poniedziałek, 17 czerwca 2013

Z mojej kolekcji - pędzle Ecotools - recenzja.


Cześć :)

Postanowiłam napisać Wam dziś kilka słów o pędzlach Ecotools, które mam w swoim zbiorze. W większości są to pędzle do makijażu twarzy, ale jest też wśród nich jeden do cieni. Poniżej więcej szczegółów. :)


Pędzle Ecotools kusiły mnie za każdym razem, kiedy odwiedzałam Rossmanna. Widziałam je również często w internecie - były bardzo chwalone. I tak pewnego pięknego dnia, mniej więcej rok temu, skusiłam się na pierwszy pędzel - do pudru. Polubiłam go na tyle, że w chwili obecnej mam 6 pędzli tej firmy.

Pędzle te, jak sama nazwa wskazuje, są pędzlami ekologicznymi - rączki wykonane są z bambusa, skuwki w przetworzonego aluminium, a włosie to ultramiękki taklon (NIE TALKON!!! -czyli żadnemu zwierzęciu nie spada włos z głowy). Dodatkowo, kupując pędzle Ecotools wspomagamy organizację Earth Share, która zrzesza i wspomaga wiele fundacji działających na rzecz ochrony naszej pięknej planety.

Od niedawna firma Ecotools zaczęła zmieniać nieco wygląd pędzli. Ja posiadam 2 z tej nowej kolekcji, pozostałe są w starej wersji. Na stronie Ecotools możecie zobaczyć cały asortyment. W Rossmannie dostępna jest tylko część kolekcji, resztę można znaleźć w wielu drogeriach internetowych lub na allegro.Jeśli chodzi o ceny to zaczynają się od kilkunastu złotych, a kończą na ok. 30-40 zł.

Przyjrzyjmy się z bliska tym pędzlom, które posiadam ja:

* Pędzel do pudru

 Jest dość duży, ale nie ogromny. Skuwkę ma spłaszczoną w owal, ale włosie na szczycie pędzla układa się w kształt okrągły. Jest bardzo mięciutki, dzięki czemu aplikacja pudru jest bardzo przyjemna. Używam go codziennie i nie widzę żadnego uszczerbku na jego zdrowiu :) (Pozostałe pędzle do pudru poszły w odstawkę).




   * Pędzel do różu


Przyznaję, że ten pędzelek musiał swoje odleżeć zanim się do niego przekonałam. Jakoś nie miałam do końca pomysłu jak go używać. Jednak, gdy już go rozgryzłam (dzięki Katii), bardzo go polubiłam. Używam go jednak raczej do konturowania twarzy bronzerem niż do nakładania różu na policzki. Również bardzo miękki. Jako jedyny mi się rozkleił, tzn. włosie ze skuwką odpadło od rączki, ale stało się to z mojej winy. Skleiłam klejem i do dziś świetnie funkcjonuje.

 * Pędzel typu flat top


Ścięty pędzel, którego używam raczej do aplikacji lub rozcierania bronzera (chciałam wypróbować metodę Katosu). Przyznaję, że nigdy nie nakładałam nim płynnych podkładów. Można go również używać do minerałów. Włosie nie z rzadkie i nie za gęste - dla mnie super.








 * Płaski pędzel do podkładu


Bardzo fajny pędzel - nie pozostawia na twarzy smug, włosie ma dość sztywne u nasady, ale na końcach wystarczającą  sprężyste, aby nakładanie nim podkładu odbyło się sprawnie i z dobrym wynikiem. Wielkość idealna.










 * Pędzelek do cieni


Jeden z moich ulubionych pędzli wielozadaniowych. Używam go niemalże codziennie wykonując makijaż do pracy. Można nim nakładać cień na całą powiekę, ale również konturować załamanie powieki, a także rozcierać. Dzięki syntetycznemu włosiu idealnie sprawuje się przy aplikacji cieni w kremie. Można nim również aplikować i rozcierać korektor pod oczami i przy nosie. Nie do końca się nadaje do wykonywanie bardzo skomplikowanych i precyzyjnych makijaży oczu, ale do codziennego makijażu jest świetny. Jakiś czas temu była promocja w Rossmannie i zakupiłam jeszcze jeden. :)

 * Fan brush, czyli pędzel wachlarzowy.


Mój najnowszy pędzel z tej firmy. Idealnie sprawdza się do pudrowania, do usuwania nadmiaru pudru, do rozświetlania, a także do konturowania twarzy. Jestem z niego bardzo zadowolona.










Chciałam jeszcze napisać, że we wszystkich wyżej opisanych pędzlach włosie jest bardzo miękkie i przyjemne w dotyku. Bardzo łatwo się dopierają i szybko schną. Nie wypada z nich włosie, nie odkształcają się. Warte uwagi i zainteresowania. 

Tak na koniec dodam jeszcze, że pędzle Ecotools są produkowane przez tego samego producenta co pędzle Real Techniques by Samantha Chapman, czyli Paris Presents Incorporated , stąd ich wysoka jakość.


Mam nadzieję, że choć troszkę przybliżyłam temat pędzli Ecotools, zwłaszcza tym z Was, którzy zastanawiają się nad ich kupnem.

Dajcie mi znać koniecznie czy macie z nimi jakieś doświadczenie i czy jesteście zadowoleni.

Pozdrawiam serdecznie :)

Karla.



 

7 komentarzy:

  1. Mam ten do różu, ale czasem robi mi plamy, pewnie to też zależy od produktu. Ale i tak go lubię bo fajnie się nim blenduje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak go używasz? Ja nakładam nim róż w ostateczności. Za to konturuje się nim bardzo fajnie - nakładam produkt na jeden ze ściętych boków, a następnie aplikuję na twarz. Potem blenduję - jest w tym świetny :)

      Usuń
  2. Powiem jedno- uwielbiam wpisy o Ecotoolsach! Choć w kilku wypadkach mnie zawiodły to i tak nadal darzę je ogromną sympatią! Odnośnie pędzla dedykowanemu różowi, także potrzebowałam czasu na jego rozgryzienie- i również używam go do bronzera. Ostatnio kusi mnie flat top do używania razem z minerałkami, także myślę, że w niedługim czasie uzupełnię o niego swoją kolekcję. ;) Co do pędzla wachlarzowego, takie podłużne włosie niestety się u mnie nie sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten flat top jest bardzo uniwersalny. Ja jeszcze go nie używałam z minerałami, ale jestem pewna, ze będzie się do tego nadawał w 100% :)

      Usuń
  3. Pędzle Ecotools są bardzo dobre - mam zestaw 5 maluchów i jestem z nich bardzo zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zestaw do oczu? Zastanawiam się właśnie nad jego kupnem :)

      Usuń
  4. Mam tez pedzle ecotools są świetne ;)

    OdpowiedzUsuń