czwartek, 26 czerwca 2014

Zdrowe i pyszne śniadanie - owsianko-jaglanka z suszonymi i świeżymi owocami.

Ostatnio Zosia choruje przez co siedzi ze mną w domu. Postanowiłam w tym czasie skupić się na tym, aby jadła smaczne i pożywne śniadania. Nie jest to łatwe zadanie, zwłaszcza, że ostatnio moja córka jest na etapie "bleeeee". Dodatkową motywacją dla mnie jest fakt iż postanowiłam zawalczyć o swój wygląd - pozbyć się nadprogramowych kilogramów i poprawić kondycję (ale o tym więcej w oddzielnym poście). 


 
Źródło: http://pl.freepik.com

Ogólna idea tego śniadania zaczerpnięta jest z książki "Przepis na sukces Ewy Chodakowskiej" - ja je modyfikuję w zależności od tego na co mam ochotę, albo jakie owoce mam pod ręką. Poniższa porcja to ilość, jaką przygotowuję dla siebie i Zosi, która wcina to aż miło. Dla większej ilości osób należy odpowiednio zwiększyć ilości składników. Przepraszam za brak zdjęć, ale padła mi bateria w aparacie, a kabel od ładowarki gdzieś zaginął.

Składniki:
 3 łyżki płatków owsianych
3 łyżki kaszy jaglanej
2 szklanki mleka
3 suszone morele (najlepiej bezsiarkowe)
3 suszone śliwki
1 łyżka suszonej żurawiny
3 łyżki jogurtu naturalnego (ja używam greckiego 0% tłuszczu)

Dodatkowo dziś dodałam:
1 duże jabłko
1 łyżeczka łuskanego słonecznika
1 łyżeczka płatków migdałów
szczypta cynamonu

Sposób przygotowania:
Mleko wlewam do garnka, wsypuję do niego kaszę i płatki oraz dodaję pokrojone suszone owoce. Wszystko to zagotowuję i gotuję na wolnym ogniu (pod przykryciem) ok 15 - 20 minut, co chwilę mieszając. Kiedy owsianko-jaglanka jest gotowa, odstawiam garnek na bok i czekam kolejne 10 - 15 minut aż nieco przestygnie. Po tym czasie dodaję jogurt naturalny i cynamon. Wszystko miksuję na gładką masę - moja córka łatwiej przyswaja taką formę, nie jest to jednak obowiązkowe. Dodaję jabłko starte na drobnych oczkach tarki, mieszam i przekładam do miseczek. Na koniec posypuję słonecznikiem i migdałami. I to wszystko. Owsianko-jaglanka jest pyszna i słodka. I zauważcie, że nie dodałam ani grama cukru. 

Robię również wersję z bananem, malinami, truskawkami lub borówkami. Można też dodać pestki dyni lub wiórki kokosowe. Zamiast jogurtu pasować będzie też mleko kokosowe. Jeśli ktoś lubi mocno słodką wersję, można dosłodzić miodem lub inną substancją słodzącą - wedle uznania.

Uwielbiam takie śniadania, a Wy?

Pozdrawiam.

Karla.

2 komentarze:

  1. Ja też bardzo lubię śniadanka tego typu! Choć ostatnio królują u nas różnorakie placuszki - z wiadomych powodów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hej, ja od jakiegoś czasu też codziennie wcinam owsianki-i to dużo prostsze niż Twoja a i tak smaczne! Nie miałam pojęcia że owsianka może być taka dobra ;)
    pozdrawiam-marta

    OdpowiedzUsuń