to przecież matka. Taka jej rola i natura.</div>
<div style="text-align: center;">
Ehhhhh.... Do tego przepowiadające skurcze umilają oczekiwanie na dzień :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
I nie wiem czy pisać - "dobranoc" czy "dzień dobry"... Chyba raczej do drugie.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-70128258672713522552014-04-28T12:40:00.001+02:002014-04-28T12:41:11.661+02:00Dżungla w Rossmannie i moja próżność.<div style="text-align: center;">
Jak wiadomo Rossmann zarządził 3 tygodnie promocji -49% na kosmetyki do makijażu. Właśnie rozpoczął się drugi tydzień zakupowego szału. Kilka dni temu udało mi się wybrać na zakupy bo w sumie to małemu może się zachcieć wyłazić w każdej chwili i przez kolejne kilka tygodni pewnie nigdzie nie będę wychodzić, najwyżej do przydomowego ogrodu. </div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuLVoG-Jft9Awk0Mz9M7IqtEsZc1tI0CM5IMDdKcDb8XEslBIEeMGyH6BIyXOvZZfghJazMq8wIodhzbMY5EjywbpO9DLal8gaZV09FFLEyqLiyN1JoItKExyuXgXGNwCDs3_EstzJFvc/s1600/53.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuLVoG-Jft9Awk0Mz9M7IqtEsZc1tI0CM5IMDdKcDb8XEslBIEeMGyH6BIyXOvZZfghJazMq8wIodhzbMY5EjywbpO9DLal8gaZV09FFLEyqLiyN1JoItKExyuXgXGNwCDs3_EstzJFvc/s1600/53.png" height="400" width="266" /></a></div>
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: http://www.alerodzinka.pl/produkt/53/mamusie-zakupoholiczka.html</span><br />
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: center;">
Szczerze, nie planowałam obławy na kosmetyczne szafy w Rossmannie. Zaszłam tam jednak ponieważ miałam do kupienia kilka innych rzeczy. Z listą zakupów w ręku (mam słabą pamięć) przeszłam po wszystkich rzędach. Części rzeczy, które sobie zapisałam na kartce już nie było - promocyjne ceny sprawiły, że towar zniknął z półek całkowicie, co troszkę mnie wkurzyło bo mąż namawiał mnie na innego Rossmanna, a ja się uparłam, że muszę jechać do centrum handlowego. No trudno. Dla poprawy humoru postanowiłam zerknąć na kosmetyki do makijażu, tak tylko, bez zobowiązań, choć po cichu miałam nadzieję na nowy podkład. Dział z kolorówką był ledwo widoczny zza tłumu kobiet mających czysty obłęd w oczach. Pomyślałam jednak, że tak szybko się nie poddam i skoro już tu dotarłam to dopcham się, żeby nie wiem co. A nuż jakiś kąsek się trafi. Udało mi się przedrzeć do szafy Bourjois, z której moja sprytna ręka wyrwała jedyną, ostatnią już buteleczkę podkładu 123 Perfect w najjaśniejszym odcieniu. Yuppi, pomyślałam. Mój ukochany Revlon mi się skończył jakiś czas temu, a nad 123 Perfect zastanawiałam się już od jakiegoś czasu. Na tym poprzestałam - nie miałam siły walczyć dalej :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBdCzr1nJJuqJrGsmvX4yJmHjTBGZHqzsnxd3ynEWKRid2FaB3imGSFqoP1wtWX2Pk3_0xU5jN6TjyKIdobthjAq4yteOJKNJn__kihIVXAeJwBX_0p_QGxl09ofRNAKL8iPZxG85gqyM/s1600/DSC_4905.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBdCzr1nJJuqJrGsmvX4yJmHjTBGZHqzsnxd3ynEWKRid2FaB3imGSFqoP1wtWX2Pk3_0xU5jN6TjyKIdobthjAq4yteOJKNJn__kihIVXAeJwBX_0p_QGxl09ofRNAKL8iPZxG85gqyM/s1600/DSC_4905.JPG" height="400" width="237" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAAm_Gcu-rocWZwV-aNeYawKSjyYSBd6dcqVvh7Un2Ci1JVxMheD8Je2EDLliXhfBRi6jkzBCsKBlj3Zlp-F_Vk_ssJncH0vRr5Vx0oqWTZXLvifJdCPwrVCUlhZAOOCZXOWgdQG1Aue4/s1600/DSC_4904.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAAm_Gcu-rocWZwV-aNeYawKSjyYSBd6dcqVvh7Un2Ci1JVxMheD8Je2EDLliXhfBRi6jkzBCsKBlj3Zlp-F_Vk_ssJncH0vRr5Vx0oqWTZXLvifJdCPwrVCUlhZAOOCZXOWgdQG1Aue4/s1600/DSC_4904.JPG" height="400" width="237" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5R58xBjffOusQf5feYkK4U20A4aYU7AHtI7OJqFihWjIkDQ7_Uax7WKCIEkKtLPxF7bZlJy49FVCtDIqEKGoBNxOJZm5CuvS2mA5YavdSx5IwvOYosMYHdyuu8fqmwLpeMkWp65CZNIo/s1600/DSC_4907.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5R58xBjffOusQf5feYkK4U20A4aYU7AHtI7OJqFihWjIkDQ7_Uax7WKCIEkKtLPxF7bZlJy49FVCtDIqEKGoBNxOJZm5CuvS2mA5YavdSx5IwvOYosMYHdyuu8fqmwLpeMkWp65CZNIo/s1600/DSC_4907.JPG" height="400" width="320" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
Przy kasach nie było łatwiej, kolejki jak za komuny. Na szczęście była ze mną moja siostra, która wyczaiła dodatkową kasę, do której podbiegłam dostojnym krokiem pingwina :) Jakże się ucieszyłam, kiedy po skasowaniu wszystkich zakupów, Pani kasjerka sięgnęła po coś zza kasy obok i oznajmiła, że do zakupów powyżej 100 zł może mi dodać wodę toaletową za 1 grosz - FCUK Late Night 100 ml. Jestem kobietą więc moja reakcja była oczywista. Zatem, mimo, że lista zakupów zawierała rzeczy, których nie mogłam odhaczyć, z zakupów wyszłam w bananem na twarzy :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikUzAuySCMaNYSQRR9goxLW-mSDayP6Lo6kZcShv5LveAdlCmblA5KoK-_L2DIqfRaBYk3AXccAyGXHbyMGyXnztYKEUqfegf31RGj_XL7Lx__KaBkdZcBv0TVvhG_Jv6fMaluUVXHFOs/s1600/DSC_4909.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikUzAuySCMaNYSQRR9goxLW-mSDayP6Lo6kZcShv5LveAdlCmblA5KoK-_L2DIqfRaBYk3AXccAyGXHbyMGyXnztYKEUqfegf31RGj_XL7Lx__KaBkdZcBv0TVvhG_Jv6fMaluUVXHFOs/s1600/DSC_4909.JPG" height="400" width="322" /></a></div>
Dopełnieniem udanych zakupów były 3 nowe lakiery zakupione na stoisku Flormar. Uwielbiam je i szczerze polecam - fantastyczna jakość za świetną cenę. Dodatkowo za zebranie 4 paragonów na kwotę minimum 100 zł otrzymałam kartę stałego klienta oferującą mi zniżkę 15% na wszystkie moje przyszłe zakupy produktów Flormar. </div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsSaIfm8Io8W0QYAeYUqfku1acw81336lHaLDZlTf_yWOPTsOm35Iy8DY0vQTM_khyphenhyphen6ftb4oQ6qHP0ionZ3K8PK8yq-3Xd7Ntep-RHprl42Kz1y0afHHFI8kk0WjJe-ZSUyM3jf4vVwIs/s1600/DSC_4911.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsSaIfm8Io8W0QYAeYUqfku1acw81336lHaLDZlTf_yWOPTsOm35Iy8DY0vQTM_khyphenhyphen6ftb4oQ6qHP0ionZ3K8PK8yq-3Xd7Ntep-RHprl42Kz1y0afHHFI8kk0WjJe-ZSUyM3jf4vVwIs/s1600/DSC_4911.JPG" height="355" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kto wie, może jeśli mój syn posiedzi w moim wnętrzu dłużej, uda mi się jeszcze nawiedzić Rossmann, zwłaszcza, że w tym tygodniu zniżką są objęte produkty do makijażu oczu, a ja mam chrapkę na nowy tusz z Max Factora i cienie z L'Oreala. Pożyjemy, zobaczymy.</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
Próżność, próżność i jeszcze raz próżność :) Taka już jestem - zakupy, nawet te najdrobniejsze, zawsze sprawiają mi radość. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTI-6jm3_tzEfoORa1WOBLTlS3CUuMtFZ0aU8NE7ecQjKpBZfVabVCQr4LgDBppI-UtLuT4g04LLPThD7UBWXqeVLqw7IqKbw4cXGkeYa4x_6TAKxESUdUXR_3tzDPIxoSHbTIzsg_U_0/s1600/girls-shopping-istockhires3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTI-6jm3_tzEfoORa1WOBLTlS3CUuMtFZ0aU8NE7ecQjKpBZfVabVCQr4LgDBppI-UtLuT4g04LLPThD7UBWXqeVLqw7IqKbw4cXGkeYa4x_6TAKxESUdUXR_3tzDPIxoSHbTIzsg_U_0/s1600/girls-shopping-istockhires3.jpg" height="305" width="640" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródło: http://torontocitygossip.com/wp-content/uploads/2014/01/girls-shopping-istockhires3.jpg </span><br />
<br />
A jak tam u Was? Walczyłyście o jakieś zdobycze? Pochwalcie się :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Podrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-87870180111439148562014-04-25T13:34:00.002+02:002014-04-25T13:34:52.384+02:00Ćwiczymy małe rączki z "Piszę i zmazuję. Zestaw tablic suchościeralnych z mazakiem!" <div style="text-align: center;">
Moja niespełna 3,5-letnia córcia uwielbia rysować i pisać. Ostatnio pochłania ją bardzo ćwiczenie pisania literek polegające na podążaniu kredką czy innym pisakiem po kropeczkach lub kreseczkach. Bardzo mnie to cieszy, widzę jak sprawne są jej rączki i jaką ma plastyczno-manualną wprawę. Pamiętam, że miała ponad rok, zaczynała mówić i jednym z jej ulubionych zwrotów było "pisiu-pisiu", czyli prośba o kartkę i kredkę :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih7NRVhCfZbr9ye9fM9RVI_2jf16LTSxUZHOXEnW_2_SQ1aji-0Vtbl1e0b2FiKbDBgEX6jbB4SGSFhNHMVr4Cl7y3NdNqpxPuZw_iq9Y8ijSowkeEaqynkzTEIl3sJtxumD04VFPtZY0/s1600/DSC_4902.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih7NRVhCfZbr9ye9fM9RVI_2jf16LTSxUZHOXEnW_2_SQ1aji-0Vtbl1e0b2FiKbDBgEX6jbB4SGSFhNHMVr4Cl7y3NdNqpxPuZw_iq9Y8ijSowkeEaqynkzTEIl3sJtxumD04VFPtZY0/s1600/DSC_4902.JPG" height="640" width="546" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a>W każdym bądź razie, jeśli macie dzieci, które mają podobne zainteresowania, chciałabym pokazać Wam bardzo fajną rzecz. Zosia dostała obie "gry" (w sumie nie wiem jak to nazwać) od wielkanocnego zajączka (czytaj rodziców i dziadków). Są to tablice wykonane z grubego kartonu, do których dołączony jest czarny flamaster i mała filcowa ściereczka. Tablice występują w dwóch wersjach - literki i cyferki, których pisanie dziecko może ćwiczyć "do bólu" ponieważ każdorazowo może te tablice wycierać wspomnianą wyżej ściereczką.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFu-MLqTY6E-sNsbVNof_FYDzBybQumnCME5G9v7XdI5Ift1RCdOlJnO4tGDSn6-giVx2adzMKM1QaSO-UjyGN4Trk7GGgcYdEzYo3Fco-3JB3tB4P6lYopLJSq7DyMddlfIxNH_92hIo/s1600/DSC_4900.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFu-MLqTY6E-sNsbVNof_FYDzBybQumnCME5G9v7XdI5Ift1RCdOlJnO4tGDSn6-giVx2adzMKM1QaSO-UjyGN4Trk7GGgcYdEzYo3Fco-3JB3tB4P6lYopLJSq7DyMddlfIxNH_92hIo/s1600/DSC_4900.JPG" height="640" width="411" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Literki są zarówno w formie drukowanej jak i pisanej - małe i wielkie. Zawarte są w linijkach, tak jak w zeszycie do ćwiczeń. Przy każdej literce widnieje obrazek pozwalający dziecku skojarzyć literkę z danym słowem lub rzeczą, np. przy literze A widzimy misia trzymającego kawałek arbuza. Do tego jest też kilka tablic zawierających całe wyrazy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4YJ-cymvk2U1Ey-hPCQpr8TD-w4xo-lWmBAlLSyGl3dDf15m2-sjFFLtAGHPYg972P3ozqlxaVwXCV_nsH1qthlpNYaRo3IF_dH8qtlCt5YgADkNjA2ahz7Jt_iq69-AAg_0Qxgp4vmo/s1600/DSC_4891.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4YJ-cymvk2U1Ey-hPCQpr8TD-w4xo-lWmBAlLSyGl3dDf15m2-sjFFLtAGHPYg972P3ozqlxaVwXCV_nsH1qthlpNYaRo3IF_dH8qtlCt5YgADkNjA2ahz7Jt_iq69-AAg_0Qxgp4vmo/s1600/DSC_4891.JPG" height="388" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtR6g8vruoVQW0LeZQCOiwemzv6gINatTNeg7jDNkQqeSfcz_gzz9F3-_N5_H-dvsWAJnz8fRHM3nVZXFeWlwfrnuks5vsiwlAGIJBQoSJshcDhn5OA-OtyeYS33pvRMw44_t1K7aRc_I/s1600/DSC_4893.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtR6g8vruoVQW0LeZQCOiwemzv6gINatTNeg7jDNkQqeSfcz_gzz9F3-_N5_H-dvsWAJnz8fRHM3nVZXFeWlwfrnuks5vsiwlAGIJBQoSJshcDhn5OA-OtyeYS33pvRMw44_t1K7aRc_I/s1600/DSC_4893.JPG" height="409" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIyYbBQBriRinZ7QBYKXtaM5hx8hCDVsOW8l253hSrDfXnC6Et9xOYLdLMjD9IRrCtIO1pbslAjQLp8_BiUnDXYT1eG6-YaGiRkBeIMH6yOpxrZdY31Wkic9kZ_uHY3QGAsfCnnc7WcdM/s1600/DSC_4897.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIyYbBQBriRinZ7QBYKXtaM5hx8hCDVsOW8l253hSrDfXnC6Et9xOYLdLMjD9IRrCtIO1pbslAjQLp8_BiUnDXYT1eG6-YaGiRkBeIMH6yOpxrZdY31Wkic9kZ_uHY3QGAsfCnnc7WcdM/s1600/DSC_4897.JPG" height="433" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTQf_91O7eKxUqMOcWxGzJuLyTXBVnHItjAFTAJIFTndgF7DSFIWvb8mGSY5LMIuwqPQcmMfEv_L16PAqSEqDUkvpcjl3rnBxouYl3rv2v8XT6ec1qnkHZ_eoGrMIE_VSDI8mBsnpw8WQ/s1600/DSC_4898.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTQf_91O7eKxUqMOcWxGzJuLyTXBVnHItjAFTAJIFTndgF7DSFIWvb8mGSY5LMIuwqPQcmMfEv_L16PAqSEqDUkvpcjl3rnBxouYl3rv2v8XT6ec1qnkHZ_eoGrMIE_VSDI8mBsnpw8WQ/s1600/DSC_4898.JPG" height="507" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsGT2cU8wRw63HozEF_IjwXi-QOnhB24S1O36pC_oWsn3XkmjKsc-KQdQj3X11XDn3ugz0ggQAUVLfiGZmTQfRFLgtOhe-PS8SBiQPhJkYqVpaAHINETcxh0d5BRaaNcJKlcO0tnKnzaQ/s1600/DSC_4899.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsGT2cU8wRw63HozEF_IjwXi-QOnhB24S1O36pC_oWsn3XkmjKsc-KQdQj3X11XDn3ugz0ggQAUVLfiGZmTQfRFLgtOhe-PS8SBiQPhJkYqVpaAHINETcxh0d5BRaaNcJKlcO0tnKnzaQ/s1600/DSC_4899.JPG" height="640" width="467" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Podobnie jest z cyferkami z tą różnicą, że kilka tablic pozwala na
ćwiczenie liczenia (zawiera proste działania matematyczne). Dwustronne
tablice, których w każdym zestawie jest 16, mają wymiary 11,5 x 16,3 cm. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhckbq9PagUaijoSNdtC6AnMpfj4a6Dc2yo7zhJMLmnphzI-T0sGxaSFoelYhxxDs2khkhyphenhyphenAk67okyoMP596slwipX5iDpxzv9AjCA02GHCvb6Kki0U9xdhewUWpbSSPqcRnXFvy0hyphenhyphenz_M/s1600/DSC_4889.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhckbq9PagUaijoSNdtC6AnMpfj4a6Dc2yo7zhJMLmnphzI-T0sGxaSFoelYhxxDs2khkhyphenhyphenAk67okyoMP596slwipX5iDpxzv9AjCA02GHCvb6Kki0U9xdhewUWpbSSPqcRnXFvy0hyphenhyphenz_M/s1600/DSC_4889.JPG" height="400" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi7-zlOIxVI8GsdsZdprLn8HvhjUFL6r2uoUMfe9Fw5XwbF5fiedgtFFDvodG7R3htVcTaC-q7wsiRmy2KpHULlgiKR_GAMB0QHM0yK0jKVzjRmRBk9f4-HvM37s_LDCqrQLy-A_6XUpk/s1600/DSC_4890.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi7-zlOIxVI8GsdsZdprLn8HvhjUFL6r2uoUMfe9Fw5XwbF5fiedgtFFDvodG7R3htVcTaC-q7wsiRmy2KpHULlgiKR_GAMB0QHM0yK0jKVzjRmRBk9f4-HvM37s_LDCqrQLy-A_6XUpk/s1600/DSC_4890.JPG" height="409" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJk1_qH6sg51w9n7kbcFdPFzI0j90C8ackAO0QLN0sCUqg7YfYLtlvofjDmEMR2-9LlZvc7SYFgNTYObSrXeBa_4ZgjrQ8rg0vLGQBfjLXQwxeiq_aQyhZ7-j2nZUNLwdsdHqqZWO4mpw/s1600/DSC_4895.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJk1_qH6sg51w9n7kbcFdPFzI0j90C8ackAO0QLN0sCUqg7YfYLtlvofjDmEMR2-9LlZvc7SYFgNTYObSrXeBa_4ZgjrQ8rg0vLGQBfjLXQwxeiq_aQyhZ7-j2nZUNLwdsdHqqZWO4mpw/s1600/DSC_4895.JPG" height="640" width="414" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeMfSZlLeby2EwsZZ9L2ClsSehvDdrgaf4VZNLeG-PSWdRj_4NOHtZNIutXypk7FpByew2NR0ge8F0zaGJ4x9HL92x7Yc1rjGCntuDAxPyYoMjGR9xHkJu5mIx6oBKLkTp3A9CsFgd1Cg/s1600/DSC_4896.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeMfSZlLeby2EwsZZ9L2ClsSehvDdrgaf4VZNLeG-PSWdRj_4NOHtZNIutXypk7FpByew2NR0ge8F0zaGJ4x9HL92x7Yc1rjGCntuDAxPyYoMjGR9xHkJu5mIx6oBKLkTp3A9CsFgd1Cg/s1600/DSC_4896.JPG" height="532" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Gdzie kupiłam i za ile? W sklepie Pepco za 19,99 zł za każdy zestaw tablic. Uważam, że to bardzo dobra cena. Nie wiem tylko na jak długo wystarczy nam flamaster i czy można go później zastąpić zwykłym pisakiem. Jeszcze tego nie sprawdzałam. Na szczęście przy zakupie obydwu zestawów mam do dyspozycji dwa flamastry. Póki co Zosia używa jednego, a jak ten przestanie pisać, sięgniemy po ten drugi.</div>
<div style="text-align: center;">
Aha, producentem tablic jest firma ADAMIGO.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz4t6iMw3rKkKlbAWyWEC5XXvdzB-3bDqM8grNkX1Ruue5QHMAuSPfll7OBblgqlcmm3A1-Q-_HlhqTFOZBRLtEy7XxrB_ydNQSAjFieAfVo6N6MdN2TdfFbiYhuEpqdWonvbJCiG0Vsg/s1600/DSC_4903.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz4t6iMw3rKkKlbAWyWEC5XXvdzB-3bDqM8grNkX1Ruue5QHMAuSPfll7OBblgqlcmm3A1-Q-_HlhqTFOZBRLtEy7XxrB_ydNQSAjFieAfVo6N6MdN2TdfFbiYhuEpqdWonvbJCiG0Vsg/s1600/DSC_4903.JPG" height="122" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Mimo, że tablice przeznaczone są dla dzieci w wieku od 5 lat wzwyż (taka informacja widnieje na opakowaniu), moja córa je uwielbia, choć jest sporo młodsza. Ja, jako rodzic, bardzo się cieszę i polecam w 100%, zwłaszcza dzieciom, które mają mniej wprawione rączki i potrzebują nieco potrenować.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla. </div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-46697268768599862172014-04-21T22:53:00.000+02:002014-04-21T22:53:35.367+02:00Przedporodowe przemyślenia.<div style="text-align: center;">
"Następnym razem pewnie spotkamy się już w poszerzonym gronie, co?", "Już tylko patrzeć, jak urodzisz.", "Teraz to już w każdej chwili." i inne teksty tego typu miałam okazje słyszeć od rodziny i przyjaciół w ostatnich dniach, przy okazji świątecznych spotkań. Uświadomiło mi to to, że tak naprawdę godzina "zero" może nadejść w każdej chwili. Ktoś spytał mnie czy się boję, czy się stresuję. Szczerze powiem, że co jakiś czas nachodzi mnie myśl typu "o losie, to już lada moment", ale staram się na tym poprzestać i nie zagłębiać się w istotę nadchodzącego porodu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkVXSaNntFnQHSwi1UXuSSj9X4GJrEomjR02Dh-04kAg1g2NR5ZWZogCodbQcbqsMZfr1mgov2btHGESD1-UMPITbzlr0XTITMdgQhX1ELmuNMLtWhyoeJTZfCU3iBNjnQMeKZ7-I4DfM/s1600/por%C3%B3d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkVXSaNntFnQHSwi1UXuSSj9X4GJrEomjR02Dh-04kAg1g2NR5ZWZogCodbQcbqsMZfr1mgov2btHGESD1-UMPITbzlr0XTITMdgQhX1ELmuNMLtWhyoeJTZfCU3iBNjnQMeKZ7-I4DfM/s1600/por%C3%B3d.jpg" height="288" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a> To, że będę rodziła po raz drugi nie pomaga mi ani trochę. Wręcz przeciwnie - wiem, co mnie czeka. I muszę temu stawić czoła. Cokolwiek bym nie robiła, moje dziecko musi przyjść na świat, a ja muszę mu w tym pomóc. Będąc w pierwszej ciąży chodziłam z mężem do szkoły rodzenia, w której bardzo fajna, starsza i doświadczona położna przygotowywała nas do porodu. Do dziś pamiętam jej słowa: "Dziewczyny, będzie bolało. Musicie się na to nastawić. Pamiętajcie jednak, że musicie sobie powtarzać, że zrobicie wszystko, żeby dać radę. Rodziła Wasza babcia, rodziła mama i Wy urodzicie." Pomogło mi to bardzo i pomaga nadal.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wiem, że wiele ciężarnych odczuwa silny stres na kilka tygodni przed terminem porodu. Ja postanowiłam podejść do tego bardzo spokojnie. Powtarzam sobie, że nawet jeśli będzie mi ciężko, będzie bolało i będę zmęczona, to potrwa to najwyżej dobę lub nieco więcej, a na przestrzeni całego życia to jest to nic. Mam tylko cichą nadzieję, że tym razem pójdzie szybciej i, że tym razem dostanę znieczulenie - niestety przy pierwszym porodzie bardzo długo zwodzili mnie i w końcu znieczulenia nie dostałam, a później mój mąż przeczytał w karcie porodu hasło "dobrze radzi sobie z bólem". No tak, nie chodziłam po ścianach i nie krzyczałam jak opętana więc można było stwierdzić jaka to dzielna byłam, ale, że z bólu majaczyłam to już nikt, oprócz mojego męża, nie słyszał. Nie ważne. Było, minęło. Dałam radę. Obecność ukochanego mężczyzny była dla mnie oczywiście nie bez znaczenia. Wspierał mnie fizycznie i dodawał otuchy. Za to go kocham. Cieszę się, że był świadkiem cudu narodzin, choć wiem, że było to dla niego trudnym doświadczeniem - patrzenie na cierpienie żony i niemoc. Nie wyobrażam sobie, że miałabym przejść przez to wszystko bez niego. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Nie jestem oczywiście matką-męczennicą. Jak będzie trzeba niech mnie tną. Nie uważam, że muszę urodzić sama za wszelką cenę. Cesarka to też droga do życia, a przecież najważniejsze jest żeby dziecko przyszło na świat całe i zdrowe. Modelką też nie jestem, mogę mieć bliznę na brzuchu, a co tam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
No dobra, starczy tego uzewnętrzniania się :) Pozostaje mi czekać, a więc czekam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhdJ7QdAaNxtwO94TF5jjjJLtHy4ZXnMbsg3DBiECnXM_xwV8-Gco5M4iC8BW-bH4S4qopwwUZM2ExUyXW-zIDLEaLWvDkTKxVLjneVT0nj2ntFYqLg4dDZQcmIXUp754wUeXjVvbiQtI/s1600/w_co_wierza_dzieci_bocian_198139.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhdJ7QdAaNxtwO94TF5jjjJLtHy4ZXnMbsg3DBiECnXM_xwV8-Gco5M4iC8BW-bH4S4qopwwUZM2ExUyXW-zIDLEaLWvDkTKxVLjneVT0nj2ntFYqLg4dDZQcmIXUp754wUeXjVvbiQtI/s1600/w_co_wierza_dzieci_bocian_198139.jpg" height="282" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla. </div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-4936963031175790642014-04-16T13:13:00.001+02:002014-04-17T00:56:57.519+02:00Mamo, kup mi loda!!! Czyli co robi matka, żeby uszczęśliwić swoje dziecię :)<div style="text-align: center;">
No tak, wiosna przyszła. Ludzie zaczęli jeść lody, ale co gorsza, na oczach mojego dziecka. I tu pojawiło się słodkie choć kategoryczne: "Maaaaaamoooo, ja też chcę. Kup mi loda. Prooooooooszę." I co tu dziecku odpowiedzieć? Zaprzeczający ruch głową i tłumaczenia, że jeszcze za wcześnie i za zimno na lody nie spotkały się z jakimś wyjątkowym zrozumieniem mojej córki. No bo niby czemu nie może dostać tego loda? Czy naprawdę za zimno? Hmmmm. Sama nie wiem, a do tego rozumiem ją w 100%, gdyż sama jestem "lodziarą" (tak, wiem, brzmi to okropnie ;P). Chcąc być dobrą i kochaną mamą, rozumiejącą potrzeby pociechy, postanowiłam sama przygotować lody w zaciszu mojej maleńkiej kuchni. Jak? Przepis poniżej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWbrg6mTNI63PJI1TK67ofPLWoBoohvydIMLKDgN_BbYx9EpEZY-LVPhZHVF8ytClHOSjtun008gSEXZcNFrXmEAOQIho0ouG_ovUutkqIMA9obiqhETYKAysOlVAFSdpYDStMCgdSqTE/s1600/lody.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWbrg6mTNI63PJI1TK67ofPLWoBoohvydIMLKDgN_BbYx9EpEZY-LVPhZHVF8ytClHOSjtun008gSEXZcNFrXmEAOQIho0ouG_ovUutkqIMA9obiqhETYKAysOlVAFSdpYDStMCgdSqTE/s1600/lody.jpg" height="474" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Z natury nie ufam żadnej surowiźnie w kuchni, stąd też nie było mowy o lodach, których jednym ze składników jest surowe jajko. O nie. I nic nie pomaga tu fakt, że kurki, których jajeczka mam szczęście jeść, widzę skubiące trawkę na co dzień. Poza tym nie posiadam maszynki do robienia lodów. Postanowiłam więc wykonać wersję dużo łatwiejszą.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #b45f06;"><b><u>Składniki:</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
- śmietanka kremówka 30% - opakowanie 330 ml</div>
<div style="text-align: center;">
- truskawki - ok. 400 g</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
- cukier-puder - wedle uznania (u mnie ok. 2 łyżki)</div>
<div style="text-align: center;">
- cukier waniliowy - 1 łyżeczka</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Śmietankę ubiłam z dodatkiem cukru waniliowego i połowy cukru-pudru. Oddzielnie zmiksowałam owoce z resztą cukru-pudru - nie miksowałam jednak na jednolitą papkę, wolę wyczuwalne kawałki owoców. Połączyłam je ze śmietaną i przełożyłam do plastikowego pudełka, które zamknęłam i włożyłam do zamrażarki. Moja zamrażarka jakoś tak się ociągała z mrożeniem i w sumie zajęło to ok 6-7 godzin. Starałam się w trakcie tego czasu zamieszać zamrażaną masę co godzinę lub 1,5. Po tym czasie mogłam wreszcie zrobić córce niespodziankę podając upragnione lody.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A jaka była opinia najważniejszej osoby, czyli mojej Zośki? "Mamo, te lody są pyszne." :) Dla mnie słowa te mają większą rangę niż pochwała kogokolwiek innego :) Ale tak szczerze, lody wyszły super.</div>
<div style="text-align: center;">
Truskawki można śmiało zastąpić innymi owocami - malinami, jagodami, porzeczkami czy bananem. Mam ochotę spróbować połączenia bitej śmietany z jogurtem naturalnym - efekt powinien być nieco lżejszy, ponieważ jakby nie było, śmietanka jest tłusta.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A może też macie jakieś sprawdzone przepisy na mrożone pyszności? Dajcie znać :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-50037540684831888872014-04-11T12:03:00.000+02:002014-04-11T12:03:01.349+02:00Czym nawilżam swoje ciało w ciąży?<div style="text-align: center;">
W ciąży pielęgnacja skóry ciała to kwestia bardzo ważna. Często hormony powodują zmiany w naszej skórze, która staje się bardziej przesuszona. Dlatego też nawilżanie jest czymś koniecznym. Obaw nam przysparza również widmo rozstępów na brzuszku, biodrach, pupie i piersiach. Tu, niestety, jest to kwestia baaaaardzo indywidualna, najczęściej zapisana w naszym DNA, choć odpowiednia pielęgnacja skóry i dbałość o dietę mogą nam pomóc złagodzić ewentualne zmiany na skórze.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKnQbxfuEqkcK1epV33GQKaSZnv_V1fKdW1t-NtYPEn1blJHmiKEkalxqtP7z1FC_zlVqSdQDiJ523jHQ2qoa4fwREGI9VLa88gYlb05o56dVDjZMrDtEbstyUNzw_HMSsG-8qaI2U9Fs/s1600/Manage-Stretch-Marks.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKnQbxfuEqkcK1epV33GQKaSZnv_V1fKdW1t-NtYPEn1blJHmiKEkalxqtP7z1FC_zlVqSdQDiJ523jHQ2qoa4fwREGI9VLa88gYlb05o56dVDjZMrDtEbstyUNzw_HMSsG-8qaI2U9Fs/s1600/Manage-Stretch-Marks.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">fot. http://www.invisiblestretchmarks.com/using-a-stretch-mark-cream-during-pregnancy </span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Ja jestem prawdziwą szczęściarą - otrzymałam od mamy pakiet dobrych genów. W pierwszej ciąży, tyjąc 28 kg, stałam się prawdziwym wielorybem. Moja skóra nieźle się nacierpiała. Zwłaszcza, że smarowałam, zwłaszcza brzuch, regularnie - od czasu do czasu :) Muszę przyznać, że mimo takiego luzackiego podejścia do tej kwestii mój brzuch nie doświadczył ani jednego rozstępu. Mój ginekolog się nawet zachwycał, jaki to ładny i zadbany jest mój brzuch (pomijam tu jego pozostałe, niezbyt miłe, choć szczere i słuszne komentarze dotyczące kg, które mi przybyły). Pojawiło się jednak kilka rozstępów na moich biodrach i piersiach. Moje piersi powiększyły się w dość znacznym stopniu (ku mojej uciesze:)). Na szczęście dziś rozstępy te są praktycznie niezauważalne - dzięki jasnej karnacji. Druga ciąża wymusiła na mnie dużo większą dbałość o moje ciało, zarówno pod względem pielęgnacji, jak i wagi. Po pierwsze, na dzień dzisiejszy, czyli 37 tydzień ciąży, mam na plusie nieco powyżej 10 kg. Po drugie, dużo skrzętniejsza pielęgnacja skóry, polegająca na intensywnym nawilżaniu, spowodowała, że do chwili obecnej na całym moim ciele nie pojawił się ANI JEDEN nowy rozstęp. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Dziś, chciałabym pokazać smarowidła, którymi traktowałam i traktuję swoje ciało w mojej drugiej ciąży. Są to głównie 3 produkty. Każdy z nich w moim mniemaniu bardzo dobrze nawilża skórę, mimo różnic w składzie i konsystencji. No to po kolei :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
1. <span style="color: #134f5c;"><u><span style="font-size: small;"><b>Palmer's Cocoa Butter Formula with Vitamin E</b></span></u></span> </div>
<div style="text-align: center;">
Balsam na bazie masła kakaowego, wzbogacony witaminą E. Działa natłuszczająco i nawilżająco. Pozostawia skórę gładką i miękką. Nie zawiera parabenów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8jgVNkuX3goVHwGVnpd7e21Q6IHoC9SOxavQe3QslLDL1eEGWGtqDaq7PDAmlnuto_NjyegpyYv2fItrIkYfYAkKllDiNvaurws0kmoPvfOfCqfCwFYs47ppu0sdKmaCDaMcLRGrswhs/s1600/DSC_4860.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8jgVNkuX3goVHwGVnpd7e21Q6IHoC9SOxavQe3QslLDL1eEGWGtqDaq7PDAmlnuto_NjyegpyYv2fItrIkYfYAkKllDiNvaurws0kmoPvfOfCqfCwFYs47ppu0sdKmaCDaMcLRGrswhs/s1600/DSC_4860.JPG" height="640" width="425" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdibeYdYHVdzxOHmW0tQxSRdn_lbG9McXmF30YHXYCk4O1f99Gf_g_NuV6sY-buJ7X18lMYuK5YM3lNmSOH1sqMaXrR-7N_NCYbrRuigKhul4E-EkwTBclcgJ1rxj-0-EjF9fGvY8OT0I/s1600/DSC_4861.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdibeYdYHVdzxOHmW0tQxSRdn_lbG9McXmF30YHXYCk4O1f99Gf_g_NuV6sY-buJ7X18lMYuK5YM3lNmSOH1sqMaXrR-7N_NCYbrRuigKhul4E-EkwTBclcgJ1rxj-0-EjF9fGvY8OT0I/s1600/DSC_4861.JPG" height="640" width="553" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Uwielbiam go. Zaczęłam używać go kilka lat temu, mieszkając jeszcze w UK. Przypadł mi do gustu tak bardzo, że jak zaszłam w pierwszą ciążę, postanowiłam sięgnąć właśnie po niego. </div>
<div style="text-align: center;">
Jeśli chodzi o formułę, jest to kosmetyk w miarę gęsty, ale łatwo się rozprowadzający na skórze. Szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustej powłoczki. Idealny na zimę. Dodatkowo, pięknie pachnie i ma opakowanie z pompką. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwtKxRPb4dks8n0UAhCz1_ekreAvmuUFVk3Sr1smfR6Ps1EtKx_SOqiDJ40rN3x0zE0eW3g-oFeNk9N-Tp6X_SxmubiUDzoYEo9xtZTL7-DwyR1E476taHDFa_IMbhJdTUOVaMDJOXcPM/s1600/DSC_4862.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwtKxRPb4dks8n0UAhCz1_ekreAvmuUFVk3Sr1smfR6Ps1EtKx_SOqiDJ40rN3x0zE0eW3g-oFeNk9N-Tp6X_SxmubiUDzoYEo9xtZTL7-DwyR1E476taHDFa_IMbhJdTUOVaMDJOXcPM/s1600/DSC_4862.JPG" height="225" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg23I_jdf9gE4aLO9DXt0OGITyEf3mflV3SIA8ECmrT4KkJxAFut_iD4fakymhQkkNZ9taCyb3A5aTlz5t6uVwDFX67PJOX5tn2ZWKIsBKnrfYuretfCr9jZRRnjzReFxL7Ot03AkIHaDQ/s1600/DSC_4865.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg23I_jdf9gE4aLO9DXt0OGITyEf3mflV3SIA8ECmrT4KkJxAFut_iD4fakymhQkkNZ9taCyb3A5aTlz5t6uVwDFX67PJOX5tn2ZWKIsBKnrfYuretfCr9jZRRnjzReFxL7Ot03AkIHaDQ/s1600/DSC_4865.JPG" height="424" width="640" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA1NcSORc74mNAQzcqdUoQxfRimm5qzha00moqRePhqtu1c2zW6FtRM_-Wu8KxVO6lIZTckx4xi1hmfZkSqweKJHHbz9_J7Bg_9KIVTORHh3XP0ZryUYzEqIIkvRA-TgFCXXta5AQlX7w/s1600/DSC_4866.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA1NcSORc74mNAQzcqdUoQxfRimm5qzha00moqRePhqtu1c2zW6FtRM_-Wu8KxVO6lIZTckx4xi1hmfZkSqweKJHHbz9_J7Bg_9KIVTORHh3XP0ZryUYzEqIIkvRA-TgFCXXta5AQlX7w/s1600/DSC_4866.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
W tej ciąży jest to moje drugie opakowanie. Pierwsze przyjechało do mnie z UK, a drugie zakupiłam w internecie za ok 25 zł z przesyłką za pojemność 400 ml - moim zdaniem cena bardzo atrakcyjna.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
2. <span style="color: #134f5c;"><u><b>Isana, krem do ciała z masłem shea i kakao</b></u></span> </div>
<div style="text-align: center;">
To kosmetyk, na którego kupno skusiłam się po zachwytach mojej siostry. Pierwszy ogromny plus to cena - za produkt o pojemności 500 ml (!) zapłaciłam w promocji niecałe 8 zł. Jego regularna cena to zdaje się 9,99 zł, czyli nadal bardzo niewiele. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLTUdhU5DWLv322aIbEl5EHoKQ868LSLSiZK-a4n4t8uUVCoZBC9BvC9YNZNa_3IRcOkOqwfkOPPOkAfHfhbsb4WWIaHvexU30ezXqAEnXWIkd7ZCl3zp8AzrqG5DtNcTra1EHYR1DxXE/s1600/DSC_4867.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLTUdhU5DWLv322aIbEl5EHoKQ868LSLSiZK-a4n4t8uUVCoZBC9BvC9YNZNa_3IRcOkOqwfkOPPOkAfHfhbsb4WWIaHvexU30ezXqAEnXWIkd7ZCl3zp8AzrqG5DtNcTra1EHYR1DxXE/s1600/DSC_4867.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIxHNeGSD65ghjeWOYOKAJkP-yixmea3vICE-E6GQ2qginpu_WHfxfqtONxEq7MPZJatqR6RkVuzqqeP_kALhbFwHDwIn3bq2pCJpicZ-tCQ7AskbFRHmMGX3ka2R6VWi2_a_ql_nY-II/s1600/DSC_4868.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIxHNeGSD65ghjeWOYOKAJkP-yixmea3vICE-E6GQ2qginpu_WHfxfqtONxEq7MPZJatqR6RkVuzqqeP_kALhbFwHDwIn3bq2pCJpicZ-tCQ7AskbFRHmMGX3ka2R6VWi2_a_ql_nY-II/s1600/DSC_4868.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhREhuLWRdDXpoysKxoXlwwzZgWgGYam_XfbFH1s6SOL2SDmBtOhsAb5sOEgOpSK4VY5rBJ1A7TmU3M_-FqxirHXUqUGqxF_Weu1jqea82FCPsXh_WFEDs4ggH3ZSjcnOUfBSuXL3MoQCg/s1600/DSC_4870.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhREhuLWRdDXpoysKxoXlwwzZgWgGYam_XfbFH1s6SOL2SDmBtOhsAb5sOEgOpSK4VY5rBJ1A7TmU3M_-FqxirHXUqUGqxF_Weu1jqea82FCPsXh_WFEDs4ggH3ZSjcnOUfBSuXL3MoQCg/s1600/DSC_4870.JPG" height="640" width="424" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Balsam z Palmer's odstawiłam ponieważ produkt z Isany jest lżejszy. Ma delikatną kremową konsystencję. Bardzo przyjemnie się go rozsmarowuje, szybko się wchłania, choć pozostawia na skórze uczucie intensywnego nasmarowania :) na długi czas. Skóra jest po nim bardzo gładka i miękka. Znikają wszelkie przesuszenia. Zauważyłam ogólną poprawę kondycji mojej skóry. Krem ten naprawdę działa, a jego zapach powala. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWmsWzNckNyAOWJoTPxHqy79OfmtTbzX-41JIbTgSt3GA6BFfcY6YuZCsW7tuPqeg7s7CT62Q_QfSVJ5jJKhpJJSPNTng6TNpkyJPnTZOFB7DEvQjVZK2s4j-oFRIqFYGIkrn3JawdxtA/s1600/DSC_4874.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWmsWzNckNyAOWJoTPxHqy79OfmtTbzX-41JIbTgSt3GA6BFfcY6YuZCsW7tuPqeg7s7CT62Q_QfSVJ5jJKhpJJSPNTng6TNpkyJPnTZOFB7DEvQjVZK2s4j-oFRIqFYGIkrn3JawdxtA/s1600/DSC_4874.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQIoZYKYMjRq6ZIrVlzI4sGKsTcIVKHcYdDLxTBFv_xl74sdtyLtCpoe8YbXAF0BfXstqcd_makxGpz3oVKKc_E2hudJ0tdUjyicrVqnR9175NdsslEoCBea9dPtp5WY8RkkbRGVqw-5Q/s1600/DSC_4871.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQIoZYKYMjRq6ZIrVlzI4sGKsTcIVKHcYdDLxTBFv_xl74sdtyLtCpoe8YbXAF0BfXstqcd_makxGpz3oVKKc_E2hudJ0tdUjyicrVqnR9175NdsslEoCBea9dPtp5WY8RkkbRGVqw-5Q/s1600/DSC_4871.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Nie będę się rozpisywać. Odsyłam Was na blog mojej siostry, tam poczytacie więcej ---> <a href="http://blacksmokey.blogspot.com/2014/04/balsamowa-miosc-isana-kakaowy-krem-do.html" target="_blank">KLIK</a>. Zgadzam się z Kasią w 100 %.</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
3. <span style="color: #134f5c;"><u><b>Ziaja, Kozie Mleko, mleczko do ciała.</b></u></span> </div>
<div style="text-align: center;">
Jest to produkt, po który sięgałam przejściowo, na przykład pomiędzy jednym, a drugim opakowaniem Palmer'sa. Cóż mogę napisać? Może zacznę od tego, że zacytuję opis i deklarację producenta: <i>"Odżywcza emulsja typu woda w oleju (w/o). Zawiera kompleks składników koziego mleka bogaty w proteiny, kwasy organiczne, lipidy, węglowodory oraz witaminy A i D. Działa naprawczo na epidermę. Intensywnie nawilża i wygładza skórę. Wyraźnie zmiękcza naskórek."</i> Plusem jest brak barwników i parabenów. Cena za 400 ml (z pompką) to ok 10 - 11 zł.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5iJc7Dp66usd6GKl4kDdcYQ52Aze7I1Wn2X7HGJqiW6XOyJqvrsig4eBuKSAsVfhNP7DdJ94OGwqRAZDvzTJYfWKLdxjxG9szQIYObM5OKdOry9Qt673IPYDMormfa9BYyk-p_Ptk0i4/s1600/DSC_4875.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5iJc7Dp66usd6GKl4kDdcYQ52Aze7I1Wn2X7HGJqiW6XOyJqvrsig4eBuKSAsVfhNP7DdJ94OGwqRAZDvzTJYfWKLdxjxG9szQIYObM5OKdOry9Qt673IPYDMormfa9BYyk-p_Ptk0i4/s1600/DSC_4875.JPG" height="640" width="424" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZIN-wwHxSNY9xErmW3LoDPQRDdNAva9IIDQltDSex9iXJ9wXjIOVDJqpWeVaqUwyzpqDniYAzMqAqcgOoBT6xswMr3P6bDOhEZcAdx6Mqq-NhAIGmV3UqNACoazPus97oXqvZYj4Kxmg/s1600/DSC_4876.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZIN-wwHxSNY9xErmW3LoDPQRDdNAva9IIDQltDSex9iXJ9wXjIOVDJqpWeVaqUwyzpqDniYAzMqAqcgOoBT6xswMr3P6bDOhEZcAdx6Mqq-NhAIGmV3UqNACoazPus97oXqvZYj4Kxmg/s1600/DSC_4876.JPG" height="424" width="640" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja8zV9lyvLp562k4OVXy_8Ok95JfOpgedFqX3zagJiSVrcZZouv7aJukrwRiR4J1T06yeADVe3r9smvmmytRgEqFu7EArQcGJXFz2ZegXeCS1x7zhoDpfywfygz3FGmhBm1EkF8pyZ5PA/s1600/DSC_4878.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja8zV9lyvLp562k4OVXy_8Ok95JfOpgedFqX3zagJiSVrcZZouv7aJukrwRiR4J1T06yeADVe3r9smvmmytRgEqFu7EArQcGJXFz2ZegXeCS1x7zhoDpfywfygz3FGmhBm1EkF8pyZ5PA/s1600/DSC_4878.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRPQz7cB2EvfTaHOl-iNxCBnEUD3Mk_wJ-92rS2UXOad5GanUhpPZzGGDwFVmyj86SIEQcAX45BHCew3NuIWuUE0rOtEcXpEjOrfAiLX45B5RPzT75aMA175eSPRu3sP3ZclwtqWFiTrE/s1600/DSC_4879.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRPQz7cB2EvfTaHOl-iNxCBnEUD3Mk_wJ-92rS2UXOad5GanUhpPZzGGDwFVmyj86SIEQcAX45BHCew3NuIWuUE0rOtEcXpEjOrfAiLX45B5RPzT75aMA175eSPRu3sP3ZclwtqWFiTrE/s1600/DSC_4879.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Moim zdaniem jest to bardzo dobry produkt. Ma lekką, ale oleistą konsystencję, przez co skóra po jego aplikacji jest nieco tłusta i lepka. Nie każdemu może to odpowiadać, ale mi to nie przeszkadza, ponieważ efekt ten nie utrzymuje się na skórze zbyt długo. Najważniejsze, że fajnie nawilża. Myślę, że spróbuję użyć go pod prysznicem. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Nie wiem na ile zawdzięczam wygląd mojej skóry powyższym kosmetykom, a na ile jest to zasługa genów, ale jestem szczerze zadowolona z jej wyglądu. Wszystkie te produkty zagoszczą w mojej pielęgnacyjnej rutynie na dłużej. Polecam Wam ich wypróbowanie i wyrażenie swoich opinii. Może już ich używałyście? Dajcie znać :) </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam serdecznie.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla. </div>
<br />
<br />
<br />hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-43578905909114130802014-04-09T15:27:00.000+02:002014-04-09T19:18:17.416+02:00Czuć się piękną na co dzień - makijaż dzienny.<div style="text-align: center;">
Kobitki, które spędzają dużo czasu w domu, a to z powodu urlopu macierzyńskiego czy wychowawczego, lub, tak jak w moim przypadku, z powodu zwolnienia lekarskiego, często popadają w taki domowy styl, który opiera się na zestawie "dres (ewentualnie getry) i kucyk". Mnie też to dopadło. Nie mam zbyt wielu okazji, żeby wyjść z domu. Jednak kiedy taka okazja się nadarza, uwielbiam mizdrzyć się przed lustrem :) Nie nakładam szpachli zbyt grubo, ale staram się podkreślić moją urodę, zwłaszcza, że podobno kobiety w ciąży naturalnie promienieją - choć tu bym dyskutowała na ten temat, zwłaszcza będąc na "rzut beretem" od rozwiązania. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibL0PGaVHOqNQeXZnpf8a7WyNYtb2qnqH3zt_gJxV0vxFt-0ZTjvH2zptuSumGH9Ob7v3lozC9jAoCMJA3OXuMGOxaxVO_XCszyn6dwb1kRFFRbd_OkzpaZkFyMj5VqBjuXeA0gULvToQ/s1600/DSC_4847.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibL0PGaVHOqNQeXZnpf8a7WyNYtb2qnqH3zt_gJxV0vxFt-0ZTjvH2zptuSumGH9Ob7v3lozC9jAoCMJA3OXuMGOxaxVO_XCszyn6dwb1kRFFRbd_OkzpaZkFyMj5VqBjuXeA0gULvToQ/s1600/DSC_4847.JPG" height="640" width="444" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Łapię się na tym, że siedząc w domu rzadko zerkam w lustro. Nie chodzi o to, że nie lubię siebie w wersji sauté, ale zwyczajnie nie mam takiej potrzeby. Będąc w pracy często sprawdzałam czy dobrze wyglądam, czy nie sterczą mi włosy, nie świeci się nos, albo nie mam resztek jedzenia między zębami. Kiedy mam okazję wyturlać się z domu,chociażby do lekarza, jestem przeszczęśliwa - oznacza to chwile tylko dla mnie, moich kosmetyków i pędzli, a to uwielbiam :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czego używam zazwyczaj? Ostatnio jest to krem BB z filtrem, korektor pod oczy, troszkę pudru ryżowego dla utrwalenia makijażu, bronzer i róż - muszę troszkę wyszczuplać buźkę, która w miarę upływu ciąży zaczęła się zaokrąglać. Sięgam również po paletę theBalm Nude'tude lub Sleek "Oh So Special" i tusz - teraz używam GOSH Amazing Length'n Build.</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Jeśli chodzi o usta to najczęściej wybieram albo balsamy pielęgnacyjne, albo pomadki. Raczej stronię od błyszczyków. Jakoś tak.</div>
<br />
Ostatnio musiałam, a raczej miałam okazję wyjść z domu (nie do ogródka) i taki makijaż miałam na sobie:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOpyW7aKP7brPSeQzz6VCnCeM1_SHLKz9eZqPVQisCXswDXMUPtswLANRBl-u3ziXYt5XkGxdM17fIdAwV1Y1E1VgWlImGRNxopNuVEDxHXwIsUuLR6-J4gMFRsv03c0ilaNovCIzLpak/s1600/DSC_4841.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOpyW7aKP7brPSeQzz6VCnCeM1_SHLKz9eZqPVQisCXswDXMUPtswLANRBl-u3ziXYt5XkGxdM17fIdAwV1Y1E1VgWlImGRNxopNuVEDxHXwIsUuLR6-J4gMFRsv03c0ilaNovCIzLpak/s1600/DSC_4841.JPG" height="400" width="265" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEierxFjIMNLrywQIcrktUNgKx5fXCgKn1S7A6P_fitY_jBek4SQHPInKWgPrOiwKFK8zwhvt6ktXrh-Ndp3XGItwP-W2b_ISrTl08S2l0MA5ln9Gf2MyZs4Bi4SnYtp-IwOQOpDHPW58l8/s1600/DSC_4840.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEierxFjIMNLrywQIcrktUNgKx5fXCgKn1S7A6P_fitY_jBek4SQHPInKWgPrOiwKFK8zwhvt6ktXrh-Ndp3XGItwP-W2b_ISrTl08S2l0MA5ln9Gf2MyZs4Bi4SnYtp-IwOQOpDHPW58l8/s1600/DSC_4840.JPG" height="400" width="278" /></a><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNTIy-XUAf4NPMGlrQMijFYTyJ5AMeZ0oJd1sereA9Zntygo5q2aNaB9h5gXYgJIlCPcKj0jdVvrlI2nRNnBVWa-zAY99qLwADbL45cTeTHuH5YcwjITT6mIKEhwHZtG_A7BQZLk3HTNI/s1600/DSC_4843.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNTIy-XUAf4NPMGlrQMijFYTyJ5AMeZ0oJd1sereA9Zntygo5q2aNaB9h5gXYgJIlCPcKj0jdVvrlI2nRNnBVWa-zAY99qLwADbL45cTeTHuH5YcwjITT6mIKEhwHZtG_A7BQZLk3HTNI/s1600/DSC_4843.JPG" height="400" width="265" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDjZ2FAHBiYLtKGImuQMZZBIEAyjH1bPQwcasZQpccmo0P55Rf2gwmMKNA-BvvEkw9bIyIyg2QbwJd0s6g8wTu5CYnNpLTRz02Hb72tgzv1jCdRI3CO06G7ONAlNSuR7_O7Mr9Cxywjus/s1600/DSC_4839.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDjZ2FAHBiYLtKGImuQMZZBIEAyjH1bPQwcasZQpccmo0P55Rf2gwmMKNA-BvvEkw9bIyIyg2QbwJd0s6g8wTu5CYnNpLTRz02Hb72tgzv1jCdRI3CO06G7ONAlNSuR7_O7Mr9Cxywjus/s1600/DSC_4839.JPG" height="400" width="282" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8089289310288491843.post-74158090516484488862014-04-07T11:17:00.002+02:002014-04-07T11:17:22.150+02:00Mój porodowo - szpitalny bagaż, czyli "gotowi, do startu... "<div style="text-align: center;">
Odliczam już tygodnie... Nastał czas, aby być gotową na każdą ewentualność, czytaj poród przed terminem. Mój "szpitalny bagaż" jest już praktycznie w pełni kompletny i czeka grzecznie na godzinę zero. Muszę jedynie dołożyć kilka drobiazgów, z których aktualnie jeszcze korzystam, muszę jeszcze dokupić lub przygotować. Pomyślałam sobie, że podzielę się z Wami moją porodowo-szpitalną listą. </div>
<div style="text-align: center;">
Może komuś się przyda? A może coś mi podpowiecie? Zapraszam do przeczytania :)</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
Przyznam szczerze - pomimo, że przede mną mój drugi poród tworząc swoją własną listę rzeczy do szpitala musiałam z lekka podeprzeć się kilkoma cudzymi. Przeglądając je skorzystałam z doświadczenia, jakie zyskałam podczas pierwszego pobytu w szpitalu, zmodyfikowałam je i stworzyłam jedną idealnie mi pasującą. Choć nie powiem, nadal się lekko stresuję czy czegoś nie zapomnę, a może mi czegoś zabraknie...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAW8mk71eZmdFqSR5xfD3FjUU29a1PUTtwnaqeME2wv_fPULPiOac2rj_rcrYt-vyS9y_BKRYh_v1OqP_4Zy2JeF-soQfjni7K5XcUUrSvqkkUFXm3kNKcS0tA4oJLy2dVjrTYnK3G7Hc/s1600/DSC_4833.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div style="text-align: center;">
No dobra, to, co spakowałam podzieliłam na rzeczy do porodu, szpitalne rzeczy dla mnie i szpitalne rzeczy dla mojego małego gałganka :) Przy pierwszym porodzie miałam wszystko spakowane do jednej dużej torby podróżnej, co nie było do końca wygodne. Tym razem zaopatrzyłam się na allegro w małą walizkę (o wymiarach 60 cm x 40 cm x 23 cm) i dodatkowo dokupiłam w Pepco torbę sportową. Zrobiłam to po to, żeby oddzielnie spakować ubrania moje i małego, a oddzielnie kosmetyki i przybory higieniczne.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMAXYyWFIrpg7rnw9UZynS9yhnL_mgm1ce4u5uJXwOqa0an0uQwrCVB9KldKA8I-z62f7jQmukznzsjyb5PfJBPZXy9JEvk0HIQA2A5AmimUPM-SXMk5tkdT52TILzGINJZw1cLYxYLIQ/s1600/DSC_4833.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMAXYyWFIrpg7rnw9UZynS9yhnL_mgm1ce4u5uJXwOqa0an0uQwrCVB9KldKA8I-z62f7jQmukznzsjyb5PfJBPZXy9JEvk0HIQA2A5AmimUPM-SXMk5tkdT52TILzGINJZw1cLYxYLIQ/s1600/DSC_4833.JPG" height="640" width="424" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaMT7mi7h9FHH-GkFWn_LbJyvhj2hKl7lNRI2mAyMefY_JY_8VFtvO-otqCGeNxhDuvgt9R4fojkQCw2somtC4ZC2yePazblPhBG4yMytZVQ6wIAYEvL06jaE1x7orGXxGqiyr4lzZ46Q/s1600/DSC_4832.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaMT7mi7h9FHH-GkFWn_LbJyvhj2hKl7lNRI2mAyMefY_JY_8VFtvO-otqCGeNxhDuvgt9R4fojkQCw2somtC4ZC2yePazblPhBG4yMytZVQ6wIAYEvL06jaE1x7orGXxGqiyr4lzZ46Q/s1600/DSC_4832.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
A teraz przejdę już do listy :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #93c47d;"><u><b>Rzeczy do porodu:</b></u></span></div>
<div style="text-align: center;">
* 2 koszulki - takie dłuższe, zakrywające pupę. Przy pierwszym porodzie miałam tylko jedną, ale myślę, że jak poród trwa trochę dłużej to fajnie jest się odświeżyć i przebrać. Dobrze jest też mieć tę drugą koszulkę na wypadek gdyby ta pierwsza się zamoczyła lub zabrudziła. </div>
<div style="text-align: center;">
* klapki - takie, które posłużą mi w kolejnych dniach do mycia się pod prysznicem. W trakcie porodu można wchodzić pod prysznic i polewać obolałe od skurczów plecy.</div>
<div style="text-align: center;">
* odświeżające mokre chusteczki do higieny intymnej</div>
<div style="text-align: center;">
* pomadka nawilżająca do ust (Maybelline, Baby Lips)</div>
<div style="text-align: center;">
* woda do picia</div>
<div style="text-align: center;">
* tic-taci</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #f6b26b;"><u><b>Rzeczy na pobyt w szpitalu: </b></u></span></div>
<div style="text-align: center;">
* 3 koszule do karmienia - takie na krótki rękaw, ponieważ na oddziale położniczym jest zazwyczaj gorąco</div>
<div style="text-align: center;">
* cienki szlafrok</div>
<div style="text-align: center;">
* kapcie</div>
<div style="text-align: center;">
* skarpetki - 3 pary, choć pewnie nie założę ani razu </div>
<div style="text-align: center;">
* 3 pary majtek z elastycznej siateczki - są bardzo wygodne, łatwo je wyprać i bardzo szybko schną </div>
<div style="text-align: center;">
* 2 biustonosze do karmienia - do szpitala nadają się takie zwykłe bawełniane, bez żadnych usztywnień. Później na pewno kupię sobie takie ze sztywnymi miseczkami - lepiej podtrzymują ciężkie piersi dzięki czemu skóra na biuście tak się nie rozciąga, co ma oczywisty wpływ na wygląd biustu.</div>
<div style="text-align: center;">
* wkładki laktacyjne - do szpitala kupiłam tańsze, z Canpolu, ale mam też z Tommee Tippee, które sprawdziły się po urodzeniu się mojej córci. Będę ich używać po powrocie ze szpitala.</div>
<div style="text-align: center;">
* poporodowe podkłady (1 opakowanie) - tu będę testować takie z Canpolu. Wydają się być fajne - cienkie i wyprofilowane. </div>
<div style="text-align: center;">
* największe podpaski ze skrzydełkami - kupiłam w Rossmannie (Facelle Maxi na noc). Ilość i rodzaj zależy od indywidualnych potrzeb organizmu - ja po pierwszym porodzie nie krwawiłam zbyt obficie i tradycyjne podkłady poporodowe nie przydały mi się w dużym stopniu. Dodatkowo te, które wówczas kupiłam były niewygodne.</div>
<div style="text-align: center;">
* 2 ręczniki - jeden duży i jeden mały, w ciemnym kolorze</div>
<div style="text-align: center;">
* kosmetyczka z przyborami i kosmetykami do higieny, w której znajdują się: szczoteczka do zębów, pasta, nić dentystyczna, maszynka do golenia, mała szczotka i gumki do włosów, suchy szampon, 3 małe buteleczki, do których przelałam żel pod prysznic (wybrałam żel dla dzieci Baby Dream - jest łagodny i ma neutralny zapach), żel do higieny intymnej i żel do mycia twarzy; malutki pojemniczek, do którego przełożyłam trochę kremu do twarzy, mini antyperspirant, bezzapachowy krem pielęgnacyjny z Baby Dream extrasensitive (posłuży mi jako balsam do ciała), mini krem do rąk (Kamill Intensive - bardzo dobry). Dobrze jest zabrać ze sobą mini wersje produktów lub przelać te, które posiadamy w domu do specjalnych turystycznych pojemników i buteleczek - pozwala to zaoszczędzić miejsce w bagażu oraz zadbać o plecy i ręce męża taszczącego porodowe pakunki :)</div>
<div style="text-align: center;">
* kilka saszetek Tantuum Rosa</div>
<div style="text-align: center;">
* żel i chusteczki antybakteryjne - mam manię na punkcie czystych, a wręcz sterylnych rąk </div>
<div style="text-align: center;">
* maść do pielęgnacji brodawek sutkowych Maltan - czytałam, że podobno dobra. Nie wiem, sprawdzę. Po pierwszym porodzie używałam maści Lansinoh (fantastyczna!!!), ale jest droga, a ja nie chcę po raz drugi wyrzucać ponad połowy niezużytej maści i tracić niepotrzebnie pieniądze.</div>
<div style="text-align: center;">
* mała kosmetyczka, do której włożyłam produkty, dzięki którym, jeśli starczy mi sił, nieco się upiększę - tusz do rzęs, krem BB, korektor pod oczy, puder w kompakcie i małe lustereczko. Biorę takie rzeczy ponieważ jak patrzę na zdjęcia z pobytu w szpitalu po pierwszym porodzie to myślę, że nigdy w życiu nie wyglądałam tak źle. Nie chodzi tu o to żeby nakładać tapetę na twarz, ale o ile znam siebie, odrobina tuszu poprawi mi humor - mam taką nadzieję.</div>
<div style="text-align: center;">
* rolka papieru toaletowego - tak na wszelki wypadek</div>
<div style="text-align: center;">
* chusteczki higieniczne</div>
<div style="text-align: center;">
* jednorazowe papierowe nakładki na sedes </div>
<div style="text-align: center;">
* książka do czytania (akurat jestem na etapie czytania książki "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły." napisanej przez Adele Faber i Elaine Mazlish)</div>
<div style="text-align: center;">
* krzyżówki i długopis dla relaksu :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVMfv9VbZq7tjBd-ZLErgpt8u0nxcPPoY6YR9J4VemoT1ntgQjjToLWEK-74ZFdjrbw84lfpJs2l5fDB0LS8rY_isSo1CvXMHigsx8aCT4hsdqxNXAWnTV6t5-QxdMQHWrke6zwOAOdlM/s1600/DSC_4836.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVMfv9VbZq7tjBd-ZLErgpt8u0nxcPPoY6YR9J4VemoT1ntgQjjToLWEK-74ZFdjrbw84lfpJs2l5fDB0LS8rY_isSo1CvXMHigsx8aCT4hsdqxNXAWnTV6t5-QxdMQHWrke6zwOAOdlM/s1600/DSC_4836.JPG" height="640" width="424" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><u><b>Rzeczy dla szkraba:</b></u></span></div>
<div style="text-align: center;">
* ubranka: 4 pajacyki, 4 pary bodziaków na krótki rękaw, 2 pary śpioszków, 2 kaftaniki z długim rękawkiem, 2 czapeczki, niedrapki, 3 pary skarpetek. Oddzielnie mam spakowany poporodowy zestaw ubranek - taki, z którego wyciągnięciem z walizki poradzi sobie mój mąż bez niepotrzebnego przewalania zawartości bagażu.</div>
<div style="text-align: center;">
* paczka pieluszek w rozmiarze 1 - ja kupiłam pieluszki Dada, które sprawdziły się u mojej starszej córci</div>
<div style="text-align: center;">
* pieluszki tetrowe (3 szt.)</div>
<div style="text-align: center;">
* pieluszki flanelowe (2 szt.)</div>
<div style="text-align: center;">
* ręcznik z kapturkiem - ja polecam ręczniki z IKEI (jeśli macie możliwość kupić) - są duże i stosunkowo tanie, a ich jakość jest naprawdę dobra. Ja zrezygnowałam z kupowania małych ręczników o wymiarach 70 x 70 ponieważ są moim zdaniem niepraktyczne.</div>
<div style="text-align: center;">
* kocyk i rożek - po jednej sztuce </div>
<div style="text-align: center;">
* podkłady do przewijania - 6 sztuk. Tym razem zamierzam rodzić w innym szpitalu i nie wiem, czy zapewnią mi w nim takie podkłady więc biorę ze sobą. Możliwe, że przywiozę je z powrotem do domu. </div>
<div style="text-align: center;">
* wilgotne chusteczki do pielęgnacji pupy - ja od początku używam chusteczek Pure firmy Huggies. Uważam, że są świetne w porównaniu do innych.</div>
<div style="text-align: center;">
* produkty do pielęgnacji: maść Bepanthen, Octenisept, mydełko Nivea Baby, sól fizjologiczna, jałowe gaziki, mini oliwka Baby Dream, gaziki nasączone 70% alkoholem (8 szt.), duże kwadratowe płatki kosmetyczne</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaika-7vJGHz_BbgUG0BJFDI3f9DQOSp54JV9y5g91KKgUObBcaiixZ0FjE2cHfHahs7bwGUSMNjYllRWkcHg47sCvF5HZdrKm7-aKyBQvuP0LotDvaE9YfntUEgPHkYm4f4eCsWnQX9U/s1600/DSC_4838.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaika-7vJGHz_BbgUG0BJFDI3f9DQOSp54JV9y5g91KKgUObBcaiixZ0FjE2cHfHahs7bwGUSMNjYllRWkcHg47sCvF5HZdrKm7-aKyBQvuP0LotDvaE9YfntUEgPHkYm4f4eCsWnQX9U/s1600/DSC_4838.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><u><b></b></u></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><u><b>Do swojego pakunku muszę dołożyć jeszcze kilka rzeczy:</b></u></span></div>
<div style="text-align: center;">
* rzeczy dla mojego mężusia (T-shirt, skarpetki, klapki, prowiant i picie na czas porodu)</div>
<div style="text-align: center;">
* ładowarka do telefonu</div>
<div style="text-align: center;">
* aparat z pustą kartą i ładowarka do akumulatora</div>
<div style="text-align: center;">
* mała miseczka (posłuży mi do przygotowywania Tantuum Rosa lub na wodę do przemywania pupki maluszka)</div>
<div style="text-align: center;">
* mały kubeczek na picie, talerzyk i łyżeczka</div>
<div style="text-align: center;">
* karta ciąży wraz z wszystkimi badaniami oraz moje dokumenty. Dzięki Bogu nie trzeba już mieć przy sobie dowodu ubezpieczenia :)</div>
<div style="text-align: center;">
* leki, które regularnie biorę - u mnie jest to akurat Aspargin (magnez + potas), ponieważ mam problemy ze spadkiem poziomu elektrolitów we krwi, co niekorzystnie wpływa na mój układ nerwowy i serce</div>
<div style="text-align: center;">
* rolka ręcznika kuchennego (muszę dokupić) - ogólnie przydatny przy wielu czynnościach </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ubrania na wyjście ze szpitala, zarówno dla mnie jak i dla gałganka są już przygotowane i leżą spakowane w domu na półce.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Możliwe, ze stwierdzicie, ze moja lista jest dość obszerna, ale ja zawsze wychodzę z założenia, że lepiej mieć trochę za dużo niż za mało. Nic nie stresuje mnie tak, jak myśl, ze czegoś mi zabraknie :) Jeśli uważacie, że pominęłam jakieś istotne rzeczy, proszę, dajcie znać.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Mam nadzieję, że moje wypociny komuś się przydadzą. Czekam na Wasze komentarze. Chętnie podyskutuję na temat pobytu w szpitalu. Zamierzam rodzić w Olsztynie w szpitalu miejskim. Jeśli są wśród Was takie, które tam rodziły, czekam na Wasze opinie.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam serdecznie.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Karla.</div>
hintoftint.blogspot.comhttp://www.blogger.com/profile/09779868570590281496noreply@blogger.com5