Witajcie :)
Powracam po długiej przerwie, ale tym razem z recenzją.
Bardzo lubię wypróbowywać kosmetyki polecane przez inne blogerki, chcąc się przekonać czy moja opinia na temat danego produktu będzie taka sama. Tak też, około 3 miesiące temu, odwiedzając jedną z olsztyńskich aptek, postanowiłam przy okazji zakupić produkty do włosów, tj. szampon i odżywkę, często polecane przez Martę Parciak "Zmalowaną". Mam tu na myśli szampon i odżywkę VitalDerm - produkty odbudowujące, wzbogacone olejem arganowym, masłem shea i kompleksem witamin. Poniżej dowiecie się, czy zawładnęły moim sercem, czy raczej mam poczucie, że wyrzuciłam pieniądze w błoto.