piątek, 11 kwietnia 2014

Czym nawilżam swoje ciało w ciąży?

W ciąży pielęgnacja skóry ciała to kwestia bardzo ważna. Często hormony powodują zmiany w naszej skórze, która staje się bardziej przesuszona. Dlatego też nawilżanie jest czymś koniecznym. Obaw nam przysparza również widmo rozstępów na brzuszku, biodrach, pupie i piersiach. Tu, niestety, jest to kwestia baaaaardzo indywidualna, najczęściej zapisana w naszym DNA, choć odpowiednia pielęgnacja skóry i dbałość o dietę mogą nam pomóc złagodzić ewentualne zmiany na skórze.
fot. http://www.invisiblestretchmarks.com/using-a-stretch-mark-cream-during-pregnancy

Ja jestem prawdziwą szczęściarą - otrzymałam od mamy pakiet dobrych genów. W pierwszej ciąży, tyjąc 28 kg, stałam się prawdziwym wielorybem. Moja skóra nieźle się nacierpiała. Zwłaszcza, że smarowałam, zwłaszcza brzuch, regularnie - od czasu do czasu :) Muszę przyznać, że mimo takiego luzackiego podejścia do tej kwestii mój brzuch nie doświadczył ani jednego rozstępu. Mój ginekolog się nawet zachwycał, jaki to ładny i zadbany jest mój brzuch (pomijam tu jego pozostałe, niezbyt miłe, choć szczere i słuszne komentarze dotyczące kg, które mi przybyły). Pojawiło się jednak kilka rozstępów na moich biodrach i piersiach. Moje piersi powiększyły się w dość znacznym stopniu (ku mojej uciesze:)). Na szczęście dziś rozstępy te są praktycznie niezauważalne - dzięki jasnej karnacji. Druga ciąża wymusiła na mnie dużo większą dbałość o moje ciało, zarówno pod względem pielęgnacji, jak i wagi. Po pierwsze, na dzień dzisiejszy, czyli 37 tydzień ciąży, mam na plusie nieco powyżej 10 kg. Po drugie, dużo skrzętniejsza pielęgnacja skóry, polegająca na intensywnym nawilżaniu, spowodowała, że do chwili obecnej na całym moim ciele nie pojawił się ANI JEDEN nowy rozstęp. 

Dziś, chciałabym pokazać smarowidła, którymi traktowałam i traktuję swoje ciało w mojej drugiej ciąży. Są to głównie 3 produkty. Każdy z nich w moim mniemaniu bardzo dobrze nawilża skórę, mimo różnic w składzie i konsystencji. No to po kolei :)

1.  Palmer's Cocoa Butter Formula with Vitamin E
Balsam na bazie masła kakaowego, wzbogacony witaminą E. Działa natłuszczająco i nawilżająco. Pozostawia skórę gładką i miękką. Nie zawiera parabenów.
 Uwielbiam go. Zaczęłam używać go kilka lat temu, mieszkając jeszcze w UK. Przypadł mi do gustu tak bardzo, że jak zaszłam w pierwszą ciążę, postanowiłam sięgnąć właśnie po niego. 
Jeśli chodzi o formułę, jest to kosmetyk w miarę gęsty, ale łatwo się rozprowadzający na skórze. Szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustej powłoczki. Idealny na zimę. Dodatkowo, pięknie pachnie i ma opakowanie z pompką. 
W tej ciąży jest to moje drugie opakowanie. Pierwsze przyjechało do mnie z UK, a drugie zakupiłam w internecie za ok 25 zł z przesyłką za pojemność 400 ml - moim zdaniem cena bardzo atrakcyjna.

2. Isana, krem do ciała z masłem shea i kakao 
To kosmetyk, na którego kupno skusiłam się po zachwytach mojej siostry. Pierwszy ogromny plus to cena - za produkt o pojemności 500 ml (!) zapłaciłam w promocji niecałe 8 zł. Jego regularna cena to zdaje się 9,99 zł, czyli nadal bardzo niewiele. 
 Balsam z Palmer's odstawiłam ponieważ produkt z Isany jest lżejszy. Ma delikatną kremową konsystencję. Bardzo przyjemnie się go rozsmarowuje, szybko się wchłania, choć pozostawia na skórze uczucie intensywnego nasmarowania :) na długi czas. Skóra jest po nim bardzo gładka i miękka. Znikają wszelkie przesuszenia. Zauważyłam ogólną poprawę kondycji mojej skóry. Krem ten naprawdę działa, a jego zapach powala. 
 



Nie będę się rozpisywać. Odsyłam Was na blog mojej siostry, tam poczytacie więcej ---> KLIK. Zgadzam się z Kasią w 100 %.


3. Ziaja, Kozie Mleko, mleczko do ciała. 
Jest to produkt, po który sięgałam przejściowo, na przykład pomiędzy jednym, a drugim opakowaniem Palmer'sa. Cóż mogę napisać? Może zacznę od tego, że zacytuję opis i deklarację producenta: "Odżywcza emulsja typu woda w oleju (w/o). Zawiera kompleks składników koziego mleka bogaty w proteiny, kwasy organiczne, lipidy, węglowodory oraz witaminy A i D. Działa naprawczo na epidermę. Intensywnie nawilża i wygładza skórę. Wyraźnie zmiękcza naskórek." Plusem jest brak barwników i parabenów.  Cena za 400 ml (z pompką) to ok 10 - 11 zł.
Moim zdaniem jest to bardzo dobry produkt. Ma lekką, ale oleistą konsystencję, przez co skóra po jego aplikacji jest nieco tłusta i lepka. Nie każdemu może to odpowiadać, ale mi to nie przeszkadza, ponieważ efekt ten nie utrzymuje się na skórze zbyt długo. Najważniejsze, że fajnie nawilża. Myślę, że spróbuję użyć go pod prysznicem. 

Nie wiem na ile zawdzięczam wygląd mojej skóry powyższym kosmetykom, a na ile jest to zasługa genów, ale jestem szczerze zadowolona z jej wyglądu. Wszystkie te produkty zagoszczą w mojej pielęgnacyjnej rutynie na dłużej. Polecam Wam ich wypróbowanie i wyrażenie swoich opinii. Może już ich używałyście? Dajcie znać :) 

Pozdrawiam serdecznie.

Karla.



9 komentarzy:

  1. O tym produkcie z Isany dużo się naczytałam dobrego :) A Ziaja za mną chodzi od dawna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym miała wybierać pomiędzy tymi dwoma to bym z pewnością skłoniła się w stronę kremu z Isany. Naprawdę go polecam. A te pochwały w internecie tylko potwierdzają moje słowa :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię mleczka z Ziaji i obecnie używam kakaowego, które pachnie smakowicie, a do tego bardzo dobrze nawilża. Miałam kiedyś próbkę kakaowej oliwki z Palmers'a i jej zapach był obłędny! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleczko z Ziaji to pierwszy produkt do ciała z tej firmy, jaki kiedykolwiek miałam. Wcześniej próbowałam kremów do twarzy i płynów do higieny intymnej. Ogólnie Ziaja ma fajne produkty.

      Usuń
  3. Ja stawiam na oliwke :-) w pierwszej ciąży tez za malo zadbalam o biodra i biust :-) teraz mam nadzieje ze teraz nic nie wyjdzie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię oliwkę, ale pod prysznicem, zwłaszcza jak się spieszę, choć ostatnio w ogóle po nią nie sięgam.

      Usuń
  4. Muszę się kiedyś przyjrzeć Palmersom... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto. Mam gdzieś próbkę tego balsamu to Ci kiedyś podrzucę :)

      Usuń
  5. Polecam krem na brzuszek Toply rewelacyjny ;)

    OdpowiedzUsuń